Organ podatkowy nie może zabronić prawa do stosowania obniżonej stawki podatku, gdy odbiorca należności nie jest ich rzeczywistym właścicielem.
Kwestia uprawnionego odbiorcy czy rzeczywistego właściciela (ang. beneficial owner) pojawiają się przy okazji wypłaty podmiotowi z zagranicy tzw. dochodów biernych, czyli np. dywidend, odsetek, należności licencyjnych. W praktyce uprawniony odbiorca (inaczej rzeczywisty właściciel) jest podmiotem (najczęściej jest to spółka w innym państwie), który jest ekonomicznym właścicielem tego dochodu. Postanowienia umów o unikaniu podwójnego opodatkowania umożliwiają potrącenie podatku u źródła (w Polsce) od wypłat należności zagranicznym odbiorcom według preferencyjnej stawki wynikającej z tych umów.
Niektóre umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarte pomiędzy rządem Polski a rządem drugiego kraju wymieniają tylko odbiorcę tych dochodów, a inne dodają „jeżeli odbiorca jest ich właścicielem” lub „osobą uprawnioną”. W przypadku gdy umowa nie wymienia, że odbiorca ma być „właścicielem” tego dochodu lub ma być „osobą uprawnioną”, fiskus i tak wymaga, aby w celu zastosowania umowy odbiorca był rzeczywistym właścicielem tego dochodu. Czy jest to słuszny wymóg?
Zdaniem Hanny Szarpak, doradcy podatkowego w TCA Advisers, przy stosowaniu umów o unikaniu podwójnego opodatkowania uwzględnia się kwestie ekonomiczne bardziej niż literalne brzmienie postanowienia umowy.
Coraz częściej do interpretacji umów stosuje się też prawo wewnętrzne. Inne kraje stosują przepisy o obejściu prawa i wywodzą, że odbiorca dochodów musi być ich rzeczywistym właścicielem. Pod tym względem polski fiskus ma ograniczone pole manewru.
W opinii Hanny Szarpak, jeśli więc umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania zawarta z danym krajem nie zawiera takiego zapisu, to nie można żądać, aby odbiorca był rzeczywistym właścicielem i od tego uzależniać prawo do stosowania niższej stawki z umowy.
Ważne!
Do zmiany umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania potrzeba dwóch partnerów – nie wystarczy rozszerzająca interpretacja tylko jednej strony umowy