Z opublikowanej w ubiegłym tygodniu prezentacji „Plany wdrożenia kolejnych e-usług KAS” wynika, iż CEWA 1.0 (Centralna Ewidencja Wyrobów Akcyzowych) powinna zostać uruchomiona już w przyszłym roku.

Najpierw KSeF, potem CEWA

W kwietniu 2024 r. informowaliśmy w DGP o tym, iż według planów resortu finansów (obecnie resortu finansów i gospodarki) data wdrożenia CEWA zależeć będzie od daty uruchomienia obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur. Oba terminy nie powinny się na siebie nakładać – podkreślało MF.

Zgodnie z nowelizacjami ustawy o VAT z 9 maja 2024 r. (Dz.U. poz. 852) oraz kolejną, która trafiła już na biurko prezydenta, obowiązkowy KSeF powinien być wdrażany etapami:

  • od 1 lutego 2026 r. dla największych firm,
  • od 1 kwietnia 2026 r. dla pozostałych przedsiębiorców, z wyjątkiem mikrofirm, których łączna wartość sprzedaży udokumentowanej fakturami nie przekroczy 10 tys. zł miesięcznie – oni będą musieli stosować KSeF od 1 stycznia 2027 r.

Terminy wdrożenia obowiązkowego KSeF nie będą już przesuwane i są traktowane priorytetowo – podkreślało niejednokrotnie obecne kierownictwo MF. To oznacza, że następnym przyszłorocznym priorytetem resortu może być elektronizacja akcyzy.

Łatwiejsze kontrole wyrobów akcyzowych

Co to oznacza w praktyce?

Nie wiadomo, kiedy dokładnie w 2026 r. miałaby zostać wdrożona CEWA. Resort finansów i gospodarki nie powinien jednak zmienić podstawowych założeń tego systemu (zaawansowane prace trwały już w poprzedniej kadencji Sejmu). Powinien więc to być system teleinformatyczny, do którego będą trafiać elektroniczne ewidencje akcyzowe prowadzone przez przedsiębiorców w jednolitym formacie XML (podobnym, jak dla jednolitych plików kontrolnych w rozliczeniach VAT).

Wdrożenie CEWA pozwoliłoby fiskusowi na zdalne monitorowanie obrotu wyrobami akcyzowymi, np. w składach podatkowych

Obowiązek dotyczyłby ewidencji, o których mowa w art. 138a–138l i art. 138o ustawy o podatku akcyzowym, czyli dotyczących m.in.: suszu tytoniowego, energii elektrycznej, wyrobów alkoholowych, gazowych i węglowych oraz podatkowych znaków akcyzy. Wdrożenie CEWA pozwoliłoby fiskusowi na zdalne monitorowanie obrotu wyrobami akcyzowymi, np. w składach podatkowych. To przełożyłoby się na lepszą analizę ryzyka i trafniejsze typowanie podatników do kontroli.

Efektem powinno być pozyskanie dodatkowych wpływów z akcyzy. W 2024 r. było to 90,3 mld zł (o ok. 5,5 mld zł więcej niż w 2023 r.). Podatek akcyzowy był w ten sposób jednak dopiero trzecim źródłem wpływów podatkowych do budżetu (po VAT i PIT).

Papierowe ewidencje nadal możliwe

Przypomnijmy, że oficjalnie porzucony został inny akcyzowy plan realizowany w poprzedniej kadencji Sejmu. Chodzi o obowiązek prowadzenia nieustrukturyzowanych elektronicznych ewidencji akcyzowych, który pierwotnie miał wejść w życie jeszcze w 2020 r. Najpierw kilkukrotnie przesuwany, ostatecznie nie został uchwalony.

– Pomysł nieustrukturyzowanych obowiązkowych elektronicznych ewidencji wyrobów akcyzowych nie stanowi odpowiedzi na wyzwania dotyczące efektywnego i nieobciążającego podatników wykonywania kontroli celno-skarbowych wyrobów akcyzowych – wyjaśniało w ubiegłym roku MF w odpowiedzi na pytanie DGP. To oznacza, że do czasu wdrożenia CEWA przedsiębiorcy z branż wyrobów akcyzowych nadal mogą prowadzić swoje ewidencje zarówno w formacie papierowym, jak i elektronicznym. ©℗