Firmy, które odpłatnie udostępnią samochody zatrudnionym, nie mają prawa do pełnego odliczenia podatku – orzekł ponownie NSA.
Jak uzasadniała sędzia Maria Dożynkiewicz, firmy, przyjmując u siebie wewnętrzne regulaminy korzystania ze służbowych aut, podejmują kreatywne działania, aby móc odliczać cały VAT. – Jednak tego typu działanie to nadużycie – powiedziała sędzia. Dodała, że ustawodawcy chodziło o objęcie pełnym odliczeniem zupełnie innych sytuacji niż te, które są przedstawiane we wnioskach o interpretacje.
Wyrok dotyczy spółki handlującej sadzeniakami ziemniaków. Tydzień temu wygrała ona w NSA spór w sprawie odliczania całego VAT od samochodów i wydatków eksploatacyjnych w sytuacji, gdy auta są parkowane poza siedzibą firmy (wyrok z 23 czerwca 2017 r., sygn. akt I FSK 2151/15).
Tym razem chodziło o całkiem inną kwestię – czy spółka będzie mogła odliczać cały VAT, gdy po godzinach pracy wynajmie służbowe samochody pracownikom.
Firma zapewniała, że w przyjętym regulaminie zabrania wykorzystywania aut do jazd prywatnych. Jeśli pracownik go złamie, zostanie obciążony wszystkimi kosztami, na jakie naraził firmę. Subordynacja pracowników jest też weryfikowana za pomocą ewidencji przebiegu pojazdów.
Jednocześnie spółka wprowadziła regulamin wynajmu samochodów, na podstawie którego pojazdy mogły być przedmiotem najmu przez osoby trzecie i pracowników. Ceny były rynkowe. Spółka podkreśliła, że podjęła już działania mające na celu zmianę umowy spółki, aby wprowadzić stosowny kod PKD w zakresie wynajmu pojazdów. Zwracała uwagę na to, że najem jest opodatkowany VAT.
Dyrektor Izby Skarbowej w Poznaniu stwierdził jednak, że najem pojazdów pracownikom wyklucza pełne odliczenie. – Wprawdzie wynagrodzenie będzie liczone według cen rynkowych, ale nie oznacza to, że samochody będą wykorzystywane wyłącznie do działalności gospodarczej – stwierdził.
Innego zdania był WSA w Poznaniu. Uznał, że spółka wykorzystuje samochody wyłącznie do działalności gospodarczej, która w zasadniczym zakresie polega na sprzedaży sadzeniaków ziemniaka, a dodatkowo – na komercyjnym wynajmie tych samych pojazdów.
Z tym z kolei nie zgodził się NSA. Sędzia Dożynkiewicz podkreśliła, że przedmiotem działalności spółki jest sprzedaż sadzeniaków ziemniaka. Spółka nie kieruje oferty wynajmu pojazdów do wszystkich zainteresowanych (np. poprzez reklamę), podczas gdy reklamuje sprzedaż sadzeniaków.
NSA zwróciła też uwagę na to, że tworzenie wewnętrznych regulaminów wynajmu pojazdów nie jest normalną sytuacją. – Firmy, które prowadzą taką działalność, nie mają takich ograniczeń – powiedziała sędzia.
Próbę nadużycia w takiej sytuacji stwierdził też inny skład sędziowski NSA (wyrok o sygn. akt I FSK 1669/15). Również we wcześniejszych wyrokach (sygn. akt I FSK 1721/15, sygn. akt I FSK 1556/15) NSA orzekał, że najem samochodów służbowych pracownikom do ich celów prywatnych nie daje pewności, iż pojazd będzie wykorzystywany wyłącznie do działalności gospodarczej.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 30 czerwca 2017 r., sygn. akt I FSK 1983/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia