Ministerstwo Finansów chce ograniczyć zasadę, że gdy termin zapłaty podatku przypada w sobotę lub wolny dzień, to daninę można uiścić w najbliższy dzień roboczy. Uspokaja, że będzie to dotyczyć tylko niektórych firm. Podatnicy boją się jednak, że zmiana przełoży się na wszystkie rozliczenia
Powstały obawy, czy nie trzeba będzie płacić VAT np. 25 grudnia, czyli w Boże Narodzenie, a zeznanie roczne PIT składać w niedzielę, jeśli akurat tego dnia będzie upływać 30 kwietnia.

Nowe przepisy tylko dla wybranych

Propozycja znalazła się w rządowym projekcie nowelizacji ustawy o VAT oraz ordynacji podatkowej (z 15 kwietnia 2014 r.), nad którym pracuje obecnie Sejm. Projekt przewiduje szczególną procedurę rozliczania VAT przez firmy z UE, które świadczą w Polsce usługi telekomunikacyjne, nadawcze lub elektroniczne na rzecz osób fizycznych. Od 1 stycznia 2015 r. (wtedy nowe przepisy mają wejść w życie) będą one musiały składać deklaracje VAT do 20. dnia miesiąca następującego po każdym kolejnym kwartale. Termin ten upłynie nawet wtedy, gdy 20. dzień wypadnie w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy – zakłada projekt.

Co się zmieni w ordynacji

To nowość, bo zgodnie z ordynacją podatkową, jeśli termin przypada na sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy, to za ostatni dzień terminu uważa się następny dzień po dniu lub dniach wolnych od pracy (art. 12 par. 5).
Ministerstwo Finansów zaproponowało dodanie na końcu tego przepisu sformułowania „chyba że ustawy podatkowe stanowią inaczej”.

Na potrzeby procedur dla usług elektronicznych

Kamil Jastrzębski, doradca podatkowy w Accreo Tax & Legal, wyjaśnia, że zmiana ma wynikać pośrednio z obowiązków podatkowych wprowadzanych na potrzeby procedur szczególnych dotyczących usług telekomunikacyjnych, nadawczych i elektronicznych (Mini One Stop Shop), a bezpośrednio – z obowiązku dostosowania przepisów krajowych do zmian dyrektywy 2006/112/WE, które zostaną wprowadzone 1 stycznia 2015 r.
Wskazuje, że nowe przepisy będą wymagały od podatników świadczących usługi telekomunikacyjne, nadawcze lub elektroniczne przygotowania i złożenia deklaracji nawet wtedy, gdy termin będzie przypadał w dzień wolny od pracy. Podatnicy będą musieli też tego dnia wpłacić należny podatek.

Niepotrzebne zamieszanie

Powstały jednak obawy, czy zmiana w ordynacji podatkowej nie będzie miała dalej idących skutków. Eksperci uspokajają, że nie ma takiego ryzyka. Ich zdaniem jednak w zupełności wystarczyłaby zmiana w samej ustawie o VAT, bez nowelizowania ordynacji.
Zdaniem prof. Bogumiła Brzezińskiego, kierownika Katedry Prawa Finansów Publicznych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, dopisek w ordynacji („chyba że ustawy podatkowe stanowią inaczej”) jest całkowicie zbędny, skoro zamiarem projektodawcy (Ministerstwa Finansów) było, aby art. 12 ust. 5 ordynacji nie miał zastosowania tylko dla konkretnych rozliczeń VAT.
– Każda ustawa podatkowa dotycząca konkretnego podatku może wprowadzać na własny użytek odmienne regulacje w stosunku do unormowań ordynacji podatkowej – zauważa prof. Brzeziński.
Podobnego zdania jest Alicja Sarna, doradca podatkowy w MDDP. Zwraca uwagę, że reguła w ordynacji podatkowej pozostaje ta sama – termin, który upływa w sobotę lub dzień ustawowo wolny od pracy jest i nadal będzie automatycznie przesuwany na najbliższy dzień pracujący, o ile inna ustawa podatkowa nie wskaże wyraźnie, że jakiś konkretny zawarty w niej termin takiemu przesunięciu nie podlega. Taki wyjątek przewidziany jest właśnie. w projektowanym art. 130c ust. 2 i 3 ustawy o VAT.

Nieporadność i niewiedza

– Taka redakcja art. 12 par. 5 ordynacji podatkowej, tj. odesłanie do wyjątków zawartych w innych ustawach, może jednak wprowadzać sporą niepewność co do tego, które z terminów upływają w sobotę czy dzień ustawowo wolny od pracy, a które nie – przyznaje Alicja Sarna.
Prof. Bogumił Brzeziński zwraca uwagę, że w Polsce rośnie nieporadność legislacyjna wynikająca z niewiedzy prawniczej. Jej przykładem jest właśnie propozycja zmiany treści art. 12 ust. 5 ordynacji podatkowej. – Gdyby kierować się logiką przyjętą w projekcie zmian art. 12 par. 5 ordynacji, to należałoby wszystkie jej artykuły zaopatrzyć w zastrzeżenie: „chyba że ustawy podatkowe stanowią inaczej” – mówi prof. Brzeziński.
Według ekspertów wystarczyłaby zmiana w ustawie o VAT, bez nowelizowania ordynacji