Fiskus nie zgadza się z NSA i nadal uważa, że wypłata pieniężnej równowartości umorzonych udziałów jest objęta podatkiem dochodowym, a nie od spadków i darowizn.
Nie ma przy tym znaczenia, że wcześniej odziedziczenie prawa do takiego ekwiwalentu podlegało daninie od spadków i darowizn – stwierdził dyrektor bydgoskiej izby skarbowej.
Interpretacja ta różni się od wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 19 czerwca 2015 r. (sygn. akt II FSK 1216/13). Sąd kasacyjny uznał wtedy, że taki ekwiwalent podlega wyłącznie podatkowi od spadków i darowizn i nie trzeba od niego potrącać dodatkowo PIT. Skoro roszczenie o jego wypłatę weszło jako prawo majątkowe do spadku, to nie może podlegać ponownemu opodatkowaniu z chwilą wypłaty na rzecz spadkobiercy – wyjaśnił NSA.
Chodzi o sytuację, w której umiera jeden ze wspólników spółki kapitałowej, a umowa wyklucza wejście na jego miejsce spadkobiercy. Udziały takiego wspólnika podlegają w związku z tym umorzeniu, a spółka wypłaca osobie uprawnionej ich pieniężną równowartość. Wtedy też powstaje pytanie, co z podatkiem.
Spółka, która wystąpiła o interpretację w tej sprawie, uważała – podobnie jak NSA – że nie powinno być podatku dochodowego od wypłaty ekwiwalentu, bo oznacza ona tylko realizację prawa majątkowego należącego do spadkobiercy. Wchodziło ono wcześniej do spadku i było objęte podatkiem od spadków i darowizn.
Innego zdania był dyrektor IS w Bydgoszczy. Stwierdził, że daninie od spadków i darowizn podlega tylko nabycie prawa do równowartości umorzonych udziałów. Jeżeli jednak spadkobierca zrealizuje to uprawnienie, to uzyska przychód podlegający PIT. Od wypłaconych pieniędzy spółka powinna więc obliczyć, pobrać i odprowadzić zaliczkę na podatek do 20. dnia następnego miesiąca.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 17 lutego 2016 r., nr ITPB4/4511-611/15/AS.