Danina, którą niektóre hiszpańskie regiony pobierają od wielkich sieci handlowych, nie narusza prawa unijnego – wynika z opinii rzecznik generalnej TSUE. Nie jest ona wprawdzie wiążąca, ale w praktyce sędziowie unijnego trybunału często się nią kierują przy wydawaniu orzeczenia.
Juliane Kokott zwróciła uwagę na konkretne cechy hiszpańskiej daniny. Po pierwsze, nie trafia ona do budżetu centralnego, lecz do kasy regionu. Jej głównym celem nie są też wpływy fiskalne, ale finansowanie działań związanych z ekologią, ładem przestrzennym i zachowaniem struktury handlu detalicznego w niektórych regionach. – Skoro działalność dużych sieci handlowych generuje większe koszty dla lokalnych społeczności, to powinny one w większym stopniu dokładać się do lokalnych budżetów – uważa rzecznik TSUE.
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama