Podatek minimalny od nieruchomości komercyjnych trzeba płacić, nawet jeśli podatnik czerpie zyski jedynie z 30 proc. powierzchni nieruchomości – stwierdził dyrektor Krajowej Izby Skarbowej.



Zgodnie z planami Ministerstwa Finansów, przepisy dotyczące poboru tej daniny będą zmienione – zwłaszcza w zakresie budynków wykorzystywanych w głównej mierze na własne cele. Przewiduje to uchwalona już przez Sejm i przekazana do Senatu nowelizacja przepisów o podatku minimalnym. Zakłada ona, że opodatkowane będą tylko budynki wynajmowane, wydzierżawiane lub oddane w leasing (w całości lub części).
Dziś tylko biurowe
Interpretacja dyrektora KIS dotyczy jeszcze obecnego stanu prawnego. Obecnie z przepisów wynika, że z podatku minimalnego wyłączone są budynki biurowe „wykorzystywane wyłącznie lub w głównym stopniu na własne potrzeby podatnika” (art. 24b ust. 2 pkt 2 ustawy o CIT).
Wątpliwości w tej kwestii miała spółka, która oprócz zasadniczej działalności gospodarczej (przerób ropy naftowej oraz sprzedaż hurtowa produktów naftowych) wynajmuje częściowo powierzchnie biurowe w budynkach będących jej własnością. W znacznej mierze są one wykorzystywane przez jej pracowników administracyjnych, a tylko w części wynajmowane kontrahentom i podmiotom powiązanym.
Na potrzeby podatku minimalnego spółka wyliczyła, że lokale wynajmowane stanową nie więcej niż 30 proc. całości budynków biurowych. Uznała więc, że może korzystać z wyłączenia z podatku minimalnego na podstawie art. 24b ust. 2 pkt 2 ustawy o CIT.
Dyrektor KIS uznał inaczej. Wyjaśnił, że wyłączenie to dotyczy sytuacji, gdy nieistotna, marginalna część budynku jest wykorzystywana w inny sposób niż na własne potrzeby podatnika. Tylko wówczas można uznać, że nieruchomość nie przynosi przychodów. Jako przykład takiej sytuacji organ podał przeznaczenie budynku biurowego na siedzibę firmy.
W tej sytuacji, skoro spółka wynajmuje 30 proc. powierzchni swoich budynków, to uzyskuje z tego tytułu faktyczne przychody. Nie można więc uznać, że budynki te wykorzystywane są w głównym stopniu na własne potrzeby – stwierdził dyrektor KIS. Dodał, że bez znaczenia jest to, na czyją rzecz wynajmowane są lokale.
Będą także handlowo-usługowe
Wspomniana nowelizacja przepisów o podatku minimalnym przewiduje, że podatnicy przy ustalaniu podstawy opodatkowania będą mogli wyłączać nie tylko budynki biurowe, ale również np. handlowo-usługowe, wykorzystywane wyłącznie lub w głównym stopniu na własne cele.
Jest to konsekwencją objęcia podatkiem minimalnym wszystkich budynków, bez względu na ich charakter – o ile będą one oddane do odpłatnego używania na podstawie umowy najmu, dzierżawy czy leasingu. Budynki niewynajęte (lub ich części) nie będą opodatkowane.
W trakcie sejmowych prac nad projektem pojawił się jednak inny problem – wyłączenia z podatku minimalnego budynków, w których wynajmowane są tylko niewielkie powierzchnie, np. pod bankomaty i lodówki (a reszta powierzchni jest wykorzystywana zasadniczo na potrzeby podatnika).
Wspomniana nowelizacja, w wersji przyjętej przez Sejm nie rozstrzygnęła tych wątpliwości. Przepisy prawdopodobnie zostaną doprecyzowane w trakcie senackich prac nad ustawą, na początku czerwca tego roku.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 21 maja 2018 r., sygn. 0111-KDIB1-1.4010.68.2018.3.BS.