Urząd Komisji Nadzoru Finansowego ma wątpliwości, czy celowe jest wprowadzanie podatku bankowego, z którego wpływy zasilałyby fundusz stabilizacyjny w Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.
Urząd odniósł się do przygotowanego przez resort finansów projektu ustawy wprowadzającego tzw. opłatę ostrożnościową na nowy fundusz stabilizacyjny utworzony przy Bankowym Funduszu Gwarancyjnym.
Banki miałyby ją wpłacać dwa razy do roku. Podstawą do wyliczenia opłaty byłaby wielkość pasywów (np. depozytów) pomniejszona o wysokość funduszy podstawowych banku oraz sumę środków gwarantowanych. Urząd zwraca uwagę, że już teraz banki płacą składki na BFG. – „Przyjęcie rozwiązań zawartych w projekcie skutkować będzie nałożeniem dodatkowych opłat na banki prowadzące rozsądną politykę płynnościową, a które ostatecznie poprzez dywersyfikację struktury finansowania byłyby w gorszej sytuacji niż te, dla których podstawą rozwoju działalności są krótkoterminowe depozyty” – napisał UKNF. Proponuje zwolnić z opłaty banki, które realizują program postępowania naprawczego, te które rok wcześniej miały straty, oraz te, dla których wielkość podatku przekroczyłaby cały zysk netto. Autorzy opinii uważają, że priorytetem powinno być wzmocnienie bezpieczeństwa pojedynczych banków, aby zminimalizować ryzyko zarażenia systemu.