Podatek od towarów i usług nakładany w Wielkiej Brytanii powinien być przychodem i kosztem jego uzyskania u polskiego sprzedawcy – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w precedensowej interpretacji.
Podatek od towarów i usług nakładany w Wielkiej Brytanii powinien być przychodem i kosztem jego uzyskania u polskiego sprzedawcy – stwierdził dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w precedensowej interpretacji.
Wyjaśnił, że od 1 stycznia 2021 r., a więc gdy skończył się okres przejściowy związany z brexitem, brytyjski VAT należy traktować jak podatek pozaunijny. To zła wiadomość dla polskich sprzedawców, bo oznacza, że muszą oni wykazywać brytyjski podatek należny jako przychód podlegający opodatkowaniu w Polsce. Słowem, powinni – zdaniem naszego fiskusa – płacić podatek dochodowy od brytyjskiego VAT.
Z kolei tamtejszy podatek naliczony mogą zaliczać do kosztów uzyskania przychodu, jeżeli nie będzie żadnej możliwości jego odzyskania.
Na ryzyko takiej wykładni wskazywaliśmy już w artykule „Brytyjski VAT stał się przychodem polskich sprzedawców” (DGP nr 47/2021). Teraz znajduje ona swoje odzwierciedlenie w precedensowej interpretacji dyrektora KIS.
Wieloletnie spory
Przypomnijmy, że ustawy o CIT i PIT wykluczają z przychodów i kosztów ich uzyskania podatek od towarów i usług (art. 12 ust. 4 pkt 9 ustawy o CIT i art. 14 ust. 1 ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 46 ustawy o CIT i art. 23 ust. 1 pkt 43 ustawy o PIT).
Jakiś czas temu fiskus wysnuł z tego wniosek, że przychodem lub kosztem jego uzyskania jest VAT nakładany w każdym innym kraju Unii Europejskiej (np. w Niemczech, we Francji), bo nie jest to podatek od towarów i usług, tylko podatek od wartości dodanej (zgodnie z art. 2 pkt 11 ustawy o VAT).
Dyrektor KIS zmienił wykładnię dopiero po serii niekorzystnych dla siebie wyroków sądów administracyjnych. Przyznał, że unijny VAT, podobnie jak polski podatek od towarów i usług, nie powinien być traktowany w Polsce jako przychód ani jako koszt podatkowy. Potwierdził to również wiceminister finansów Jan Sarnowski w odpowiedzi z 20 stycznia 2020 r. na interpelację poselską nr 1025.
Brytyjski już nieunijny
Problem wrócił wraz z wyjściem Wielkiej Brytanii ze struktur UE. Formalnie brytyjski VAT przestał być odtąd podatkiem unijnym. Z drugiej jednak strony Zjednoczone Królestwo ma system VAT oparty w dużej mierze na unijnych regulacjach, podobnie jak Norwegia. Oba kraje podpisały też z UE umowy o współpracy w sprawach podatkowych, w których potwierdzono, że podatki: unijny, brytyjski oraz norweski powinny być traktowane tak samo.
Inaczej WSA…
Argumenty te nie przekonały fiskusa w sprawie Norwegii, co pokazują interpretacje dyrektora KIS m.in. z 21 października 2020 r. (sygn. 0111 KDIB2-1.4010.322.2020.1.PB) i z 19 października 2019 r. (sygn. 0111-KDIB1-1.4010.305.2019. 1.AB).
Inaczej orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 16 marca 2021 r. (sygn. akt I SA/Gd 1152/20, nieprawomocny). Sąd stwierdził, że norweski podatek nie może być traktowany w Polsce jako przychód podatkowy, bo nie są to środki, którymi spółka może operować w dowolny sposób. Musi je uwzględnić w norweskim rozliczeniu podatkowym i wpłacić do tamtejszego urzędu skarbowego.
Sąd podkreślił też, że w polskich przepisach nie ma regulacji, która nakazywałaby podatnikom rozpoznanie przychodu z tytułu norweskiego VAT, gdy ten nie stanowi definitywnego przysporzenia. Obowiązek podatkowy powinien wprost wynikać z przepisu i nie może być wyinterpretowany przez organ podatkowy – orzekł WSA.
…inaczej dyrektor KIS
Fiskus nadal jednak podtrzymuje swoje negatywne stanowisko, czego dowodem jest pierwsza interpretacja dotycząca brytyjskiego VAT po brexicie. Pytanie zadała spółka zajmująca się sprzedażą produktów kosmetycznych i fryzjerskich, m.in. do Wielkiej Brytanii. Spółka podkreśliła, że po 31 grudnia 2020 r. brytyjski podatek jest nadal oparty na rozwiązaniach unijnych. Podkreśliła, że nie jest on dla niej również przysporzeniem majątkowym, ponieważ musi się ona rozliczyć z niego w tamtejszym urzędzie skarbowym.
Dyrektor KIS stwierdził jednak, że skoro Wielka Brytania nie jest już państwem członkowskim UE, to i tamtejszy VAT nie może być traktowany jak unijny. Jest więc przychodem bądź kosztem jego uzyskania (w tym drugim przypadku – o ile nie istnieje możliwość jego odzyskania w ramach procedury VAT-REFUND).
Z taką wykładnią nie zgadza się Daniel Więckowski, doradca podatkowy i partner w kancelarii LTCA, który reprezentował spółkę w postępowaniu.
– Środki te nie są przecież definitywnym przysporzeniem majątkowym spółki. Trudno uznać, że podatki brytyjski i norweski, które są w tak wielkim stopniu zharmonizowane z unijnym VAT, powinny być traktowane w sposób od niego odrębny – komentuje ekspert.
Informuje, że interpretacja wydana na rzecz spółki została już zaskarżona do WSA.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 28 kwietnia 2021 r., sygn. 0114-KDIP2.4010.418.2020.2.JC
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama