Były członek zarządu nie wywinie się od zapłaty zaległości spółki wobec fiskusa, nawet jeśli wykaże, że nie złożył wniosku o upadłość, bo miał plan na jej uratowanie. Tak wynika z orzeczenia Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sprawa dotyczyła byłego prezesa krakowskiej sportowej spółki akcyjnej. Obejmując stanowisko, wiedział on o jej kłopotach finansowych. Liczył jednak na to, że jego doświadczenie, wiedza i plany związane z organizacją Euro 2012 pozwolą postawić przedsiębiorstwo na nogi. Ale Kraków nie znalazł się wśród miast goszczących uczestników mistrzostw Europy. W związku z tym mężczyzna złożył rezygnację, a problemy firmy pogłębiły się.
Fiskus nie mogąc wyegzekwować od niej zaległości podatkowych, wyciągnął rękę po majątek byłego prezesa. Ten uznał jednak, że nie zostały spełnione wszystkie przesłanki wynikające z art. 116 ordynacji podatkowej. Co prawda egzekucja z majątku spółki okazała się bezskuteczna, a członkowie jej zarządu nie wskazali mienia, z którego fiskus mógłby zaspokoić roszczenia, i nie zgłosili w odpowiednim czasie wniosku o upadłość, jednak – jak twierdził mężczyzna – nie było w tym jego winy. Tłumaczył, że jego zamiarem było wyciągnięcie spółki z kłopotów i że udałoby się to, gdyby Kraków znalazł się wśród miast goszczących piłkarzy Euro 2012. Podkreślał, że do momentu złożenia przez niego rezygnacji istniały obiektywne przesłanki świadczące o tym, że sytuacja firmy się polepszy i uda się uniknąć bankructwa. A w związku z tym nie powinien odpowiadać własnym majątkiem za jej zaległości podatkowe.
Tych argumentów nie podzielili ani fiskus, ani Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. WSA orzekł, że dobra wola nie ma znaczenia. Kluczowe jest to, czy istniały przesłanki do złożenia wniosku o upadłość i czy w odpowiednim terminie trafił on do sądu. A w tej sytuacji tak nie było. Euro 2012 nie ma tu nic do rzeczy.
Także NSA nie zgodził się z mężczyzną. – Zawsze trzeba rozważać daną kwestię na dany moment – wyjaśnił sędzia Bartosz Wojciechowski. W związku z tym prezes powinien był złożyć wniosek o upadłość, tak jak orzekł WSA, tuż po objęciu funkcji.
Mężczyzna nie odpowie jednak za zaległości podatkowe spółki. Fiskus przed rozprawą kasacyjną zdecydował o umorzeniu zobowiązania ze względu na jego wiek i zły stan zdrowia. Mimo to NSA zajął się sprawą, ponieważ uznał, że nie jest to przesłanka do umorzenia postępowania.
Mężczyzna liczył na poprawę sytuacji spółki w związku z organizacją Euro 2012
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 4 września 2014 r., sygn. akt I FSK 1321/13. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia