Podatnik, który nie ma środków na zapłatę podatku, może wnioskować o specjalną ulgę. Urzędy skarbowe, po otrzymaniu wniosku o zwolnienie, wszczynają egzekucję. Zdaniem ekspertów taka praktyka podważa zasadę zaufania podatnika do urzędu.
Podatnik, który nie ma środków na zapłatę podatku, może wnioskować o specjalną ulgę. Urzędy skarbowe, po otrzymaniu wniosku o zwolnienie, wszczynają egzekucję. Zdaniem ekspertów taka praktyka podważa zasadę zaufania podatnika do urzędu.
Jeśli podatnik nie ma pieniędzy na zapłatę podatku, może wystąpić do naczelnika urzędu skarbowego o specjalną ulgę. Ta ulga to m.in. rozłożenie podatku lub zaległości podatkowej na raty czy odroczenie terminu płatności podatku. Rozwiązanie wydawałoby się rozsądne, zwłaszcza w trudnej sytuacji gospodarczej. Niestety w praktyce może okazać się pułapką. Urzędy skarbowe po otrzymaniu wniosku podatnika o przyznanie ulgi w zapłacie zobowiązania podatkowego praktycznie natychmiast wszczynają postępowania egzekucyjne. Jak wskazują nam doradcy podatkowi, którzy z tym procederem się spotkali, urzędnicy swoją decyzję argumentują tym, że nie ma przepisów, które zabraniałyby takiej praktyki.
Zdaniem ekspertów rzeczywiście przepisów z takim zakazem nie ma, ale praktyka fiskusa narusza podstawową zasadę zaufania podatników do urzędu.
Co na to Ministerstwo Finansów? Z przysłanego do DGP wyjaśnienia resortu wynika, że złożenie przez podatnika wniosku o ulgę w zapłacie zobowiązania podatkowego, z chwilą upływu terminu płatności podatku, nie zwalnia wierzyciela od podjęcia czynności egzekucyjnych. Natomiast pozytywne rozpatrzenie wniosku o przyznanie ulgi w zapłacie zobowiązania podatkowego – jak podkreśla MF – skutkuje zawieszeniem postępowania egzekucyjnego. W sytuacji braku zapłaty udzielonych rat organ egzekucyjny podejmuje zawieszone postępowanie.
Rozłożenie podatku lub zaległości podatkowej na raty jest jednym z rodzajów ulg w spłacie zobowiązań podatkowych, o które może ubiegać się podatnik, płatnik lub inkasent, powołując się w szczególności na swój ważny interes lub na ważny interes publiczny. Małgorzata Sobońska, adwokat, partner w spółce doradztwa podatkowego MDDP, podkreśla, że wniosek o rozłożenie podatku na raty musi zostać złożony przed upływem terminu jego płatności. W odniesieniu do zaległości podatkowej wniosek o rozłożenie na raty składany jest już po terminie płatności. Sam fakt złożenia wniosku o rozłożenie podatku lub zaległości podatkowej na raty pozostaje bez wpływu na termin zapłaty podatku.
Jedynie wniosek załatwiony pozytywnie przez właściwy urząd skarbowy powoduje podział podatku lub zaległości podatkowej na części oraz ustalenie nowego odrębnego terminu płatności dla każdej z tych części.
– Jeśli wniosek o rozłożenie na raty dotyczy zaległości podatkowej, której termin zapłaty wynikający z ustawy już minął, dopóki urząd skarbowy nie wyda decyzji przychylającej się do takiego wniosku, ma on prawo wszcząć postępowanie zmierzające do przymusowej egzekucji – tłumaczy Małgorzata Sobońska.
Przyznanie ulgi w zapłacie podatku zależy tylko i wyłącznie od dobrej woli naczelnika urzędu skarbowego. Nie jest on zobowiązany do uwzględnienia prośby podatnika.
– Dobrze sporządzony wniosek i odpowiednio monitorowana sytuacja w urzędzie powinny zapobiec przykrym niespodziankom – zaznacza Michał Goj, menedżer w Ernst & Young.
Jan Tokarski, starszy konsultant w PricewaterhouseCoopers, potwierdza, że nie istnieje przepis, który zakazuje wszczęcia postępowania egzekucyjnego po złożeniu wniosku o ulgę w spłacie zaległości podatkowej. W przeciwnym razie egzekucja mogłaby być automatycznie opóźniana, co w ostateczności stanowiłoby zagrożenie dla wyegzekwowania należności podatkowych przez urzędy skarbowe.
Brak takiej regulacji oznacza, że złożenie wniosku o ulgę nie gwarantuje, że organ podatkowy przed zakończeniem postępowania w sprawie takiego wniosku nie dokona wszczęcia egzekucji zaległego podatku, nawet wobec podatników, którzy spełniają wszystkie przesłanki przyznania im ulgi.
– Takie postępowanie organu w praktyce uniemożliwiałoby podatnikowi skorzystanie z prawa do ubiegania się o ulgę, przez co przeczyłoby istocie instytucji ulgi w spłacie i godziłoby w zasadę zaufania podatnika do organów państwa – ocenia Jan Tokarski.
Również Michał Goj stwierdza, że przepisy nie przewidują automatycznego wstrzymania egzekucji do czasu rozpatrzenia wniosku podatnika o ulgę. Nie zwalnia to jednak organów z respektowania zasad państwa prawa i poszanowania zasady zaufania do organów podatkowych.
– W sytuacji gdy prawdopodobne jest przyznanie ulgi w spłacie zobowiązań, organy – a przecież jest to najczęściej jeden i ten sam urząd – powinny powstrzymać się od egzekucji, aby nie udaremniać zastosowania instytucji przewidzianych prawem – podpowiada Michał Goj.
Zastrzega też, że w przypadku zaliczek na podatki dochodowe same wnioski o ulgę nie stanowią w świetle prawa podstawy do prowadzenia egzekucji administracyjnej (jaką byłaby decyzja, deklaracja lub zeznanie podatkowe).
Postępowanie egzekucyjne w administracji wszczynane jest na podstawie tytułu wykonawczego, którego wydanie powinno być poprzedzone wysłaniem przez organ upomnienia wraz z wezwaniem do wykonania obowiązku z zagrożeniem skierowania sprawy na drogę postępowania egzekucyjnego. Na ten aspekt zwraca uwagę Małgorzata Gorzkowska, ekspert w Auxilium, która wyjaśnia, że w przypadku gdy w chwili składania deklaracji podatnik ma ograniczoną płynność finansową i ma świadomość, że nie zapłaci podatku w terminie, powinien złożyć wniosek o rozłożenie na raty lub odroczenie terminu płatności. Wtedy możliwe jest szybsze rozpatrzenie wniosku, które ewentualnie zapobiegnie wszczęciu egzekucji.
– Wniosek o rozłożenie na raty warto złożyć z wyprzedzeniem, tzn. przed upływem terminu płatności podatku – radzi Małgorzata Gorzkowska.
Podkreśla też, że złożenie wniosku o rozłożenie na raty zaległości podatkowej nie wstrzymuje egzekucji. Dotyczy to zarówno przypadku, w którym postępowanie egzekucyjne zostało wszczęte przed złożeniem do urzędu skarbowego wniosku o rozłożenie podatku na raty, jak i po jego złożeniu, ale jeszcze przed wydaniem pozytywnej decyzji o rozłożeniu na raty zobowiązania podatkowego. Dopiero wydanie pozytywnej decyzji o rozłożeniu na raty zaległości podatkowej zawiesza postępowanie egzekucyjne.
W przypadku prowadzenia postępowania egzekucyjnego, mimo zaistnienia przesłanki odroczenia terminu wykonania obowiązku albo rozłożenia na raty spłaty należności pieniężnej, podatnik ma prawo sprzeciwu.
– Podatnik może zgłosić zarzut do egzekucji, przedstawiając dowody stwierdzające odroczenie terminu wykonania obowiązku lub rozłożenie na raty spłaty należności – przypomina ekspert z Auxilium.
Zdaniem ekspertów powodem stosowania takich praktyk przez urzędy skarbowe mogą być kłopoty z komunikacją w samych urzędach. Michał Goj stwierdza, że podjęcie egzekucyji po złożeniu przez podatnika wniosku o odroczenie płatności podatku nie musi wynikać ze złej woli urzędników, ale raczej z braku koordynacji pomiędzy poszczególnymi komórkami urzędu.
Także Jan Tokarski wskazuje, że wszczęcie postępowania egzekucyjnego, pomimo złożenia wniosku o ulgę, wynika najczęściej nie z podstępnego działania urzędu, ale z braku dobrej komunikacji pomiędzy podatnikiem i urzędem skarbowym lub pomiędzy poszczególnymi działami urzędu odpowiedzialnymi za rozpatrzenie wniosku o ulgę oraz za egzekucję.
– Coraz częściej mamy pozytywne doświadczenia w tym zakresie z organami podatkowymi, które wstrzymują się z inicjacją egzekucji do czasu rozpatrzenia złożonego przez podatnika wniosku o ulgę – mówi ekspert PricewaterhouseCoopers.
Jego zdaniem, dlatego zasadne w takich sytuacjach jest nawiązanie kontaktu z przedstawicielami urzędu, zarówno zajmującymi się rozpatrzeniem wniosku o ulgę, jak i egzekucją, oraz upewnienie się, że dział egzekucji urzędu został poinformowany o złożeniu przez podatnika wniosku o ulgę.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama