Polski system podatkowy jest skomplikowany. Najwięcej problemów pojawia się w zakresie CIT. Aż 78 proc. podatników ma problem ze stosowaniem tych przepisów – wynika z ankiety przeprowadzonej przez „DGP” i Deloitte.
Najwięcej problemów pojawia się w zakresie stosowania regulacji CIT. Jak wskazuje Monika Wachowiec, menedżer w Deloitte, biuro w Poznaniu, niemal 70 proc. ankietowanych uznało przepisy w tym zakresie za skomplikowane, a ponad 8 proc. uważa je za bardzo skomplikowane. Jedynie dla 1,2 proc. badanych nie stwarzają żadnych problemów.

Niejasne przepisy

Wpływ na negatywne opinie mają coroczne zmiany CIT. Przez ostatnie dziesięciolecie ustawa ta zmieniała się już ok. 60 razy. Przy czym ostatni jednolity tekst przepisów ustawy o CIT został ogłoszony w 2000 roku.
Jak dodaje ekspert wpływ na krytyczną ocenę przepisów CIT może mieć duży stopień uznaniowości, jaki wiąże się z ich stosowaniem, oraz zmienność interpretacji organów podatkowych.
Podobne problemy podatnicy dostrzegają w VAT. Monika Wachowiec stwierdza, że ponad połowa ankietowanych uznała regulacje VAT za skomplikowane, dla 1/3 okazały się one nawet bardzo skomplikowane. Również w tym przypadku jedynie 1,2 proc. badanych podmiotów uważa przepisy za proste.
– Na taką ocenę wpływa z jednej strony złożoność przepisów ustawy o VAT, z drugiej brak zgodności niektórych przepisów z regulacjami dyrektyw unijnych, co w konsekwencji prowadzi do sporów z organami podatkowymi – komentuje nasza rozmówczyni z Deloitte.

Rozliczenia PIT

W zakresie przepisów PIT wyniki kształtują się podobnie. Prawie 60 proc. uczestników ankiety ocenia je krytycznie. Analogicznie jak w przypadku stosowania przepisów o CIT i VAT, również na gruncie PIT bolączką podatników są wątpliwości odnośnie do interpretacji przepisów, a także zdarzające się zmiany podejścia w praktyce fiskusa.
Co istotne, dla ponad 1/3 badanych przepisy PIT są optymalne.
– Interesujące są wyniki badania odnośnie do przepisów ZUS oraz podatków lokalnych. W tym obszarze połowa respondentów uznała obowiązujące regulacje za optymalne (50 proc. – podatki lokalne, 46,5 proc. ZUS), co może wynikać z ich stabilności – ocenia Monika Wachowiec.
Dodaje też, że podatnik zamiast opierać decyzje biznesowe na czytelnych i jasnych regulacjach, zmuszony jest śledzić praktykę organów podatkowych.
Mimo zróżnicowania ocen różnych elementów systemu podatkowego przedstawione wyniki ankiety wskazują, że obecny system podatkowy oraz obowiązujące przepisy, szczególnie w zakresie CIT i VAT, nie są przyjazne podatnikom. Skomplikowane i niejasne przepisy często prowadzą podatników do błędnej ich interpretacji, przez co mogą nieść ze sobą niebezpieczeństwo sporu z fiskusem.