W ciągu kilku miesięcy Europejski Trybunał Sprawiedliwości (ETS) w Luksemburgu powinien rozstrzygnąć, czy Polska mogła zmieniać na niekorzyść podatników przepisy o VAT dotyczące odliczenia podatku zawartego w cenie paliwa i samochodów.

W czwartek ETS przeprowadził rozprawę w tej sprawie. Wydanie orzeczenia zostało odroczone. Zwykle czeka się na nie kilka miesięcy.

Trybunał ma odpowiedzieć na pytanie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie w sprawie zgodności z przepisami unijnymi polskich regulacji dotyczących odliczenia VAT od paliwa do samochodów. Chodzi o likwidację tzw. wzoru Lisaka, który obowiązywał ponad rok - od momentu wejścia Polski do UE do sierpnia 2005 roku.

Właściciele samochodów, które spełniały wzór Lisaka (w praktyce miały ładowność powyżej 697 kg) mogli odliczyć pełen VAT zawarty w cenie auta oraz odliczyć go od paliwa wykorzystanego do takiego pojazdu. Przed wejściem Polski do UE przepisy były bardziej liberalne - pozwalały na odliczenie VAT przy zakupie samochodów z kratką, o dopuszczalnej ładowności powyżej 500 kg.

22 sierpnia 2005 r. wzór Lisaka został skreślony z ustawy o VAT. Nowe przepisy znacznie zawęziły katalog aut umożliwiających pełne odliczenie VAT. Znalazły się w nim m.in pick-upy czy samochody z jednym rzędem siedzeń.

ETS zajmie się problemem polskiego VAT za sprawą spółki Magoora. Wiosną 2005 r. wzięła ona w leasing samochód spełniający wzór Lisaka. Odliczała VAT od rat leasingowych i od paliwa do tego samochodu. Po 22 sierpnia 2005 r. nadal odliczała podatek od rat leasingowych (na podstawie tzw. rejestracji umowy), ale straciła prawo do odliczenia VAT od paliwa. Sprawa trafiła do sądu, a ten skierował pytanie do ETS.

Zgodnie ze stanowiskiem Polski do sprawy, uchylenie z dniem wejścia Polski do UE ówczesnego ograniczenia dotyczącego odliczenia podatku zawartego w cenie paliw do samochodów i wprowadzenie w jego miejsce innego, było zgodne z dyrektywą.

Podobnie, zdaniem Polski nie było przeszkód, by kryteria odliczenia zmienić ponownie w sierpniu 2005 r.

Komisja Europejska w swej opinii stwierdziła jednak, że zmiany w ustawie wprowadzone w 2004 r. w chwili przystąpienia Polski do Unii oraz następne, które wprowadzały kolejne ograniczenia w odliczeniu VAT naruszają unijną dyrektywę o VAT.

Zdaniem prawników z kancelarii Baker & Mc Kenzie, którzy reprezentują spółkę Magoora, stanowisko KE może wskazywać kierunek orzeczenia ETS. Według nich ewentualna przegrana Polski w sporze będzie miała negatywne, liczone w miliardach złotych skutki dla budżetu.

Kwoty te wynikałyby z niższych wpływów z VAT od samochodów i paliw oraz obowiązku zwrotu podatku, który teraz nie podlega odliczeniu.

Jeżeli ETS uzna, że likwidacja wzoru Lisaka była niezgodna z prawem UE, z pełnego odliczenia będą mogły skorzystać auta spełniające jego kryteria. Chodzi np. o luksusowe samochody terenowe i duże auta typu kombi. Jeśli Trybunał stwierdzi, że niezgodna z regulacjami unijnymi była także "likwidacja kratek", z pełnego odliczenia będą mogły korzystać auta z kratkami. Firmy będą mogły odliczyć także paliwo wykorzystywane do tych samochodów.