Pieniądze z zagranicznego programu emerytalnego, otrzymane przez podatnika przed osiągnięciem przez niego wieku emerytalnego, nie są zwolnione z podatku w Polsce – orzekł NSA.



Sprawa dotyczyła podatnika będącego pracownikiem i równocześnie prezesem spółki z o.o. Jej udziałowcem jest firma ze Szwajcarii (spółka matka), która wdrożyła pracowniczy program emerytalny. Objął on osoby pełniące kierownicze funkcje w spółkach należących do koncernu. Prezesowi polskiej spółki program gwarantował dodatkowe świadczenia po przejściu na emeryturę.
Zgromadzone środki miały zostać wypłacone dopiero po przejściu na emeryturę lub po osiągnięciu przez uczestnika wieku emerytalnego. Jednak w 2011 r. szwajcarska spółka zmieniła regulamin i firmę zajmującą się obsługą programu. Wskutek tego prezes polskiej spółki – mimo że nie osiągnął jeszcze wieku emerytalnego – otrzymał środki z programu na swój rachunek bankowy.
Jego spór z fiskusem dotyczył opodatkowania w Polsce zarówno składek przekazywanych na program emerytalny, jak i wypłaconych w 2011 r. pieniędzy.
Mężczyzna uważał, że ani od jednych, ani od drugich nie powinien płacić podatku. Wprawdzie – jak przyznał – wypłacone mu pieniądze są dla niego przysporzeniem, które zasadniczo, zgodnie z polsko-szwajcarską konwencją o unikaniu podwójnego opodatkowania, powinno być opodatkowane w Polsce. W tym wypadku jednak, argumentował, ma zastosowanie art. 21 ust. 1 pkt 58 lit. b ustawy o PIT , który zwalnia z podatku wypłatę środków zgromadzonych w pracowniczym programie emerytalnym. Z art. 21 ust. 33 ustawy o PIT wynika, że chodzi również o programy emerytalne obowiązujące w Konfederacji Szwajcarskiej.
Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach uważał natomiast, że przychodem mężczyzny są już same składki, które szwajcarska spółka wpłacała na jego program emerytalny. Była to bowiem dla niego realna korzyść (nieodpłatne świadczenie).
Organ nie zgodził się też z podatnikiem, że wypłacone mu w 2011 r. pieniądze są zwolnione z daniny. W momencie wypłaty bowiem nie osiągnął on wieku emerytalnego, nie przeszedł na emeryturę ani nie spełniał innych tego rodzaju warunków. Sam fakt uczestnictwa w programie emerytalnym nie pozwala na zastosowanie zwolnienia określonego w art. 21 ust. 1 pkt 58 lit. b ustawy o PIT – stwierdził dyrektor izby.
Mężczyzna przegrał w sądach obu instancji. Zarówno WSA w Krakowie, jak i NSA orzekły, że składki przekazywane na rachunek mężczyzny były jego przychodem i podlegały opodatkowaniu wyłącznie w Polsce. Podatnik nie był bowiem związany żadnym stosunkiem prawnym ze szwajcarskim podmiotem finansującym.
Oba sądy zgodziły się też z fiskusem, że wypłata w 2011 r. pieniędzy z programu była przychodem z innych źródeł. Nie jest on zwolniony z PIT na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 58 lit. b ustawy o PIT, bo nie można go uznać za „wypłatę środków zgromadzonych w pracowniczym programie emerytalnym”.
Sędzia NSA Małgorzata Wolf-Kalamala zwróciła uwagę na to, że środki z programu zostały wypłacone osobie, która ani nie była emerytem, ani nie osiągnęła wieku emerytalnego.
Wyjaśniła też, że w tym wypadku nie dochodzi do podwójnego opodatkowania. Dochód należy postrzegać jako realną korzyść. W przypadku podatnika jest nim różnica między składkami wpłacanymi a wypłaconą kwotą. – Ta nadwyżka może być opodatkowana – orzekł NSA.
ORZECZNICTWO
Wyrok NSA z 22 czerwca 2017 r., sygn. akt II FSK 1543/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia