- Podatnik będzie miał pełną wiedzę, że w jego sprawie zastosowano opinię wydaną do innej sprawy, będzie mógł bowiem zapoznać się z aktami swojej sprawy, do której dołączone zostaną opinia i wystąpienie - mówi Roman Kucharczyk, dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.
Nie musi pan prosić szefa Krajowej Administracji Skarbowej o opinię, gdy ma podejrzenie, że w opisanym we wniosku o interpretację przypadku ma zastosowanie klauzula przeciwko unikaniu opodatkowania. To przyspieszy wydawanie interpretacji?
Zmiana zasad może wpłynąć na przyspieszenie załatwienia wniosku o wydanie interpretacji, co do którego są wątpliwości. Termin, w jakim szef KAS wydawał opinię, wynosił średnio do czterech tygodni i był uzależniony od wielu czynników, w szczególności od stopnia skomplikowania sprawy i aktualnej liczby procedowanych w tym trybie wniosków. Trzeba mieć na uwadze, że nie są to sprawy proste.
Z drugiej strony teraz to dyrektor KIS musi przeanalizować stany faktyczne (zdarzenia przyszłe) podane we wnioskach i ocenić, czy odpowiadają one zagadnieniu, które było przedmiotem uzyskanych uprzednio opinii.
Obecnie, jeżeli stan faktyczny lub zdarzenie przyszłe odpowiadają zagadnieniu, które było przedmiotem uzyskanej wcześniej opinii, wówczas jest ona podstawą do odmowy wszczęcia postępowania w sprawie wniosku o wydanie interpretacji. Wynika to z nowych przepisów, które obowiązują od 17 sierpnia br. (art. 14b par. 5c ordynacji podatkowej).
Czy podatnik, który nie otrzyma interpretacji, będzie informowany o tym, że podstawą była inna opinia?
Podatnik będzie miał pełną wiedzę, że w jego sprawie zastosowano opinię wydaną do innej sprawy, będzie mógł bowiem zapoznać się z aktami swojej sprawy, do której dołączone zostaną opinia i wystąpienie. Zgodnie z nowymi przepisami do akt prowadzonej sprawy trzeba włączyć opinię szefa KAS wraz z wnioskiem o jej wydanie dotyczące sprawy uprzednio prowadzonej. Chodzi o to, aby akta zawierały komplet dokumentów, które będą stanowić podstawę do odmowy wszczęcia postępowania o wydanie interpretacji.
Czy nie ma obaw, że dyrektor KIS może się pomylić w swojej analizie i niesłusznie odmówi wydania interpretacji?
Sama odmowa wszczęcia postępowania ma formę postanowienia, w którym organ wskaże m.in na opinię, którą wykorzystał w tej sprawie, i szczegółowo uzasadni podjęte rozstrzygnięcie. Zatem z uzasadnienia postanowienia będzie wynikała analiza i ocena tego, że mamy do czynienia z zagadnieniem, które odpowiada uprzednio wydanej opinii. Cały proces poprzedzający wydanie postanowienia prowadzony jest przez kilka osób, ponadto pracownicy dysponują odpowiednim narzędziem informatycznym, umożliwiającym gromadzenie i wyszukiwanie opinii.
Wnioskodawcy, który nie będzie zgadzał się z postanowieniem, służą środki zaskarżenia. Postanowienie podlega bowiem kontroli sądowoadministracyjnej, najpierw służy na nie zażalenie, a następnie skarga do WSA.