Pracownik, który zarejestrował działalność gospodarczą, ale jej w ogóle nie podjął, kontynuując zatrudnienie, musi złożyć takie samo zeznanie jak przedsiębiorcy – wyjaśnił dyrektor katowickiej izby skarbowej.
Nie ma znaczenia, że nie osiągnął żadnych dochodów z firmy, a nawet zawiesił działalność gospodarczą.
Pytanie zadał lekarz, który w związku z planowaną reorganizacją w szpitalu założył w 2012 r. działalność gospodarczą. W praktyce jednak jej nie podjął, nie wystawił ani jednego rachunku i nie odprowadził żadnych składek. Firmę zawiesił pod koniec marca 2014 r.
Z fiskusem rozliczał się jak zwykły pracownik, składając po zakończeniu roku zeznanie PIT-37. Wykazywał w nim tylko przychody i koszty związane z etatem, bo żadnych innych nie miał.
Dyrektor katowickiej izby uznał jednak, że lekarz powinien skorygować swoje rozliczenia, składając za lata 2012–2014 druk PIT-36. Nie musi natomiast dopłacać podatku, skoro nie miał żadnych innych dochodów.
Dyrektor przywołał obowiązujące w 2012 r. rozporządzenie ministra finansów z 14 listopada 2011 r. w sprawie określenia wzorów rocznego obliczenia podatku oraz zeznań podatkowych obowiązujących w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych. Dziś podobne zasady wynikają z rozporządzenia z 27 listopada 2014 r. Z załącznika nr 2 do obu dokumentów wynika, że na PIT-37 powinni rozliczać się tylko podatnicy, którzy nie prowadzili działalności gospodarczej opodatkowanej według skali podatkowej (18 i 32 proc.). Natomiast pozostali, których dochody nie mieszczą się w zakresie zeznania PIT-37, powinni się rozliczać na formularzu PIT-36. W takiej właśnie sytuacji znalazł się lekarz, który nie zlikwidował swojej firmy, a tylko ją zawiesił – uznał dyrektor.
Interpretacja dyrektora IS w Katowicach z 9 września 2015 r., nr IBPB-1-1/4511-271/15/BK.