Do końca marca wyroby, względem których obowiązek podatkowy powstał jeszcze na dawnych zasadach, a więc w praktyce te wyprodukowane do końca zeszłego roku, mogły być przemieszczane i sprzedawane na starych zasadach. Od początku kwietnia wszystkie wyroby objęte są już nowym reżimem, przez co obrót nimi pociąga za sobą istotne ryzyka.Upłynął bowiem okres przejściowy wynikający z ostatniej nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym, która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. Ustawa w różnym stopniu dotyka wyrobów o różnych klasyfikacjach, a ponownie kluczowego znaczenia nabrała klasyfikacja CN wyrobów akcyzowych pochodzenia naftowego.
Podmioty oferujące paliwa, zarówno te opałowe, jak i silnikowe, musiały i dalej muszą płacić akcyzę. Zdążyły się już przyzwyczaić do akcyzowych formalności. Ale szeroka rzesza podmiotów oferujących produkty chemiczne i produkty pochodzenia naftowego o innych zastosowaniach mogła dotychczas nie płacić akcyzy od niemal wszystkich takich wyrobów.
Według nowych przepisów kluczowego znaczenia nabrał podział wyrobów energetycznych (w praktyce większość produktów pochodzenia naftowego) na wyroby wymienione w załączniku nr 2 do ustawy o podatku akcyzowym oraz pozostałe. Te z załącznika nr 2 objęte zostały nowymi obowiązkami – aby nie naliczać akcyzy, muszą spełnić nowe wymogi dokumentacyjne. I tu ujawnia się kluczowa rola właściwej klasyfikacji CN – bo to właśnie ona decyduje, czy dany wyrób jest, czy nie jest wymieniony w załączniku. Przykładowo dotychczas benzyna lakiernicza mogła być produkowana i oferowana na tych samych zasadach co popularne rozpuszczalniki. Benzyna lakiernicza może być głównym składnikiem rozpuszczalników, więc czasem trudno o ich odróżnienie (zwłaszcza że nazwy handlowe często są mylące). Dla akcyzy liczą się kody CN. Benzyna lakiernicza ma kod CN 2710 1121, a zrobiony z niej rozpuszczalnik to już kod CN 3814 0090.
Jeżeli producent np. nazwie rozpuszczalnikiem czystą benzynę lakierniczą, to może tym sprawić nabywcom nie lada problem. Według nowych zasad benzyna taka może być produkowana tylko w składzie podatkowym, a poza wyjątkiem dotyczącym małych opakowań (do 5 l lub 5 kg) nie można bez statusu składu podatkowego w ogóle jej odsprzedawać. Jeżeli sklep hurtowy miał na 1 kwietnia 2016 r. na półkach takie wyroby w opakowaniach 10 kg, 20 kg lub większych, to może mieć realny problem z akcyzą. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu może dojść do kuriozalnej sytuacji, że tylko ze względu na rozmiar opakowania urzędnicy będą żądać zapłaty akcyzy.

Sygnały płynące z Ministerstwa Finansów i od organów podatkowych sugerują, że taki efekt nie był intencją autorów ostatniej nowelizacji. Niemniej jednak, dopóki nie przywróci się bardziej liberalnych zasad obrotu tymi wyrobami, wszystkie podmioty, które w ofercie mają wyroby pochodzenia naftowego i do 31 marca nie zweryfikowały ich klasyfikacji CN, powinny niezwłocznie tego dopełnić.