Spowodowany koronawirusem spadek przychodów sprawi, że więcej podatników rozliczy się w tym roku według obniżonej stawki CIT.
Chcąc zastosować 9-proc. stawkę CIT, należy spełnić dwa warunki. Po pierwsze, trzeba mieć status małego podatnika. Tu liczą się przychody z poprzedniego roku; od 2020 r. limit wynosi 2 mln euro, wcześniej było to 1,2 mln euro.
Po drugie, trzeba mieć odpowiednio niskie przychody bieżące, czyli w roku, w którym podatnik chce korzystać z 9-proc. stawki. Obecnie jest to 1,2 mln euro (art. 19 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT).
Limity te przelicza się na polską walutę według średnich kursów Narodowego Banku Polskiego. Odpowiednio jest to kurs z pierwszego dnia roboczego października roku poprzedniego i z pierwszego dnia roboczego roku, w którym podatnik stosuje preferencję.
Należy pamiętać, że limit dotyczący małego podatnika (czyli z roku poprzedniego) jest liczony wraz z należnym VAT, natomiast limit przychodów bieżących to limit netto.
To oznacza, że prawo do 9 proc. CIT mają podatnicy, których przychody:
- w 2019 r. nie przekroczyły 8 747 000 zł brutto, czyli wraz z należnym VAT (tj. 2 mln euro przeliczone po kursie NBP z 1 października 2019 r., po zaokrągleniu do 1 tys. zł), i
- w trakcie 2020 r. nie przekroczą 5 109 000 zł netto, czyli bez należnego VAT (tj. 1,2 mln euro przeliczone po kursie NBP z 2 stycznia 2020 r., po zaokrągleniu do 1 tys. zł).
− Wciąż wielu księgowych nie może przywyknąć do tego, że stawka 9 proc. jest stawką obowiązkową dla podatnika, który jest małym podatnikiem − twierdzi Marek Kolibski, radca prawny, doradca podatkowy i partner w KNDP. Jego zdaniem taki podatnik ma obowiązek zastosować do zaliczki stawkę 9 proc., dopóki jego przychody liczone od początku roku nie przekroczą 1,2 mln euro. Ekspert uważa, że zaliczka według wyższej 19-proc. stawki byłaby nadpłatą.
Podobnie będzie w przypadku rozliczających się kwartalnie. – Podatnicy, którzy za I kwartał 2020 r. nie przekroczyli limitu 1,2 mln euro przychodów, a myślę, że to zdecydowana większość, stosują, jak każdy mały podatnik, stawkę 9 proc. do wyliczenia zaliczek na podatek – mówi ekspert.
Zdaniem Ministerstwa Finansów stosowanie stawki 9 proc. CIT jest prawem, a nie obowiązkiem podatnika (patrz ramka).
− Jeżeli podatnik chce nadpłacać podatek, to zawsze może to zrobić. Trudno, aby MF do tego zniechęcało – twierdzi Marek Kolibski.
Dodaje, że część podatników z uwagi na spadek przychodów w tym roku uzyska prawo do obniżonej stawki 9 proc., mimo że nie mieli takiego prawa w 2019 r.
Odpowiedź MF na pytanie DGP
Zgodnie z obowiązującym art. 19 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych prawo do skorzystania z 9-proc. stawki podatku przysługuje podatnikom rozpoczynającym prowadzenie działalności (w roku rozpoczęcia prowadzenia działalności) oraz podatnikom posiadającym status małego podatnika, tj. których przychody ze sprzedaży w poprzednim roku podatkowym nie przekroczyły kwoty 2 mln euro. Jednocześnie prawo do niższej stawki podatku przysługuje, jeżeli przychody podatników osiągnięte w roku podatkowym nie przekroczyły kwoty odpowiadającej równowartości 1,2 mln euro.
Zwrócić należy także uwagę na regulację art. 25 ust. 1g ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, stosownie do którego uprawnieni podatnicy mogą obliczać zaliczki przy zastosowaniu 9 proc. stawki podatku za miesiące lub kwartały, w których ich przychody osiągnięte od początku roku podatkowego nie przekroczyły kwoty 1,2 mln euro. Począwszy od następnego miesiąca lub kwartału, podatnicy są obowiązani do stosowania 19 proc. stawki podatku.
A zatem podatnicy, którzy spełniają warunki do stosowania 9 proc. stawki podatku CIT, a więc posiadają status małego podatnika, mogą stosować tę stawkę podatku przy obliczaniu zaliczek za miesiące (kwartały), w których ich przychody osiągnięte od początku roku nie przekroczą wskazanej powyżej kwoty. Przy czym zaliczki na podatek oblicza się zgodnie z ogólnymi zasadami przewidzianymi w art. 25 ust. 1 lub 1b ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.