Pożyczkobiorca nie ma przychodu z nieodpłatnych świadczeń, jeśli druga strona zrezygnuje w umowie z naliczania oprocentowania – potwierdził dyrektor katowickiej izby.

Chodziło o podatnika, który pożyczył od niespokrewnionej ze sobą osoby pół miliona złotych. Z umowy wynikało, że będzie to pożyczka nieoprocentowana, niezwiązana z działalnością gospodarczą żadnej ze stron. Podatnik uważał, że nie ma już żadnych obowiązków wobec fiskusa, skoro zapłacił od pożyczki 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych.
Potwierdził to dyrektor katowickiej izby. Przypomniał, że zgodnie z art. 720 kodeksu cywilnego umowa pożyczki jest co do zasady nieodpłatna, chyba że strony same zdecydują się na pobieranie odsetek. Jeśli jednak brak takiego zapisu w umowie, to po stronie pożyczkobiorcy nie powstanie przychód z nieodpłatnych świadczeń.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 8 kwietnia 2015 r., nr IBPBII/2/4511-34/15/JG