W wyroku z 19 lipca 2012 r. Trybunał Sprawiedliwości UE w sprawach C-213/11, C-214/11 i C-217/11 Fortuna i inni nie zdecydował jednoznacznie, czy przepisy ustawy o grach hazardowych są niezgodne z prawem Unii, pozostawiając tę kompetencję sądom krajowym. Przedwczesna okazała się jednak radość przedsiębiorców. Wojewódzkie sądy administracyjne odrzucają skargi podatników, orzekając, że powyższa ustawa jest zgodna z prawem UE.
Ustawa o grach hazardowych, która weszła w życie 1 stycznia 2010 r., wprowadziła m.in. stopniową likwidację urządzania gier hazardowych na automatach o niskich wygranych. Zdaniem firm hazardowych ogranicza ona swobodę działalności gospodarczej i powinna być notyfikowana Komisji Europejskiej. Na ten temat wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości UE. Dwa miesiące od wyroku trybunału pojawiły się orzeczenia polskich sądów. Niekorzystne dla podatników.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach w wyroku z 28 września 2012 r. (sygn. akt II SA/Ke 180/12) oddalił skargę spółki branży hazardowej na decyzję odmawiającą przedłużenia zezwolenia na prowadzenie działalności w zakresie gier na automatach o niskich wygranych. W uzasadnieniu sędziowie, powołując się na wyrok TS UE, nie znaleźli podstaw do zmiany linii orzeczniczej, podtrzymując stanowisko, że zamieszczone w ustawie o grach hazardowych przepisy nie mają charakteru technicznego, a ustawa nie wymagała notyfikacji.
Podobne zdanie miał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim z 27 września 2012 r. (sygn. akt II SA/Go 564/12). Sprawa była odmienna od tej, która była przedmiotem orzeczenia TS UE, ale sąd uznał, że wyrok TS UE nie daje podstaw do kwestionowania wszystkich przepisów ustawy o grach hazardowych.