Podatnik nie potrąci całej premii, którą wypłacił prawnikowi, jeżeli wiąże się ona z odzyskaniem kwot zarówno zwolnionych z PIT, jak i objętych podatkiem – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Wyjaśnił, że w takiej sytuacji można odliczyć tylko tę część wydatku, która przypada proporcjonalnie na opodatkowany przychód.
Chodziło o kobietę, która starała się o unieważnienie decyzji o wywłaszczeniu, wydanej jeszcze w latach 70. ubiegłego stulecia. W postępowaniu administracyjnym i przed sądami obu instancji reprezentował ją pełnomocnik prawny. Kobieta umówiła się, że zapłaci mu premię za sukces (z ang. success fee). Miało to być 15 proc. uzyskanego odszkodowania netto.
Ostatecznie sądy przyznały kobiecie prawie 617 tys. zł odszkodowania oraz około 268 tys. zł z tytułu ustawowych odsetek. Była to rekompensata za szkodę spowodowaną decyzją, która została następnie uchylona.
Kobieta otrzymała odszkodowanie, a wraz z nim także druk PIT-8C. Wynikało z niego, że opodatkowanym przychodem jest tylko kwota odsetek.
Kobieta wypłaciła pełnomocnikowi ponad 163 tys. zł. Całą tę kwotę chciała następnie odliczyć od przychodu z tytułu odsetek. Uważała, że wydatek ten w całości poniosła w celu osiągnięcia przychodu.
Nie zgodził się z tym dyrektor KIS. Wyjaśnił, że kosztem podatkowym mogą być tylko te wydatki, które są powiązane z opodatkowanym przychodem. Podatniczka może więc do nich zaliczyć jedynie część wydatków, w wysokości odpowiadającej proporcji przychodu podlegającego opodatkowaniu (ok. 270 tys. zł) w ogólnej kwocie świadczeń otrzymanych na podstawie wyroku sądu (prawie 890 tys. zł). Pozostała część poniesionych przez nią wydatków nie może zostać zaliczona do podatkowych kosztów, ponieważ wiąże się ona z uzyskaniem przychodu zwolnionego z opodatkowania.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 5 czerwca 2017 r., nr 0113-KDIPT3.4011.124.2017.1.PP.