Pojedyncze przyprawy i mieszanki przypraw nie różnią się między sobą na tyle, aby inny miał być podatek od nich – orzekł WSA w Warszawie
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że wszystkie przyprawy, bez względu na to, czy są czyste czy zmieszane, powinny być objęte tą samą stawką podatku VAT. Nie wyjaśnił jednak, czy ma to być stawka 8 czy 23 proc.
Sprawa dotyczyła firmy, która sprzedawała przyprawy i mieszanki przypraw. Spór toczył się o to, czy powinna naliczać od nich różny VAT. Tak wynikałoby z krajowych regulacji. Zgodnie bowiem z Polską Klasyfikacją Wyrobów i Usług (PKWiU) czyste przyprawy (t.j. cynamon, imbir, oregano, pieprz czarny) są objęte 23 proc. VAT, a mieszanki (np. piernikowa, zioła prowansalskie, pieprz cytrynowy) stawką 8 proc.
Firma uważała, że to absurd. Twierdziła, że każdy z oferowanych przez nią dodatków smakowo-zapachowych powinien być objęty tą samą 8-proc. stawką podatku. Przekonywała, że są to produkty podobne, które dla przeciętnego konsumenta pełnią tę samą funkcję – wzbogacają smak i zapach dania. Powoływała się na orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, z którego wynika, że VAT na produkty podobne powinien być taki sam.
Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie nie zgodził się z tym, że wszelkie przyprawy powinny być traktowane jak produkty podobne. Uważał, że mieszanki i pojedyncze przyprawy na tyle różnią się od siebie, że można je objąć różną stawką VAT.
Warszawski WSA był jednak innego zdania niż fiskus. Sędzia Jarosław Trelka wyjaśnił, że przy ocenie podobieństwa trzeba stosować zasadę złotego środka.
– Nie można przyjąć, że każdy produkt jest do siebie podobny, nawet jeśli każdy ma na celu poprawę dobrostanu konsumenta. Nie można też kierować się odwrotnym podejściem – takim, że w zasadzie żaden produkt jest niezastępowalny – powiedział sędzia.
Dodał, że w przypadku przypraw podobieństwo istnieje, bo konsument dodaje je do potraw, aby wzbogacić ich zapach i smak. Dlatego WSA uchylił interpretację dyrektora izby i kazał mu jeszcze raz przyjrzeć się sprawie.
Na rozpoznanie przez unijny trybunał czeka sprawa polskich ciastek (sygn. akt C-499/16), dla których stawka VAT zależy od tego, czy są przydatne do spożycia przez 14 dni, czy dłużej .