Kwotowy podatek od wydobywanej rudy miedzi czy srebra będzie płacony miesięcznie i może zacząć obowiązywać jeszcze w 2012 r. - poinformował PAP wiceminister finansów Maciej Grabowski.

Premier Donald Tusk powiedział w piątek podczas expose, że potrzebne będą decyzje niepopularne, a wśród nich wymienił zmiany w opodatkowaniu kopalin. "Chcemy wyraźnie zwiększyć i unowocześnić daninę, którą w tej chwili pobieramy w niewystarczającym stopniu od bogactw wydobywanych" - powiedział Tusk. Wskazał, że chodzi przede wszystkim o miedź i srebro.

Wiceminister Grabowski powiedział PAP, że zgodnie z koncepcją resortu finansów podatek płacony byłby od wartości wydobytej rudy - jego wielkość zależałby od ilości wykopanej rudy, zawartości metalu, jego wartości giełdowej.

"To byłyby parametry, które by wskazywały na stawkę kwotową podatku. Gdyby cena giełdowa spadała, to podatku byłoby znacznie mniej, gdyby rosła, to odpowiednio więcej" - powiedział wiceminister.

Jego zdaniem w tej chwili oszacowanie przyszłych wpływów budżetowych z nowego podatku jest trudne, tym bardziej że zależą one od wielu zmiennych, w tym kursu dolara, waluty, w której kwotowana jest miedź na giełdzie.

"To raczej nie są miliony tylko +małe+ miliardy. Przy średnich cenach obecnych mogłoby to być może 2-3 mld zł" - dodał.

Zaznaczył, że zmiana może być wprowadzona w trakcie roku podatkowego, co oznacza, że mogłaby zacząć obowiązywać już w 2012 r. "Intencja jest taka, żeby ona mogła zacząć obowiązywać po pierwszym kwartale 2012 r." - dodał.

Premier powiedział w expose, że rząd chce opodatkować nie tylko miedź i srebro, ale także inne kopaliny, by stały się one stałym źródłem wspomagającym rozwój polskiej gospodarki. "Dotyczy to także eksploatacji i korzyści płynących (...) z gazu łupkowego" - podkreślił Tusk.

Premier dodał, że gotowe są już przepisy szczegółowe, które unieważnią poprzednią rutynę dotyczącą tych kopalin tak, "aby te nasze marzenia o bogactwie płynącym z ziemi w odniesieniu do gazu łupkowego stały się twardą bardzo precyzyjną rzeczywistością".