Prawo do rozliczenia podwyższonych kosztów uzyskania przychodu może ponownie przysługiwać wszystkim podatnikom zarabiającym dzięki prawom autorskim – poinformował DGP wiceminister kultury Jarosław Sellin.
Zastrzegł, że jest zbyt wcześnie, aby dyskutować o szczegółach dotyczących takiego rozwiązania. Przyznał jednak, że sprawę rozszerzenia tej preferencji omawiano na wczorajszym zebraniu Prawa i Sprawiedliwości.
Obecnie twórca, który uzyska przychód z tytułu korzystania z przysługujących mu praw autorskich, może pomniejszyć go o 50-proc. koszty podatkowe. Jednak od 1 stycznia 2013 r. limit takiego odliczenia nie może przekroczyć kwoty 42 764 zł, czyli połowy pierwszego progu skali podatkowej (zgodnie z dodanym wtedy art. 22 ust. 9a ustawy o PIT). Jeżeli łączne koszty podatkowe twórcy przekroczą tę kwotę, to traci on prawo do rozliczenia pozostałych kosztów uzyskania przychodu. Może jedynie udowodnić, że faktycznie poniesione przez niego koszty były wyższe niż 42 764 zł. Nie może natomiast skorzystać z innych limitów kosztowych, np. 20-proc. (jak przy umowie-zleceniu).
W praktyce od 2013 r. lepiej zarabiający pisarze, dziennikarze i inni twórcy płacą fiskusowi więcej podatku niż wcześniej. PiS – jak potwierdził wiceminister – chce odwrócić tę reformę w ramach strategii polepszenia kondycji polskiej kultury.