Pod górkę będą mieli zarówno płatnicy, jak i podatnicy , którzy ostatecznie kwotę wolną rozliczą dopiero w zeznaniu rocznym.
ikona lupy />
Nowa kwota zmniejszająca podatek / Dziennik Gazeta Prawna
To skutek błyskawicznej nowelizacji ustawy o PIT wprowadzającej nową kwotę wolną od podatku. Nowelizacja została opublikowana pod poz. 1926.
Zmiany w kwocie wolnej nie mają znaczenia dla podatników żyjących np. z najmu prywatnego (opodatkowanego ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych) lub zarabiających na zyskach kapitałowych – zwraca uwagę Małgorzata Samborska, doradca podatkowy i dyrektor w Grant Thornton.
Teoretycznie można więc sobie wyobrazić, że podatnik zarabiający krocie na giełdzie skorzysta z podwyższenia kwoty wolnej PIT, bo osiągnie dochód z pracy nieprzekraczający 6,6 tys. zł.
Jak już informowaliśmy, w 2017 r. kwota wolna od PIT dla osób:
● o dochodach do 6600 zł oraz do 11 tys. zł – zwiększy się,
● o dochodach od 11 tys. do 85 tys. zł – pozostanie na obecnym poziomie,
● o dochodach od 85 tys. do 127 tys. zł – zmniejszy się,
● o dochodach powyżej 127 tys. zł – zostanie zlikwidowana (szczegóły patrz ramka obok).
Podatnicy uwzględnią ją po raz pierwszy w rozliczeniu za 2017 r. (składanym w 2018 r.). Ale już w trakcie 2017 r. przedsiębiorcy i płatnicy będą musieli stosować ją przy obliczaniu miesięcznych zaliczek.
Grzegorz Grochowina, menedżer w zespole ds. PIT w firmie doradczej KPMG, nie ma wątpliwości, że nowelizacja skomplikuje życie zarówno płatnikom, jak i podatnikom. Zakłada bowiem różne warianty, w zależności od dochodu podatnika. U części podatników trzeba będzie pobierać zaliczki z uwzględnieniem kwoty zmniejszającej podatek na poziomie 556,02 zł, u części w ogóle nie będzie się jej stosować.
– Podatnicy będą też mogli złożyć oświadczenie, żeby zaliczki w ogóle nie były pomniejszane o kwotę wolną – zwraca uwagę ekspert.
U PRACOWNIKÓW
Pracownik – tak jak dziś – będzie mógł przed pierwszą wypłatą złożyć pracodawcy oświadczenie, że to on powinien uwzględniać kwotę zmniejszającą podatek. Tylko dzięki takiemu oświadczeniu pracodawca będzie ją brał pod uwagę przy obliczaniu zaliczek na PIT.
Może się natomiast zmienić wysokość kwoty wolnej. Kluczowe jest to, jaki dochód osiągnie podatnik w ciągu roku.
Do 85 528 zł
Jeśli dochody pracownika nie przekroczą 85 528 zł (górnej granicy pierwszego przedziału skali podatkowej), to pracodawca jako płatnik będzie pobierał zaliczki na PIT w dotychczasowej wysokości. Co miesiąc pomniejszy je więc o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek, czyli o 46,33 zł. W sumie, w skali roku, da to kwotę 556,02 zł.
– Płatnik nie będzie mógł natomiast uwzględnić podwyższonej kwoty wolnej, bo przepisy na to nie pozwalają – zwraca uwagę Małgorzata Samborska.
Faktyczną kwotę dochodu wolną od PIT podatnik uwzględni dopiero w zeznaniu rocznym.
– Jeśli okaże się ona wyższa niż 3089 zł, to podatnik będzie mógł odzyskać nadwyżkę dopiero w formie nadpłaty, po złożeniu zeznania rocznego – tłumaczy Samborska.
Powyżej 85 528 zł
Jeżeli dochody podatnika przekroczą 85 528 zł (górną granicę pierwszego przedziału skali podatkowej), to po przekroczeniu tego progu pracodawca będzie pobierał zaliczki na PIT bez uwzględnienia kwoty zmniejszającej podatek. Nie będzie więc już dłużej pomniejszał zaliczek o 1/12 kwoty zmniejszającej podatek (nie odejmie co miesiąc 46,33 zł).
Ostatecznie kwotę wolną podatnik uwzględni w rozliczeniu rocznym. Jeżeli okaże się, że w ciągu roku zarobił ponad 127 tys. zł, to w ogóle nie będzie mu przysługiwała kwota zmniejszająca podatek. Pracownik będzie więc musiał oddać to, co potrącił pracodawca (za każdy miesiąc 46,33 zł).
Jeżeli jego dochód mieściłby się w przedziale między 85 528 zł a 127 tys. zł, to odda fiskusowi odpowiednio mniej.
– Zgodnie z nowymi przepisami zatrudniony będzie mógł też sam złożyć oświadczenie, że jego dochody w roku przekroczą 85 528 zł. Wówczas płatnik w ogóle nie będzie potrącał kwoty wolnej – stwierdza Małgorzata Samborska.
U DORABIAJĄCYCH
U osób uzyskujących dochody od kilku pracodawców zaliczki będą ustalane w podobny sposób jak u zatrudnionych w jednej firmie.
Jeśli więc pracownik złoży u jednego pracodawcy oświadczenie, aby ten uwzględniał przy obliczaniu zaliczek kwotę zmniejszającą podatek, wtedy pozostali chlebodawcy nie będą pomniejszać zaliczek o tę kwotę.
Natomiast ten, który będzie brał ją pod uwagę, będzie odliczać co miesiąc 46,33 zł. Nie więcej.
I znów, gdy dochód podatnika przekroczy 85 528 zł, wówczas płatnik w ogóle nie będzie pomniejszał zaliczek o kwotę zmniejszającą podatek.
Pracownik zaś rozliczy podatek z uwzględnieniem faktycznie przysługującej mu kwoty wolnej dopiero w rozliczeniu rocznym.
U SAMOZATRUDNIONYCH
Prowadzący działalność gospodarczą nie będą – tak jak dziś – płacić zaliczek na podatek dochodowych do momentu, gdy ich dochód nie osiągnie 3089 zł.
– Dopiero po przekroczeniu tego progu będą odprowadzać zaliczki na PIT – przypomina Maciej Kacymirow, doradca podatkowy w Greenberg Traurig Grzesiak.
Dodaje jednak, że – choć przepisy wyraźnie tego nie wskazują – przedsiębiorcy, którzy spodziewają się dochodów przekraczających 127 tys. zł rocznie, powinni móc odprowadzać zaliczki na PIT już od pierwszego dochodu. Dzięki temu unikną dopłaty w zeznaniu rocznym.
Ewentualne różnice między uwzględnioną kwotą wolną a faktycznie przysługującą przedsiębiorca rozliczy w zeznaniu rocznym.
Przedsiębiorcy rozliczający z podatku według liniowej stawki 19 proc. w ogóle nie korzystają z kwoty wolnej od podatku. A zatem ich zmiany w PIT w ogóle nie obejmują.
Rozliczający się liniową stawką 19 proc. w ogóle nie korzystają z kwoty wolnej od podatku