Przedsiębiorca, który kupi poza Unią Europejską używane auto, zarejestruje je w innym kraju unijnym i sprowadzi do Polski, aby je tu sprzedać, zapłaci VAT na zasadach ogólnych – stwierdził dyrektor katowickiej izby.
Wyjaśnił, że w tym wypadku dochodzi do zwykłego wewnątrzwspólnotowego nabycia towarów.
Chodziło o przedsiębiorcę, który kupował od obywatela Szwajcarii używane auta do ich dalszej odsprzedaży. Samochody były najpierw dopuszczane do obrotu na terenie Niemiec, gdzie dochodziło do odprawy celnej. Następnie były przemieszczane do Polski, gdzie mężczyzna je naprawiał i sprzedawał.
Chciał rozliczać podatek tylko od marży, czyli od różnicy w cenie zakupu i sprzedaży auta, zgodnie z art. 120 ust. 4 ustawy o VAT. Dzięki temu w większości przypadków w ogóle nie musiałby go płacić. Uważał, że spełnił wszystkie warunki, by skorzystać z preferencji. Kupował bowiem towary używane w celu ich dalszej odsprzedaży od osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.
Co więcej, w Niemczech transakcje te nie były identyfikowane jako wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów. Nie powinny być więc traktowane jako wewnątrzwspólnotowe nabycie w Polsce.
Innego zdania był dyrektor katowickiej izby. Zwrócił uwagę, że mężczyzna po dokonaniu odprawy celnej w Niemczech uzyskiwał status podatnika od wartości dodanej. Nie decydowała o tym rejestracja w niemieckim urzędzie, tylko fakt dokonania transakcji. Podkreślił, że samochody były już w Niemczech własnością przedsiębiorcy, a potem były tylko przemieszczane do Polski. To oznacza, że doszło do wewnątrzwspólnotowego nabycia towaru, zgodnie z art. 11 ustawy o VAT. Nie ma więc mowy o procedurze VAT-marża.
Interpretacja dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach z 8 listopada 2016 r., nr 461-IBPP4.4512.91.2016.1.PK