Gminy nie działają jak przedsiębiorcy, gdy pobierane przez nie opłaty nie mają charakteru komercyjnego, bo ich wysokość jest regulowana – orzekł NSA.
Sędzia Artur Mudrecki zastrzegł, że nie chodzi o wszystkie opłaty, a jedynie o te, które są związane z realizacją zadań nakładanych na placówki edukacji przez odrębne ustawy (np. o systemie oświaty) i rozporządzenia oraz nie mają charakteru komercyjnego.
Wątpliwości w tej sprawie mieli włodarze Poznania. We wnioskach o interpretacje miasto wyjaśniało, że rozlicza VAT łącznie ze wszystkimi miejskimi jednostkami budżetowymi, wśród których są szkoły i przedszkola. Pobierają one opłaty od rodziców za wyżywienie na stołówkach, wycieczki oraz opiekę nad przedszkolakami po godzinie 13.00. Miasto tłumaczyło, że szkoły i przedszkola nie mogą się uchylić od wykonywania tych zadań i nie tylko na nich nie zarabiają, lecz przeciwnie – tracą.
Szkoła traci, a nie zarabia
Pełnomocnik miasta wyjaśniał to na przykładzie opłaty za wyżywienie. – Dotyczy ona samego tylko wsadu do kotła. Nie wlicza się do niej wynagrodzenia pracowników, ani kosztów utrzymania stołówki. Wysokość opłat zależy jedynie od składników posiłku, a o tym, ile można pobierać za jedzenie decyduje rozporządzenie ministra edukacji – tłumaczył.
Dodał, że podobnie jest z wycieczkami i wyjściami np. do teatru, na pływalnię. Rodzice pokrywają jedynie cenę biletu. Natomiast do zadań szkoły należy organizowanie wypoczynku, aktywności i zaznajamianie uczniów z kulturą.
W przypadku przedszkolaków w grę wchodziła jeszcze jedna opłata – 1 złoty za godzinę opieki po godzinie 13.00. Wysokość tej opłaty ustalono uchwałą rady gminy. Nie pokrywa ona rzeczywistych wydatków na opiekę nad przedszkolakami.
Kłopotliwa ewidencja
Spór toczył się o to, czy opłaty pobierane przez szkoły i przedszkola są wyłączone z VAT (jak chciało miasto) czy objęte podatkiem, ale z niego zwolnione (tak uważał fiskus).
Wykładnia fiskusa oznaczała dla miasta obowiązek ujmowania opłat w ewidencji VAT-7 i uwzględniania ich przy wyliczaniu obrotu opodatkowanego. Miasto uważało, że nie powinno ewidencjonować opłat na cele VAT, bo pobierające je szkoły i przedszkola działają w charakterze organów władzy (art. 15 ust. 6 ustawy o VAT).
Sądy przyznały rację miastu. WSA w Poznaniu podkreślił, że o realizacji zadań i pobieraniu opłat decyduje element administracyjno-prawny. Nie można więc uznać, że miasta działają w tym zakresie jako podatnicy VAT.
Bez marży, więc poza VAT
Uzasadniając wyrok NSA, sędzia Artur Mudrecki przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z 12 maja 2016 r. (sygn. akt C-520/14) w sprawie dowozu uczniów do szkół na bardzo podobnych zasadach. TSUE orzekł w nim, że świadcząca taki dowóz na nierynkowych zasadach nie działa jak przedsiębiorca.
Argumentem na korzyść Poznania był też wyrok NSA z 2008 r. (sygn. akt I FSK 1157/07). Sędzia Mudrecki przypomniał, że w świetle tego orzeczenia, usługi świadczone przez stołówkę szkolną, polegające na wydawaniu obiadów dla uczniów, są ściśle związane z działalnością szkoły.
Sędzia przyznał też, że art. 15 ust. 6 ustawy o VAT, który wyłącza z VAT zadania realizowane w ramach władztwa publicznego, sprawia liczne problemy. – W tej sprawie wątpliwości nie było, ale nawet jeśli takowe są, to trzeba je rozstrzygać zgodnie z zasadą in dubio pro tributario (na korzyść podatnika) – powiedział sędzia Mudrecki. ⒸⓅ
Rytmika i tańce nie są niezbędne w żłobkach
Opłaty za dodatkowe zajęcia dzieci nie są zwolnione z VAT , jeżeli nie są konieczne przy opiece – uznał dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w interpretacji.
Pytanie zadało miasto prowadzące żłobek dla dzieci poniżej lat 3. Żłobek zapewniał dzieciom nie tylko wyżywienie, ale również pielęgnację, edukację i zabawę (zgodnie z art. 10 ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3, Dz.U. 2011 nr 45 poz. 235). Wysokość opłat za pobyt dzieci w żłobku ustalali w uchwale miejscy radni. Niezależnie od tego, rodzice mogli dodatkowo opłacać najmłodszym udział w zajęciach z tańca i rytmiki prowadzonych przez nauczycielki spoza placówki.
Miasto uważało, że nie powinno doliczać VAT do opłat za dodatkowe zajęcia, bo usługi na rzecz dzieci w żłobku są wolne od daniny zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt 24 ustawy o VAT, a świadczenia pomocnicze (np. zajęcia z rytmiki i tańca) - na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 17 ustawy.
Dyrektor KIS stwierdził jednak, że rytmika i gimnastyka nie są niezbędne do wykonania usługi podstawowej, czyli opieki nad dziećmi do lat 3. Nie są więc objęte zwolnieniem na podstawie art. 43 ust. 1 pkt 17 ustawy.
Interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej z 1 czerwca 2017 r., nr 0113-KDIPT1-3.4012.127.2017.1.ALN
ORZECZNICTWO
Wyroki NSA z 9 czerwca 2017 r., sygn. akt I FSK 1271/15, I FSK 1317/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia