Rząd w trosce o regularne wpływy do budżetu z tytułu podatku od towarów i usług planuje wprowadzenie mechanizmu podzielonej płatności. Jeśli posłowie przyjmą projekt noweli, od 1 stycznia 2018 roku każdy podatnik posiadać będzie obowiązkowy rachunek VAT prowadzony nieodpłatnie przez bank, w którym posiada konto rozliczeniowe. Jak problem podzielonej płatności rozwiązały inne europejskie kraje?



Zgodnie z planowaną, polską wersją split paymentu, płatność za nabyty towar lub usługę dokonywana będzie w taki sposób, że zapłata odpowiadająca wartości sprzedaży netto będzie odprowadzana na rachunek bankowy dostawcy. Pozostała zapłata z kolei odpowiadająca kwocie podatku VAT trafiałaby na specjalne konto dostawcy – rachunek VAT. Rządowa propozycja zmian wzbudziła jednak sporo kontrowersji i pozostawiła wiele kwestii bez odpowiedzi. Przedsiębiorcy obawiają się o otrzymanie płynności finansowej po wdrożeniu ustanowień umowy. Pod znakiem zapytania jest także sposób finansowania procesu dostosowania systemów księgowych i informatycznych do wymogów przewidzianych w projekcie.

Jakie będą konsekwencje wprowadzenia mechanizmu podzielonej płatności w Polsce? O tym przeczytasz tutaj>>

Split payment to nic innego jak kolejne narzędzie walki o należny VAT. Ustawodawca wskazuje w uzasadnieniu, że około 55 proc. europejskiej luki podatkowej w VAT to konsekwencja uchylania się od opodatkowania lub wyłudzeń podatku. Jak inne kraje uporały się z tym problemem stosując mechanizm podzielonej płatności?

Z raportu PwC roku wynika, że model podzielonej płatności wciąż nie jest powszechny w innych systemach podatkowy. Nie mniej jednak sprawdza się w Czechach, we Włoszech czy w Turcji. W tym pierwszym kraju split payment ma charakter fakultatywny. Ustawodawca wprowadził tam bowiem manualny podział płatności, jednak o jego zastosowaniu decyduje nabywca towarów i usług. Rozwiązanie to wydaje się korzystne szczególnie przez pryzmat obowiązującej w Czechach regule odpowiedzialności solidarnej w VAT. Zgodnie z nią, nabywca ponosi odpowiedzialność za nieodprowadzony przez sprzedawcę podatek. Przepis ten zostaje jednak wyłączony, gdy nabywca zdecyduje się podzielić płatność. Zgodnie z raportem PwC, czeski nabywca przekazuje organowi podatkowemu informacje, identyfikujące transakcję, tj. dane własne oraz dane sprzedawcy, wartość należnego podatku VAT, datę sprzedaży lub datę otrzymania zapłaty przez sprzedawcę. Zapłaty podatku VAT nabywca dokonuje bezpośrednio na rachunek bankowy organu podatkowego, właściwego dla siedziby sprzedawcy. Można doszukać się podobieństw systemu proponowanego przez polski rząd i tego, który już funkcjonuje w Czechach. W obydwu przypadkach o losie przedsiębiorcy stanowi niejako nabywca, który dobrowolnie decyduje się na podział płatności.

Walkę z wyłudzaniem VAT za pomocą mechanizmu split payment podjęli także Włosi. W 2015 roku tamtejszy rząd wprowadził manualny mechanizm podzielonej płatności. Włosi dokonujący dostaw towarów lub świadczący usługi na rzecz podmiotów prawa publicznego są zobligowani do dokonywania tego typu transakcji. Zwolnienie z tego obowiązku dotyczy towarów i suług opodatkowanych stawka VAT 0 proc. i tych, które objęte są mechanizmem odwróconego obciążenia. Transakcje objęte mechanizmem split payment we Włoszech przebiegają w następujący sposób: dostawca wystawia fakturę VAT z uwzględnieniem kwoty netto i podatku od towarów i usług, a nabywca będący podmiotem prawa publicznego przekazuje należny podatek bezpośrednio na rzecz Skarbu Państwa, a kwotę netto przelewa na konto dostawcy. Mechanizm podwójnej płatności we Włoszech okazał się niekorzystny dla przedstawicieli branży budowlanej, którzy musieli przystosować się do wyższej stawki podatku. Ich zdaniem, ze względu na fakt, iż we Włoszech usługi budowlane opodatkowane są obniżoną stawką VAT, wprowadzenie split payment doprowadza do sytuacji, w której przedsiębiorstwa budowlane, których głównym klientem są podmioty prawa publicznego, dokonując zakupów, będą płacić swoim kontrahentom wartość brutto (uwzględniającą podatek VAT co do zasady według standardowej stawki, obowiązującej we Włoszech, tj. 22 proc.), natomiast nie będą go otrzymywać od nabywcy. Pojawia się w tym miejscy podobny zarzut do tego, który podnieść można w przypadku polskiego modelu split payment. Zobligowanie przedsiębiorstw do stosowania tego mechanizmu może bowiem ograniczyć ich płynność finansową.

W Turcji mechanizm zbliżony do split payment stosowany jest do dostaw wybranych towarów i usług. Cechą charakterystyczną tego rodzaju transakcji w Turcji jest podzielenie płatności między dostawcę i nabywcę w określonej proporcji. Jak wynika z raportu PwC, Grecja również planuje wdrożenie systemu podzielonej płatności. Zamierza objąć nowym rozwiązaniem wszystkie płatności powyżej 3 tys. euro w rozliczeniach między firmami i 1,5 tys. euro w rozliczeniach między firmą a konsumentem. Za potrącenie należnego podatku VAT odpowiadałby bank.

Potrzebę stworzenia podobnych regulacji w Polsce ustawodawca uzasadnia pogłębianiem się różnicy między podatkiem należnym a faktycznie pobranym. Jak czytamy w uzasadnieniu projektu, Polska jest w czołówce państw unijnych jeśli chodzi o wielkość luki w VAT. Mniejszą ściągalność tego podatku odnotowano w Rumunii i w Grecji. Czy dojdzie do rozdzielenia płatności VAT w Polsce? Proces legislacyjny projektu zatrzymał się na etapie opiniowania.

Źródło: PwC

Podstawa prawna: Projekt z dnia 12 maja 2017 roku Ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw