Sprzedaż działki pod zabudowę mieszkaniową wymaga zapłaty PIT. Nie można skorzystać ze zwolnienia dla gruntów rolnych, nawet jeśli formalnie ziemia jest tak sklasyfikowana.
Spór, który rozstrzygnął Naczelny Sąd Administracyjny, dotyczył sprzedaży części odziedziczonego gospodarstwa rolnego. W momencie nabycia spadku – w 2007 r. – grunty były sklasyfikowane w ewidencji jako orne. W 2010 r. wójt gminy wydał decyzję o warunkach zabudowy, zgodnie z którą działki zostały przeznaczone pod jednorodzinną zabudowę mieszkaniową. W tym właśnie roku doszło do transakcji. Nabywcy działki oświadczyli ustnie, że zamierzają na niej zbudować dom, nie zmieniając jednak przeznaczenia gruntu. Ziemia cały czas była sklasyfikowana w ewidencji gruntów jako użytki rolne stanowiące część gospodarstwa rolnego.
Podatnik uważał, że w takiej sytuacji nie musi płacić PIT od uzyskanego dochodu. Chciał skorzystać z ulgi z art. 21 ust. 1 pkt 28 ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2012 r. poz. 361 z późn. zm.). Zgodnie z nim wolne od podatku są przychody ze sprzedaży całości lub części nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego. Przepis zastrzega jednocześnie, że zwolnienie nie dotyczy przychodu ze zbycia gruntów, które w związku z tą transakcją utraciły charakter rolny. Podatnik uważał, że skoro w ewidencji gruntów działka nadal była sklasyfikowana jako orna, to spełnione są kryteria do skorzystania z ulgi.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w wydanej interpretacji podatkowej stwierdził, że podatnik nie ma prawa do zwolnienia, ponieważ sprzedana przez niego działka faktycznie utraciła charakter rolny. Nie ma znaczenia, że w ewidencji nie została jeszcze zmieniona jej kwalifikacja użytkowa. Podkreślił, że art. 21 ust. 1 pkt 28 ustawy o PIT daje preferencję podatnikom, którzy sprzedają nieruchomości wchodzące w skład gospodarstwa rolnego, jeśli nabywcy będą je użytkować bez faktycznej (a nie tylko prawnej) zmiany rolnego charakteru tych gruntów. W tej sprawie tak nie było.
Wojewódzki sąd administracyjny przyznał rację fiskusowi. Uznał, że ulga nie przysługuje w sytuacji, gdy zbywane grunty rolne lub leśne zostały przeznaczone na inne cele, np. rekreacyjne czy budowlane. To faktyczne wykorzystanie powoduje utratę rolnego lub leśnego charakteru gruntów. Dlatego też – jak zaznaczył sąd – ustawodawca nie odwołał się w przepisie do sklasyfikowania czy przeklasyfikowania gruntów.
Rozstrzygnięcie to utrzymał w mocy NSA. Podkreślił, że podatnik zdawał sobie sprawę, że w wyniku decyzji wójta przeznaczenie gruntów uległo zmianie. Wyrok jest prawomocny.
To faktyczne wykorzystanie gruntów decyduje o ich charakterze
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 9 stycznia 2014 r., sygn. akt II FSK 199/12.