Rozmawiamy z ARTUREM CIESIELSKIM, odpowiedzialnym za Służbę Celną w NSZZ Solidarność Pracowników Skarbowych - Projekt ustawy o Służbie Celnej, którym w tym tygodniu zajmie się Sejm, wymaga poprawek. Zdaniem celników trzeba zmienić m.in. regulacje dotyczące kontroli przedsiębiorców, aby uniemożliwić nielegalną działalność gospodarczą.
ROZMOWA
• W tym tygodniu w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy o Służbie Celnej. Jak celnicy oceniają tę ustawę?
- Źle. Reforma jest wprowadzana bez przewidzianych prawem konsultacji z organizacjami związkowymi reprezentatywnymi, np. przez NSZZ Solidarność. Ministerstwo Finansów publikuje wprawdzie kolejne wersje ustawy na swych stronach internetowych, ale nie spełnia wymogu określonego w art. 19 ustawy związkowej.
• Czy projekty nie były przesyłane do konsultacji?
- Wśród kierownictwa izb celnych konsultowany był tylko jeden z wstępnych projektów. A na jego analizę i ustosunkowanie się funkcjonariusze (i to jedynie niektórzy) mieli niekiedy kilka godzin.
Projekt ustawy przekazany do Sejmu większość ocenia jako zły i szkodliwy dla pracowników, budżetu i przedsiębiorców.
• Dlaczego?
- Projekt zawiera restrykcyjne regulacje wobec funkcjonariuszy, nieznane w innych działach administracji państwowej, a nawet formacjach mundurowych, bez równoczesnego wprowadzenia adekwatnych i równoważących te obostrzenia uprawnień. Nie zapewnia także należytej ochrony funkcjonariuszy przed zagrożeniami ze strony przestępców.
Do walki z przemytem, zagrożeniami terrorystycznymi rząd szykuje służbę bez uprawnień do tych działań. Przyjęcie propozycji rządowej uprawnia Służbę Celną do kontrolowania głównie legalnie działających przedsiębiorców, pozostawiając przestępczość i szarą strefę poza kontrolą państwa, gdyż w pełni skuteczne zwalczanie patologii w zakresie przemytu oraz akcyzy nie jest możliwe przez inne służby.
• Na etapie prac parlamentarnych jeszcze można projekt poprawić. Które rozwiązania wymagają pilnych zmian?
- Można zmienić wszystko, co złe. Ale władze muszą sobie uświadomić, że zanim swe wynagrodzenia dostaną nauczyciele, emeryci, służba zdrowia, wymiar sprawiedliwości czy parlamentarzyści - my musimy zebrać daninę publiczną na te cele.
Służba Celna odpowiada obecnie za pobór ponad 30 proc. środków wpływających do budżetu. Każde zły przepis może oznaczać straty dla skarbu państwa i możliwe zmniejszenie wynagrodzeń wymienionych grup oraz nadmierne utrudnienia dla uczciwych przedsiębiorców będących przecież pracodawcami.
• Jakich zmian w Służbie Celnej funkcjonariusze oczekują w 2009 roku?
- Oczekujemy, że władze - może właśnie na szczeblu parlamentu - zauważą, że Ministerstwo Finansów przekazuje projekt jednostronny, niekonsultowany, nieakceptowany przez ogół środowiska celniczego i niosący wskazane zagrożenia. Oczekujemy, że władze przystąpią do prawdziwej, a nie pozorowanej reformy, szeroko konsultowanej i uwzględniającej opinie tych, którzy będą wykonywać prawo w bezpośrednim kontakcie z przedsiębiorcą i społeczeństwem.
Oczekujemy też, że obecne kierownictwo Służby Celnej zaniecha niektórych niekorzystnych działań, jak opisywane już pozbawianie nas kosztów delegacji do miejsc pracy/służby.
• ARTUR CIESIELSKI
wiceprzewodniczący Rady Sekcji Krajowej NSZZ Solidarność Pracowników Skarbowych