Przepisy nie precyzują, ile dni w roku trzeba być samotnym rodzicem, aby skorzystać z ulgi na dzieci w rozliczeniu PIT. Zdaniem ekspertów podatkowych wystarczy jeden dzień.
Rodzice samotnie wychowujący dzieci mogą rozliczyć PIT na preferencyjnych zasadach. Określają podatek w podwójnej wysokości podatku obliczonego od połowy swoich dochodów. Taki sposób rozliczenia z fiskusem daje spore oszczędności.
Problem w tym, że przepisy ustawy o PIT nie precyzują, przez jaką część roku trzeba samotnie wychowywać potomstwo, aby z tej preferencji skorzystać. Nie pomogła tu nawet ostatnia nowelizacja przepisów, która obowiązuje od 1 stycznia.
Zgodnie z nowymi regulacjami wspólne opodatkowanie z dzieckiem przysługuje rodzicowi lub opiekunowi prawnemu, który jest m.in. panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem, jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym samotnie wychowuje dzieci.
– Zmienione przepisy nie zawierają wymogu, że osoba powinna samotnie wychowywać dziecko przez cały rok – zauważa Andrzej Marczak, doradca podatkowy, partner w firmie doradczej KPMG.
Oznacza to, że może to być tylko część roku podatkowego. Specjaliści podatkowi uważają, że nowy przepis można interpretować tak: do rozliczenia się na preferencyjnych zasadach wystarczy miesiąc, tydzień, a nawet dzień samotnego wychowywania dzieci w trakcie roku podatkowego.
Niestety, nieprecyzyjność ustawy o PIT może przysporzyć problemów nie tylko podatnikom, ale także fiskusowi. Nadal bowiem organom podatkowym będzie bardzo trudno weryfikować to, czy na przykład osoby żyjące w konkubinacie rzeczywiście samotnie wychowują dzieci. Eksperci wskazują, że takie osoby zawsze mogą utrzymywać, że rozstały się z partnerem na jakiś czas i dziecko było wychowywane przez nie samotnie. Również udowodnienie przed sądem, że podatnik korzystał z pomocy osób trzecich przy wychowaniu swojego dziecka, może okazać się problematyczne, a przy tym bardzo kłopotliwe dla obu stron.
Wspólne opodatkowanie z dzieckiem przysługuje rodzicowi lub opiekunowi prawnemu, który jest m.in. panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem, jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym samotnie wychowuje dzieci. Tak brzmi nowy art. 6 ust. 4 ustawy o PIT, który wszedł w życie 1 stycznia 2011 r., i będzie miał zastosowanie po raz pierwszy w rozliczeniu za 2011 rok. Niestety nowelizacja nie usunęła wszystkich wątpliwości związanych z preferencyjnym rozliczeniem samotnych rodziców. Ustawodawca nie sprecyzował np., czy samotnym rodzicem wystarczy być jeden dzień, tydzień, miesiąc, a może cały rok, aby z preferencyjnego rozliczenia skorzystać.
W efekcie znów urzędnicy fiskusa będą decydować, czy w danym przypadku rodzic samotnie wychowywał dziecko. To będzie trudne zadanie. Bo jak udowodnić matce dziecka, która np. jest w konkubinacie, że sama je wychowuje? Wskazówek, jak to zrobić, ustawa o PIT nie zawiera.

Nowelizacja PIT

Nowelizacja ustawy o PIT na 2011 rok wprowadziła istotne zmiany w zasadach rozliczania podatku dla osób samotnie wychowujących dzieci. Jak wskazuje Andrzej Marczak, doradca podatkowy, partner w KPMG, dotychczas istniały poważne rozbieżności w podejściu organów podatkowych i w orzecznictwie sądowym dotyczące warunków, jakie należy spełnić przy wspólnym rozliczeniu podatku z dzieckiem. Problem sprowadzał się do pytania, czy można zastosować wspólne rozliczenie z dzieckiem, mając tylko status osoby samotnie wychowującej dziecko wynikający z definicji ustawowej, która zawierała wyłącznie kryteria formalne, czy też należy faktycznie samemu to dziecko wychowywać.
– Ustawodawca nie chciał być przychylny podatnikom, bowiem zmienił przepis definiujący, kto jest osobą samotnie wychowującą dziecko i położył nacisk na faktyczne samotne wychowywanie dzieci – ocenia Andrzej Marczak.
Marek Jarocki, starszy menedżer w Ernst & Young, zwraca uwagę, że celem nowelizacji było doprecyzowanie, że dla skorzystania z preferencji nie wystarczy wychowywanie dzieci przez rodziców będących w stanie cywilnym wolnym (np. panna, kawaler, wdowa, wdowiec, rozwódka, rozwodnik). Dodatkowo rozliczenie z dzieckiem umożliwiono, jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym samotnie wychowuje dzieci.
– Przed zmianą przepisów definicja osoby samotnie wychowującej dziecko kładła nacisk na zamknięty katalog osób uprawnionych – stwierdza Ewelina Lelito, starszy konsultant w BDO.
Dodaje, że kontrowersyjne było, czy jedna z wymienionych osób powinna rzeczywiście być samotna, czy wystarczające jest, aby legitymowała się określonym statusem społecznym, np. status panny, wdowy (żyjącej w konkubinacie). Z wykładni przepisu nie wynikało to wprost, natomiast praktyka sądów i organów podatkowych szła w kierunku stanu prawnego, który zaistniał od 1 stycznia 2011 r.



O podobnych problemach przypomina Ewa Opalińska, doradca podatkowy w Gide Loyrette Nouel. Według naszej rozmówczyni definicja osoby samotnie wychowującej dziecko przed zmianą przepisów ustawy o PIT budziła wiele kontrowersji z uwagi na dwuznaczne znaczenie. Główna wątpliwość wynikała z faktu, że definicja była skonstruowana tak, że można było przyjąć, np. że panna wychowująca dziecko wraz ze swym konkubentem może rozliczyć się z PIT jako osoba wychowująca samotnie dziecko.
– Organy podatkowe stanowczo odrzucały taką możliwość, a orzecznictwo sądów administracyjnych w tej sprawie było niejednolite (np. wyroki WSA: sygn. akt III SA/Wa 1133/07, III SA/Wa 2498/08 oraz I SA/Łd868/08) – wymienia Ewa Opalińska.
Jednocześnie podkreśla, że choć od 1 stycznia 2011 r. uchylono definicję osoby wychowującej samotnie dziec ko, to w art. 6 ust. 4 ustawy o PIT zawierającym warunki skorzystania z możliwości preferencyjnego rozliczenia dla osób wychowujących samotnie dzieci, dodano obszerny fragment z uchylonej definicji, faktycznie porządkując przepisy ustawy o PIT.

Wątpliwości pozostały

Eksperci są zgodni: nowelizacja ustawy o PIT nie usunęła wszystkich wątpliwości związanych z preferencyjnym rozliczaniem PIT samotnych rodziców. Marek Jarocki uważa, że ustawa nadal nie daje odpowiedzi na pytania, jakie kryteria należy zastosować, aby kategorycznie stwierdzić, że wychowujemy dziecko sami. Czy na przykład korzystając jedynie ze sporadycznej pomocy własnych rodziców, ciągle spełniamy warunek do korzystniejszego rozliczenia? Jak się rozliczyć, gdy pewność co do samotnego wychowywania mamy jedynie w odniesieniu do kilku dni w całym roku?
Ewa Opalińska podkreśla, że warunek samotnego wychowywania dzieci został obecnie zastosowany zarówno do rodzica, jak i do opiekuna prawnego.
Nasza rozmówczyni cytuje uzasadnienie do projektu ustawy wprowadzającej te zmiany, w którym wskazano, że zmiana w art. 6 ust. 4 ustawy o PIT zmierza do doprecyzowania pojęcia „osoby samotnie wychowującej dzieci” w taki sposób, aby nie budziło wątpliwości, że prawo do preferencyjnego opodatkowania dochodów nie przysługuje wszystkim osobom stanu wolnego posiadającym dzieci własne lub przysposobione.
W tym celu zaproponowano połączenie dotychczasowych brzmień art. 6 ust. 4 i 5 ustawy o PIT w jeden przepis, który precyzuje warunki korzystania z preferencji i jednocześnie pozwoli na odzwierciedlenie zamierzenia ustawodawcy dotyczącego samotnego wychowywania dzieci.
Ponadto wyeliminuje rozbieżności interpretacyjne, które pojawiają się zarówno w postępowaniu administracyjnym, jak i sądowym. Uzasadnienie to jest zgodne z wykładnią przyjętą przez NSA (wyrok z 30 czerwca 2009 r., sygn. akt II FSK 279/08) na gruncie poprzednio obowiązujących przepisów.
– W wyroku sąd uznał, że przyjęcie restrykcyjnej wykładni jest zgodne z uzasadnieniem wprowadzenia tej ulgi, z którego jednoznacznie wynika, że ustawodawca kierował ją tylko do osób, które samotnie troszczą się o codzienne zaspokojenie potrzeb dziecka, nie zaś do każdego rodzica, który ma władzę rodzicielską i jednocześnie jest stanu wolnego – tłumaczy Ewa Opalińska.
Ewelina Lelito stwierdza, że nowe uregulowanie ograniczyło nadużycia związane z konkubinatem. Trzeba też pamiętać, że podatnik, który zadeklarował, że jest osobą samotnie wychowującą dzieci, a podczas kontroli organ podatkowy ustalił odmienny stan faktyczny, poniesie odpowiedzialność karną skarbową.

Okres wychowania

Obecnie przepis stwierdza, że wspólne opodatkowanie z dzieckiem przysługuje rodzicowi lub opiekunowi prawnemu, który jest m.in. panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem, jeżeli ten rodzic lub opiekun w roku podatkowym samotnie wychowuje dzieci. Zmienione przepisy nie zawierają wymogu, że osoba taka powinna samotnie wychowywać dziecko przez cały rok, tylko że ma je samotnie wychowywać w roku podatkowym. Oznacza to, że może to być tylko część roku podatkowego.
– Nawet jeden miesiąc, jeden tydzień, co więcej, tylko jeden dzień samotnego wychowywania dzieci w trakcie roku wystarczy do rozliczenia się na preferencyjnych zasadach za cały rok podatkowy – zauważa Andrzej Marczak.
Marek Jarocki potwierdza, że wobec bardzo ogólnego przepisu otwiera się pole do argumentowania na korzyść podatników: jeżeli przepis nie przewiduje, że samotne wychowywanie dzieci musi trwać cały rok, wydaje się, że wystarczy, aby trwało tylko jego część.
Według Ewy Opalińskiej trudno uznać, że wprowadzenie przepisów doprecyzowujących długość bycia rodzicem samotnym miałoby sens. Przykładowo oddanie dziecka przez matkę samotnie je wychowującą na dwutygodniowe wakacje do ojca mogłoby ją pozbawić możliwości skorzystania z preferencyjnego rozliczenia.
– W tym przypadku należy przyjąć podejście zdroworozsądkowe, zgodnie z którym wychowywanie dziecka przez jeden dzień w roku nie powinno być wystarczające dla możliwości skorzystania z preferencji – twierdzi z kolei Ewa Opalińska.

Trudna weryfikacja

Przepisy ustawy o PIT w zakresie preferencji przewidzianych dla samotnych rodziców dalej są nieprecyzyjne. Z tego powodu – jak mówi Andrzej Marczak – nadal będzie bardzo trudno organom podatkowym weryfikować takie samotne wychowywanie dzieci przez osoby żyjące w konkubinacie, które zawsze mogą utrzymywać, że rozstały się na jakiś czas i dziecko było wychowywane samotnie.
Marek Jarocki podsumowując wyjaśnia, że ta kwestia budziła do tej pory wiele sporów, a sytuacja prawna fiskusa w tych sporach wcale się nie poprawi. Udowodnienie przed sądem, że podatnik korzystał z pomocy osób trzecich przy wychowaniu swojego dziecka może okazać się problematyczne, a przy tym bardzo kłopotliwe dla obu stron.