Mężczyzna przegrał jednak w sądach. Zarówno WSA w Warszawie, jak i NSA uznały, że rację ma fiskus. Stwierdziły, że z chwilą zawarcia umowy darowizny podatnik przestał być właścicielem nieruchomości, a stały się nim jego dzieci. Sądy podkreśliły, że nie ma znaczenia fakt, iż nieruchomości nie zostały wydane. Bo możliwa jest sytuacja, gdy własność rzeczy przejdzie na obdarowanego, ale rzecz nadal pozostanie we władaniu darczyńcy. Mówiąc krótko: własność przeszła na podatnika ponownie po odwołaniu darowizny i zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości.
Kto podpisze umowę darowizny, a później ją odwoła, ten musi wstrzymać się ze sprzedażą nieruchomości przez kolejne pięć lat – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Kto podpisze umowę darowizny, a później ją odwoła, ten musi wstrzymać się ze sprzedażą nieruchomości przez kolejne pięć lat – wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego.
W sprawie chodziło o podatnika, który w latach 2004 i 2005 nabył udziały w dwóch nieruchomościach do wspólności małżeńskiej. W 2011 r. małżonkowie darowali je swoim dzieciom. W 2013 r. darowizny zostały jednak odwołane, przy czym w umowach o rozwiązaniu zawarto oświadczenie, że darowizny nie zostały wykonane, bowiem nieruchomości nie zostały wydane. Wszystkie czynności zostały dokonane w formie aktu notarialnego.
Wraz z odwołaniem darowizny przez rodziców dzieci złożyły oświadczenie o zwrotnym przeniesieniu własności udziałów w nieruchomościach na darczyńców. Po rozwodzie mężczyzna sprzedał przypadającą mu część nieruchomości. Miało to miejsce w 2014 r. Spór toczył się o to, czy musi zapłacić PIT od dochodu ze sprzedaży.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie uznał, że podatek jest należny. Stwierdził, że po odwołaniu darowizny i zwrotnym przeniesieniu własności podatnik ponownie nabył udziały w nieruchomości. A skoro tak, to powinien odczekać kolejne pięć lat ze sprzedażą albo przeznaczyć pieniądze na cel mieszkaniowy. Wtedy podatku by nie było. Zbycie przed upływem pięciu lat jest natomiast opodatkowane (art. 10 ust. 1 pkt 8 ustawy o PIT).
Podatnik się nie zgadzał. Uważał, że datą nabycia udziałów były lata 2004 i 2005. Uważał, że darowizna z uwagi na jej niewykonanie nie wywołała skutku przejścia własności, a jej odwołanie ma skutek taki, jakby do zbycia nigdy nie doszło.
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama