Rząd nie wstrzymał prac nad jednolitym podatkiem; trwają ostatnie analizy - powiedział w środę szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk. Mamy pewność, że jest to dobra reforma podatkowa - podkreślił.

Premier Szydło mówiła w środę w wywiadzie dla TVN24, że "wyobraża sobie" taką sytuację, iż rząd wycofa się z pomysłu wprowadzenia jednolitego podatku. "W tej chwili w ten sposób podchodzimy do sprawy, że jeszcze trwają ostatnie analizy. Komitet Ekonomiczny przygotowuje różne koncepcje i wyliczenia dotyczące jednolitego podatku" - wskazała.

O słowa premier był pytany przez dziennikarzy w Sejmie minister w KPRM, szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk.

"W tej chwili zostały zakończone prace koncepcyjne. Rada Ministrów to rozpatrzy i mam nadzieję, że będzie. (...)Zawsze jest tak, że jak się jakiekolwiek koncepcje opracowuje, one stają się faktem po podpisie prezydenta. Dopóki tego nie ma, wszystko jest projektem i przymiarką. Prace nie zostały wstrzymane" - powiedział minister.

Na pytanie czy jest pewien, że zmiany nie uderzą w przedsiębiorców, odparł: "Mamy pewność, że to jest bardzo dobra reforma podatkowa".

Kowalczyk był też pytany o możliwość podwyższenia kwoty wolnej od podatku. "Ona jest wkalkulowana w jednolity podatek. Jeśli wejdzie (ten podatek), automatycznie będzie kwota wolna. I tak jest to styczeń 2018 rok, dlatego, że na ten rok jest za późno na tak istotne zmiany" - powiedział.

Premier Szydło powiedziała w środę, że jednolita danina zostanie wprowadzona, jeśli okaże się, że "będzie prosta, sprawiedliwa i nie uderzy w przedsiębiorców", a jednocześnie rozwiąże najważniejsze problemy, czyli "zniweluje różnice pomiędzy grupami podatników, którzy bardzo dobrze zarabiają i płacą relatywnie niższe podatki, a tymi, którzy zarabiają niewiele". "Chodzi nam również o to, aby podatki były prostsze (...) dla przeciętnego podatnika i żeby wspierały również przedsiębiorców" - podkreśliła szefowa rządu.

"Chcę uspokoić przedsiębiorców: nie wprowadzimy takich podatków, które by miały utrudnić życie przedsiębiorców. Ja się nigdy na to nie zgodzę" - zapewniła.

Premier Szydło była też pytana, czy zamierza przeprosić opinię publiczną za niespełnienie obietnicy ze swojego sejmowego expose dotyczącej podniesienia kwoty wolnej od podatku.

"Nie muszę przepraszać, bo po pierwsze przed nami jest jeszcze co najmniej trzy lata rządów i wszystkie obietnice spełnimy" - zadeklarowała Szydło. Jak dodała, jeśli rząd zdecyduje się na wprowadzenie jednolitego podatku, to on "rozwiązałby również problem kwoty wolnej od podatku".

"Jeżeli nie wprowadzimy jednolitego podatku, wówczas będziemy proponowali rozwiązanie dotyczące kwoty wolnej od podatku, pewnie nie w takiej wysokości, jak zaproponował pan prezydent w swoim projekcie, czyli 8 tys. zł" - zaznaczyła szefowa rządu. "Będziemy wtedy rozważali stopniowe dochodzenie do tej kwoty" - dodała premier.