Rada Ministrów nie przyjęła wczoraj projektu nowelizacji, która ma m.in. naprawić przepisy o 50-proc. kosztach uzyskania przychodów oraz amortyzacji oddziedziczonych środków trwałych.
Projekt nowelizacji PIT i CIT niespodziewanie spadł z porządku obrad. Jak się dowiedzieliśmy, wymaga jeszcze poprawek. Najprawdopodobniej rząd pochyli się nad nim za tydzień.
Jak informowaliśmy wczoraj, projekt miał naprawić błąd i wypełnić luki, które powstały z początkiem 2018 r. wskutek wprowadzenia do ustawy o PIT listy zawodów objętych 50-proc. kosztami uzyskania przychodów (art. 22 ust. 9b ustawy o PIT). Nowelizacja miałaby przywrócić prawo do podwyższonych kosztów autorom literatury użytkowej, poradników i podręczników, twórcom gier komputerowych, niektórym tłumaczom i przedstawicielom innych zawodów.
Projekt nie jest jednak doskonały, o czym również informowaliśmy. Przykładowo, nie wiadomo, dlaczego dotyczy tylko inżynierów budowlanych, a nie całej inżynierii lądowej. Nie wymienia grafików komputerowych, co jest tym bardziej zastanawiające, że na liście są wskazane osoby osiągające przychody z działalności w zakresie sztuk plastycznych oraz fotograficy.
Projekt nie odnosi się do opodatkowania nauczycieli akademickich (np. nie precyzuje działalności naukowo-dydaktycznej), mimo że w tym zakresie powstało wiele wątpliwości i w styczniu MF musiało je już dwukrotnie wyjaśniać.
Tą samą nowelizacją resort finansów chce również wycofać się z zakazu amortyzacji odziedziczonych lub otrzymanych w darowiźnie środków trwałych. Ma ona także usnąć wątpliwości związane z opodatkowaniem wkładów pieniężnych wnoszonych przez podatników CIT do spółek kapitałowych.
Projekt zakłada też poprawkę, która pozwoli na odroczenie PIT do momentu sprzedaży akcji spółek polskich otrzymanych w ramach programów motywacyjnych. Obecnie tą preferencją objęte są jedynie akcje m.in. spółek z krajów UE (z wyjątkiem polskich) i USA.