W zeznaniu PIT za 2010 rok można odliczyć od dochodu w ramach ulgi rehabilitacyjnej wydatki na sprzęt rehabilitacyjny. Fiskus żąda zaświadczeń od lekarza, potwierdzającego cechy tych urządzeń. Ustawa o PIT nie uzależnia odliczenia od posiadania takiego zaświadczenia.
Podatnicy, którzy odliczyli od dochodu wydatki na nabycie sprzętu rehabilitacyjnego, mogą mieć kłopoty. Niektóre urzędy skarbowe konsekwentnie wzywają takie osoby do przedstawienia specjalnego zaświadczenia od lekarza specjalisty. Ma ono potwierdzać konieczność używania tego konkretnego sprzętu rehabilitacyjnego. Tymczasem przepisy ustawy o PIT (t.j. Dz.U. z 2010 r. nr 51, poz. 307 z późn. zm.) wcale nie nakazują podatnikom posiadania takich zaświadczeń. Dlatego pytani przez „DGP” eksperci działania fiskusa oceniają w sposób jednoznaczny: to próba ograniczenia prawa do korzystania z ulgi rehabilitacyjnej.
Fiskus ma o co walczyć. Każdego roku z ulgi rehabilitacyjnej korzysta ponad milion osób, zaś odliczana od dochodu kwota przekracza 2 mld zł.

Warunki ustawowe

Ulga z tytułu zakupu sprzętu rehabilitacyjnego przysługuje podatnikom mającym orzeczenie o niepełnosprawności, albo na utrzymaniu których znajdują się osoby z orzeczoną niepełnosprawnością (zarobki takiej utrzymywanej osoby nie mogą być wyższe niż 9120 zł rocznie).
– Sprzęt rehabilitacyjny powinien mieć cechy indywidualne, być niezbędny w rehabilitacji i odpowiedni do potrzeb wynikających z niepełnosprawności lub ułatwiać czynności życiowe – tłumaczy Wojciech Kaczmara, starszy konsultant w Accreo Taxand. Warto pamiętać, że ulga nie dotyczy sprzętu AGD.
Tak sformułowane warunki dają duże pole do interpretacji. Nie jest ona jednak prosta i dlatego niemal każdy dokonany w ramach ulgi przez podatników zakup może być kwestionowany przez przedstawicieli fiskusa.
– Stwierdzenie niezbędności sprzętu w rehabilitacji konkretnego schorzenia wymaga specjalistycznej wiedzy medycznej – zauważa Tomasz Wilk, ekspert w Sendero Tax & Legal.
To dlatego subiektywne przekonania urzędników skarbowych lub samych podatników mogłyby okazać się w tym zakresie błędne. Stąd – mimo że omawiana praktyka organów podatkowych nie znajduje bezpośredniego oparcia w przepisach – warto zaopatrzyć się w zaświadczenie od lekarza.
– Uzyskanie takiego dokumentu nie powinno być trudne, natomiast pozwoli na uniknięcie długotrwałego sporu z fiskusem – przekonuje Tomasz Wilk.
Część osób odpowiednimi dokumentami już dysponuje. Wojciech Kaczmara zwraca uwagę, że tego typu zaświadczenia są wystawiane dla potrzeb orzeczenia o niepełnosprawności albo uzyskania dofinansowania zakupu sprzętu rehabilitacyjnego z PFRON. Podatnicy jednak o nich zwykle nie pamiętają.



Nie ma ograniczeń

Uzyskanie zaświadczenia to jednak rada na przyszłość dla tych osób, które z ulgi dopiero będę korzystały. Kłopot w tym, że wiele osób już takich zakupów i odliczeń dokonało, a wymaganym zaświadczeniem lekarskim się nie legitymuje. Tymczasem organy podatkowe w celu weryfikacji, czy podatnikowi przysługuje prawo do ulgi rehabilitacyjnej, wzywają do przedstawienia zaświadczenia wystawione przez lekarza specjalistę. Tylko ono – zdaniem przedstawicieli fiskusa – może potwierdzić indywidualny charakter sprzętu oraz konieczność jego stosowania w rehabilitacji. Z takim zawężeniem możliwości dowodzenia prawa do ulgi nie zgadzają się eksperci. Jak podkreślają, ustawa o PIT nie wymienia z nazwy dowodów potwierdzających, że sprzęt rehabilitacyjny ma cechy wymagane do zastosowania ulgi rehabilitacyjnej.
– Organ podatkowy może sprawdzić, czy podatnik ma prawo do skorzystania z ulgi. Jednak zawężenie dostępnych środków dowodowych do jednego rodzaju dokumentu jest nieprawidłowe – mówi Wojciech Kaczmara.
Oznacza to, że podatnik może przedstawić dowolny dowód na to, że dany sprzęt potrzebny jest mu w rehabilitacji, w tym wspomniane wcześniej dokumenty związane z orzeczeniem o niepełnosprawności lub dofinansowaniem z PFRON.
– Zaświadczenie od lekarza specjalisty to tylko jeden z takich dowodów – przekonuje Wojciech Kaczmara.
Tego samego zdania jest Joanna Patyk, doradca podatkowy, właściciel Kancelarii Podatkowej Tax & Business.
– Takie żądanie jest przykładem ograniczania prawa do ulgi rehabilitacyjnej i utrudnia dokonywanie rozliczeń podatkowych osobom niepełnosprawnym – oburza się Joanna Patyk.

Obrona podatnika

Podatnik musi oczywiście mieć dokumenty stwierdzające wysokość poniesionych na cele rehabilitacyjne wydatków. Obowiązek ten nie powinien być jednak rozszerzany w sposób, który uniemożliwia lub utrudnia podatnikom korzystanie z przyznanych im przez ustawodawcę praw. Dlatego zdaniem Karoliny Kierod, konsultanta podatkowego w Piekielnik i Partnerzy we Wrocławiu, nie ma wątpliwości co do tego, że organ podatkowy nie ma prawa żądać okazania zaświadczeń (lub innych dokumentów) dotyczących sprzętu rehabilitacyjnego. Podatnik nie ma zaś obowiązku okazywania ich fiskusowi.
– W demokratycznym państwie prawa każde uprawnienie organu administracji publicznej musi być powiązane z określonym obowiązkiem podatnika, wynikającym z przepisów – podkreśla Karolina Kierod.
Potwierdza to art. 275 Ordynacji podatkowej (t.j. Dz.U. z 2005 r. nr 8, poz. 60 z późn. zm.). Z przepisu tego wynika, że gdy podatnik skorzystał z ulg podatkowych, organ podatkowy może zwrócić się do niego o okazanie tylko tych dokumentów, których posiadania przez podatnika, w określonym czasie, wymaga przepis prawa.
Joanna Patyk podpowiada: Podatnik – powołując się na obowiązujące przepisy podatkowe – może odmówić przedstawienia zaświadczenia od lekarza specjalisty, oświadczając, że wymóg organu podatkowego nie wynika z ustaw podatkowych. W przypadku gdy podatnik spełnia warunki stosowania ulgi rehabilitacyjnej, nie można pozbawiać go takiej możliwości przez stosowanie dodatkowych, niewynikających z przepisów warunków.
Warto pamiętać, że urząd skarbowy, jeżeli kwestionuje zasadność stosowania ulgi rehabilitacyjnej, ma możliwość wszczęcia postępowania wyjaśniającego. W takim przypadku organ podatkowy powinien jednak uzasadnić swoje wątpliwości, opierając się na przepisach prawnych w odniesieniu do konkretnego stanu faktycznego. Podatnik może zaś wszelkimi dostępnymi środkami udowadniać, że warunki korzystania z ulgi zostały spełnione.
Formularz PIT 37 fot. shutterstock.com / ShutterStock