Urzędy skarbowe chcą, aby podatnicy korygowali koszty wstecz, a nie na bieżąco. To zmusza do nieustannego poprawiania rozliczeń. A tych, którzy chcą uniknąć sporu – także do płacenia odsetek.
Interpretacje fiskusa / Dziennik Gazeta Prawna
Coraz częściej słuszność urzędowych interpretacji podważają sądy. „Nie istnieje żadne uzasadnienie prawne, dla którego korekta przychodów wykazanych prawidłowo w danym okresie rozliczeniowym miałaby wpływać z mocą wsteczną na ten okres, z powodu zdarzeń, które zaistniały dopiero po jego upływie” – orzekł niedawno WSA w Gdańsku (wyrok z 19 lutego 2014 r., sygn. akt I SA/Gd 1686/13).
Sąd dodał, że gdyby przyjąć koncepcję organów podatkowych, to podatnik musiałby płacić odsetki za każdym razem, gdy tylko korekta ex post wiązałaby się ze zwiększeniem przychodu. To „zasadniczo kłóciłoby się z zasadą, że odsetki obciążać mogą podatnika tylko z powodów zawinionych przez niego” – zauważył gdański WSA.

Niezawinione odsetki

Jeszcze w 2012 r. zdarzało się, że organy wydawały w takich sytuacjach interpretacje korzystne dla podatników, dopuszczające korektę na bieżąco, czyli w dacie otrzymania faktury korygującej. Obecnie dominuje podejście przeciwne. Uzyskujący rabat musi zmniejszyć koszty podatkowe w miesiącu, w którym pierwotnie je wykazał. To z kolei powoduje konieczność naliczenia i zapłaty odsetek od zaległości podatkowej.
– Z moich obserwacji wynika, że w praktyce, aby uniknąć sporu z organem podatkowym, przedsiębiorcy decydują się właśnie na zapłatę odsetek – mówi Piotr Baraniak, radca prawny w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
Zdaniem ekspertów trudno takie stanowisko organów podatkowych zaakceptować.
– Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której podatnik, w kolejnym okresie rozliczeniowym, już po zawarciu umowy, wynegocjuje dodatkowy rabat u kontrahenta – tłumaczy Magdalena Kowalska, doradca podatkowy, menedżer w dziale doradztwa podatkowego EY.
– W takiej sytuacji obowiązek ujęcia korekty wstecz oznaczałby, że podatnik zostanie de facto ukarany za prowadzenie działalności gospodarczej w sposób efektywny. Do tego oczywiście dochodzi dodatkowy ciężar administracyjny w postaci obowiązku składania korekty zeznania za przeszłe okresy – wyjaśnia ekspertka.
Dlatego – jak mówi Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, partner w KPMG – praktyka podatników bywa różna. Niektórzy stosują się do stanowiska prezentowanego przez organy podatkowe, godząc się z negatywnymi konsekwencjami. Inni rozpoznają korekty w tych okresach, w których zaistniały ich przyczyny. Tym samym jednak narażają się na ryzyko sporu z organami – dodaje ekspert.

Konstytucyjnie wątpliwe

Eksperci przyznają, że negatywne dla podatników stanowisko ma źródło w braku regulacji prawnych dotyczących korekty kosztów.
Jednak według Piotra Baraniaka pogląd organów podatkowych budzi wątpliwości co do zgodności z konstytucyjną zasadą demokratycznego państwa prawnego. Chodzi o sytuacje, gdy przyczyna korekty powstała na skutek zdarzeń, które miały miejsce już po wystawieniu pierwotnej faktury.
Zwraca uwagę, że podatnik ma możliwość późniejszego rozpoznania kosztu, jeśli otrzyma fakturę już po dniu sporządzenia sprawozdania finansowego. Analogicznie można by uznać, że ma to zastosowanie także do dodatkowego kosztu, wynikającego z otrzymania faktury korygującej zwiększającej cenę zakupu.
– Jeżeli jednak korekta ma charakter zmniejszający (np. jest skutkiem udzielenia rabatu), to nie wynika z niej żaden dodatkowy koszt, lecz zmniejszenie kosztu pierwotnego. Niestety, w tej sytuacji ciężko dopatrzeć się przepisu, który na gruncie podatku dochodowego pozwalałby także taką korektę ujmować na bieżąco – zauważa Piotr Baraniak.
W jego przekonaniu trudno w takiej sytuacji wymagać od nabywcy zapłaty odsetek za zwłokę. – To konstytucyjnie wątpliwe – mówi.

Korzystne wyroki sądów

Do niedawna wydawało się, że podatnicy nie mogą w tej kwestii liczyć na wsparcie sądów. Coraz częściej jednak pojawiają się wyroki dla nich korzystne. Przykładem są orzeczenia NSA z 26 lutego 2013 r. (sygn. akt II FSK 1298/11) i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 27 marca 2013 r. (sygn. akt III SA/Wa 2715/12).
Ostatnio dwa pozytywne dla podatników wyroki zapadły w WSA w Gdańsku: 19 lutego 2014 r. (sygn. akt I SA/Gd 1686/13) i 26 marca 2014 r. (sygn. akt I SA/Gd 41/14 – patrz tekst Wydatki sfinansowane dotacją koryguje się na bieżąco).

Rozliczenia przychodu na bieżąco

Za korektą w bieżących okresach przemawiają także orzeczenia odnoszące się do rozliczenia przychodu z tytułu otrzymanego upustu.
W wyroku z 5 grudnia 2013 r. (sygn. akt III SA/Wa 1454/13) warszawski WSA orzekł, że „kwota upustu potransakcyjnego udzielonego podatnikowi z tytułu dokonanych przez niego zakupów podlega zaliczeniu do przychodów z działalności gospodarczej w rozliczeniu za rok podatkowy, w którym podatnik otrzymał przychód z tytułu upustu, a nie w rozliczeniu za rok podatkowy, w którym podatnik dokonał zakupów stanowiących podstawę do udzielenia mu upustu”.

Potrzebne zmiany w ustawie

– Bezczynność ustawodawcy w kwestii tak dobrze znanego i dość podstawowego problemu jest skandaliczna – mówi Dariusz Malinowski.
W jego przekonaniu potrzebna jest pilna zmiana przepisów, a regulacja powinna być kompleksowa i jednoznacznie określać skutki wszystkich możliwych wariantów korekt, zarówno na gruncie podatków dochodowych, jak i VAT.
Eksperci przypominają, że w ustawie o VAT uregulowano wprost tylko sytuacje zmniejszenia podstawy opodatkowania oraz zmniejszenia kwoty podatku naliczonego. Natomiast kwestię korekt in plus w dalszym ciągu rozwiązuje tylko orzecznictwo i praktyka.
Według Dariusza Malinowskiego w nowych przepisach należałoby przyjąć zasadę wielokrotnie już wyrażaną w orzecznictwie – moment rozpoznania korekty powinien być uzależniony od tego, czy faktura pierwotna była wadliwa już w momencie jej wystawienia (na skutek błędu lub pomyłki).