Zagraniczny fundusz, który inwestuje w Polsce w spółki jawne lub komandytowe, nie ma prawa do zwolnienia z podatku dochodowego – orzekł po raz kolejny NSA.
Sprawa dotyczyła wprawdzie stanu prawnego sprzed 2018 r., ale eksperci nie mają wątpliwości, że argumentacja sądu zachowała swoją aktualność po nowelizacji od 1 stycznia 2018 r. przepisów o CIT.
Chodziło o działającą w naszym kraju holenderską spółkę, która planowała założyć w Holandii fundusz inwestycyjny. Miał on emitować udziały i akcje, które byłyby potem obejmowane przez jego przyszłych wspólników. Fundusz lokowałby ich pieniądze w papiery wartościowe i inne instrumenty finansowe. Miał też zostać wspólnikiem polskich spółek osobowych.
Holenderska spółka uważała, że ewentualne przychody (dochody), które osiągnie fundusz z udziału w zysku spółek osobowych, będą wolne w Polsce od podatku. Powoływała się na art. 6 ust. 1 pkt 10a ustawy o CIT, który przyznaje zwolnienie zagranicznym podmiotom inwestycyjnym, działającym podobnie do funduszy tworzonych w Polsce na podstawie naszego prawa.
Dyrektor izby skarbowej stwierdził jednak, że holenderski podmiot nie będzie działać na tych samych warunkach co polskie fundusze. Polskie nie mogą bowiem inwestować w spółki osobowe, zgodnie z art. 145 ust. 1 ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (Dz.U. z 2004 r. nr 146 poz. 1546 ze zm.).
Spółka zaskarżyła tę interpretację i wygrała przed WSA w Warszawie. Sąd zwrócił uwagę na to, że w art. 6 ust. 1 pkt 10a ustawy o CIT nie ma żadnego odesłania do ustawy o funduszach inwestycyjnych. Można więc przyjąć, że holenderski podmiot będzie działać podobnie do polskich i przysługuje mu zwolnienie.
Nie zgodził się z tym Naczelny Sąd Administracyjny. Zwrócił uwagę na art. 5 ust. 3 ustawy o CIT, z którego przed 2018 r. wynikało, że przychód z udziału w spółce osobowej był uważany za pochodzący z działalności gospodarczej (od 1 stycznia 2018 r. taki przychód może być albo z działalności gospodarczej, albo z zysków kapitałowych, zasada jest bowiem taka, że jeżeli dany przychód kwalifikuje się do źródła „zyski kapitałowe”, to zachowuje taki status, nawet jeżeli zostanie uzyskany za pośrednictwem spółki osobowej).
Naczelny Sąd Administracyjny zauważył, że czym innym jest lokowanie pieniędzy i uzyskiwanie tzw. dochodów pasywnych, a czym innym udział w spółce jawnej połączony z obowiązkiem prowadzenia jej spraw, czyli zarządzaniem tym podmiotem.
Sąd zgodził się więc z fiskusem, że uczestniczenie w spółce osobowej, prowadzenie za jej pośrednictwem działalności gospodarczej i uzyskiwanie z tego tytułu przychodów (art. 5 ust. 3 ustawy o CIT) wykracza poza dopuszczalny w świetle art. 6 ust. 1 pkt 10a lit. b tej ustawy przedmiot działalności zagranicznej instytucji wspólnego inwestowania.
Powołał się też na podobne wyroki innych swoich składów orzekających m.in. z 21 lipca 2017 r. (sygn. akt II FSK 1777/15) oraz z 12 września 2017 r. (sygn. akt II FSK 2098/15).
OPINIA
Argumentacja sądu ciągle aktualna
Pomimo uchylenia od 1 stycznia 2018 r. art. 5 ust. 3 ustawy o CIT stanowisko NSA pozostaje aktualne w obowiązującym stanie prawnym. Obecnie bowiem przychody z udziału w spółce osobowej (jawnej czy komandytowej) nadal mogą być traktowane jako pochodzące z działalności gospodarczej. Nie ma już tylko automatyzmu, takiego jak przed 2018 r. (przychody spółki osobowej mogą obecnie pochodzić także z zysków kapitałowych). Co najważniejsze, nawet jeśli spółka osobowa osiągnie przychody z zysków kapitałowych (przypisane potem jej wspólnikom), to aktualna pozostaje argumentacja NSA dotycząca konieczności analogicznego traktowania na gruncie podatkowym polskich i zagranicznych funduszy inwestycyjnych.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 7 lutego 2018 r., sygn. akt II FSK 128/16.