Firmy, które zbywają prawa wytworzone we własnym zakresie, np. do programów komputerowych, wzorów, seriali, nie straciły prawa do ulgi na badania i rozwój - zapewniło Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP. Co innego wynika jednak z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej
Dziennik Gazeta Prawna
Problem dotyczy nowelizacji ustawy o CIT, która obowiązuje od 1 stycznia 2018 r. Wprowadziła ona podział na dwa źródła przychodów: zyski kapitałowe i pozostałe przychody (w tym działalność gospodarcza). Jednocześnie zostały zmienione przepisy dotyczące ulgi na działalność badawczo-rozwojową (B+R). Mogą z niej korzystać tylko podatnicy, którzy osiągają przychody z innego źródła niż zyski kapitałowe. Problem polega na tym, że do zysków kapitałowych zalicza się przychody z praw majątkowych, czyli m.in. z autorskich lub pokrewnych praw majątkowych oraz licencji.
Według ekspertów, na zmianach straciły firmy, które pracują nad innowacyjnymi, unikalnymi rozwiązaniami, a następnie udzielają swoim klientom licencji na korzystanie z wyników swoich prac.

Zyski kapitałowe

– Nowy przepis nie wprowadza rozróżnienia na prawa nabyte i wytworzone. W ogóle nie odnosi się do sposobu, w jaki podatnik wszedł w ich posiadanie – zwraca uwagę Jakub Makarewicz, doradca podatkowy w Grant Thornton.
Co prawda zyskiem kapitałowym nie są przychody z licencji bezpośrednio związanych z uzyskaniem przychodów niezaliczanych do zysków kapitałowych, ale – jak mówi ekspert –w sytuacji, gdy istotą świadczenia jest właśnie udzielenie licencji, uzasadnione jest przyjęcie, że wyłączenie to nie znajduje zastosowania. A zatem jest to zysk kapitałowy, co automatycznie wyklucza prawo do ulgi B+R.
Potwierdzają to najnowsze interpretacje dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej: z 10 maja 2018 r. (nr 0111-KDIB1-3.4010.136.2018.1.PC) i z 7 czerwca 2018 r. (nr 0114-KDIP2-2.4010.143.2018.2.SO).
Pierwsza dotyczyła firmy reklamowej, która opracowuje wzory opakowań.
Organ wprost stwierdził, że w przypadku gdy podatnik sam wytworzył prawa majątkowe (wskazane w art. 16b ust. 1 pkt 4–7 ustawy o CIT), np. autorskie prawo majątkowe, to przychód ze sprzedaży tego prawa będzie stanowił przychód z zysków kapitałowych.
W drugiej chodziło o przychód m.in. z licencji na prawa związane z produkowanymi serialami i programami telewizyjnymi (prawo emisji serialu, prawo do emitowania powtórek etc.). Dyrektor KIS wyjaśnił, że w tym przypadku mamy do czynienia z udostępnieniem prawa majątkowego, a przychód z tego tytułu przez ustawodawcę został wprost zakwalifikowany do zysków kapitałowych.
– Z obu interpretacji wynika więc, że bez znaczenia jest to, czy przychód uzyskiwany jest w związku z prawem majątkowym nabytym, czy wytworzonym przez podatnika we własnym zakresie – zwraca uwagę Jakub Makarewicz.

Na wyniki własnych prac

Zdaniem eksperta oznacza to, że firmy, które udzielają swoim klientom licencji na korzystanie z wyników swoich prac, nie mogą już korzystać z ulgi B+R.
– To samo może dotyczyć firm IT, jak i podmiotów funkcjonujących jako wyodrębnione centra badawczo-rozwojowe (nawet formalnie nieposiadających takiego statusu) w ramach grup kapitałowych – zauważa doradca.
Jego zdaniem potrzebna jest więc zmiana przepisów, która naprawi błąd i przywróci prawo do ulgi wielu podmiotom.

MF uspokaja…

Inaczej jednak niż dyrektor KIS interpretuje przepisy Ministerstwo Finansów. W odpowiedzi na pytanie DGP resort wyjaśnił, że tegoroczna nowelizacja nie wyłączyła możliwości korzystania z ulgi B+R w zakresie wytworzonych przez siebie praw autorskich, patentu itp.
MF inaczej bowiem odczytuje nowy art. 7b ust. 1 pkt 6 ustawy o CIT. Przepis ten wprost odnosi się do art. 16b ustawy o CIT, tj. do kategorii praw stanowiących dla podatnika wartości niematerialne i prawne, a te powstają u podatnika wyłącznie poprzez nabycie danego prawa – wyjaśnił resort.
Oznacza to – według ministerstwa – że podmiot zbywający prawo wytworzone we własnym zakresie (a przez to niestanowiące u niego wartości niematerialnej i prawnej) zaliczy przychody z tego tytułu nie do przychodów z zysków kapitałowych, lecz do pozostałych przychodów (które upraszczając można nazwać przychodami operacyjnymi).
Tym samym przychody te będą brane do kalkulacji dochodu, od którego odliczana może być ulga na działalność badawczo-rozwojową – zapewniło ministerstwo.

…ale nie wyklucza zmian

Jednocześnie resort nie wykluczył doprecyzowania przepisu, jeżeli – jak napisał – „będzie taka potrzeba”.
Problem z tym związany sygnalizowaliśmy już w listopadzie 2017 r. w artykule „Ulga B+R nie dla start-upów” (DGP nr 225/2017). Zaraz po tym ministerstwo zapewniało, że podmioty, które sprzedają technologie (know-how) wytworzone we własnym zakresie, będą mogły skorzystać z ulgi B+R („Resort finansów: start-upy nie stracą na zmianach w CIT”, DGP nr 235/2017).
Mimo to interpretacje dyrektora KIS wskazują na co innego. ©℗
Ulga B+R – ile firm korzysta, na co wydają
40 proc. – tyle badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że prowadzi działalność badawczo-rozwojową w 2016 r.
55 proc. – tyle badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że prowadzi działalność badawczo-rozwojową w 2018 r., w tym:
37 proc. – ma wyodrębnioną komórkę zajmującą się działalnością B+R
18 proc. – nie ma wyodrębnionej takiej komórki.
45 proc. – tyle badanych przedsiębiorstw zadeklarowało, że nie prowadzi działalności badawczo-rozwojowej
Źródło: Badanie przeprowadzone na zlecenie Ayming Polska przez Kantar Millward Brown wśród 150 średnich i dużych firm, kwiecień 2018 r.