Przedsiębiorcy będą musieli we własnym interesie pytać sprzedawcy, czy jego kasa drukuje paragony z numerem NIP kupującego. Jeśli okaże się, że nie, to lepiej będzie od razu poprosić o fakturę.
W przeciwnym razie przedsiębiorca po wyjściu ze sklepu straci prawo do odliczenia VAT. Wynika to z projektowanego art. 106b ust. 4 ustawy o VAT, który może zacząć obowiązywać już w połowie 2018 r.
Przepis ten zakłada, że kupujący, który po transakcji weźmie paragon bez NIP, nie wymieni go już na fakturę, która dałaby mu prawo do odliczenia daniny. Owszem, jak każdy inny konsument będzie mógł wymienić paragon na fakturę w ciągu trzech miesięcy (projekt nowelizacji nie zakłada zmiany tego terminu), ale taki dokument, bez NIP, nie uprawni go do odliczenia podatku naliczonego. Przyda się jedynie np. do udokumentowania wydatków, jeśli kupujący korzysta z ulg w PIT.
Jeżeli więc kasa fiskalna sprzedawcy nie będzie drukować paragonów z numerem NIP kupującego, to przedsiębiorca we własnym, dobrze pojętym interesie powinien od razu poprosić o fakturę – wynika z uzasadnienia do projektu nowych przepisów.
W uzasadnieniu doprecyzowano także, że sprzedawca, który wystawi faktury bez NIP kupującego, nie będzie musiał wykazywać ich odrębnie w ewidencji sprzedaży. Od 1 stycznia 2018 r. bowiem wszystkie firmy będą już przesyłać ją fiskusowi co miesiąc w elektronicznym formacie JPK_VAT (dziś mikroprzedsiębiorcy nie mają jeszcze takiego obowiązku).
Etap legislacyjny
Projekt nowelizacji ustawy o VAT i prawa o miarach – w konsultacjach publicznych