– Wydawane w tej sprawie interpretacje pokazują, że część gmin próbuje dostosować wykładnię do swoich potrzeb – komentuje Rafał Kran, doradca podatkowy, partner w MDDP (patrz: opinia w ramce).
Nie można z góry przesądzać, że żaden z takich magazynów nie spełnia definicji budynku. Jednak argumentacja części organów już budzi kontrowersje, ponieważ od 1 stycznia 2025 r. z definicji budynku wyłączono obiekty na materiały sypkie.
Co się zmieniło
Nowelizacja ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wprowadziła w art. 1a ust. 1 pkt 1 nową definicję budynku. Wynika z niej, że budynkiem nie jest obiekt, który mimo że spełnia podstawowe cechy budynku (ma m.in. fundament i dach), to jest przeznaczony na składowanie materiałów (sypkich, ciekłych, gazowych), a jego podstawowym parametrem technicznym wyznaczającym jego przeznaczenie jest pojemność.
Przed nowelizacją spory toczyły się głównie o silosy. W uchwale z 29 października 2021 r. (sygn. akt III FPS 1/21) Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że budynkami mogą być obiekty, których cechą szczególną jest powierzchnia użytkowa, a nie kubatura. Nowa definicja nie odwołuje się natomiast do powierzchni użytkowej jako cechy niezbędnej dla budynków.
Dlaczego to tak ważne
Często podatnikom zależy na zakwalifikowaniu obiektów do budynków (a nie budowli). Dzięki temu mogą płacić niższy podatek. Danina jest bowiem od powierzchni użytkowej budynku, a nie – jak w przypadku budowli – od wartości początkowej brutto (2 proc.).
Bywa jednak, że podatnikom zależy na odwrotnej kwalifikacji, zwłaszcza gdy powierzchnia użytkowa obiektu jest duża, a wartość niska, np. z uwagi na jego wiek.
Tak właśnie może być z magazynami soli drogowej.
Na materiały sypkie
Występując o jedną z tegorocznych interpretacji, firma wyjaśniła, że magazyny soli, które ma, to duże obiekty wolnostojące, zamknięte i zadaszone, z fundamentami żelbetowymi, ściankami działowymi drewnianymi z desek i murowanymi ścianami zewnętrznymi, z cegły. Firma podkreśliła, że mają one chronić sól przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, m.in. zawilgoceniem.
Przyznała, że przed 2025 r. magazyny były traktowane jako budynki, ale po zmianie przepisów – uważała – powinny być kwalifikowane do budowli.
Argumentowała, że zgodnie z obecnym art. 1a ust. 1 pkt 1 ustawy budynkiem nie jest obiekt:
- w którym są lub mogą być gromadzone materiały sypkie, materiały występujące w kawałkach albo materiały w postaci ciekłej lub gazowej,
- którego podstawowym parametrem technicznym wyznaczającym jego przeznaczenie jest pojemność.
Przekonywała, że magazyny soli spełniają obie te przesłanki. Główną ich właściwością jest ich pojemność.
Magazyn soli to budynek
Nie zgodził się z nią prezydent Jaworzna. W interpretacji z 12 czerwca 2025 r. (nr BF-PT.310.1.2025.MG) wyjaśnił, że tylko jeżeli obiekt został zaprojektowany jako zbiornik określonych produktów sypkich, ciekłych lub gazowych, a jego podstawowym parametrem technicznym jest pojemność, to należy zakwalifikować go jako budowlę.
Prezydent stwierdził, że magazyn soli nie spełnia tych warunków, więc należy go uznać za budynek.
Tak samo uznał prezydent Gliwic w interpretacji z 2 czerwca 2025 r. (PO.310.1.2025). Stwierdził, że podstawowym parametrem technicznym magazynu soli jest powierzchnia użytkowa, a nie pojemność. Nie ma więc podstaw do uznania go za budowlę.
Podobnego zdania był burmistrz Szczekocin w interpretacji z 6 czerwca 2025 r. (FN.3120.3.2.2025.AB). Powołał się m.in. na uchwałę NSA z 29 września 2021 r. (mimo że dotyczyła ona poprzedniego stanu prawnego) oraz odwoływał się do zapisów w ewidencji gruntów i budynków, z których wynikało, że w tym wypadku mowa jest o budynku.
Również prezydent Zabrza w interpretacji z 3 marca 2025 r. (OKA.1–3.2050.20.2025.MK) uznał obiekty do przechowywania soli za budynki.
Jednak budowla
Inaczej do sprawy podszedł z kolei prezydent Raciborza w interpretacji 29 kwietnia 2025 r. (FN.310.1.2025). Stwierdził w podobnym stanie faktycznym, że magazyn soli jest budowlą. Zgodził się z firmą, że magazyn na sól drogową spełnia obie przesłanki zakwalifikowania do budowli, tj.:
- gromadzone są w nim materiały sypkie (sól drogowa),
- podstawowym jego parametrem jest pojemność (określona w tonach). ©℗
Niejednoznaczne przepisy pozwalają na różną interpretację
Część organów przyjmuje, że magazyny soli drogowej stanowią budynki, gdyż ich parametrem technicznym wcale nie jest pojemność, a powierzchnia użytkowa. Jest to kontrowersyjne założenie, jeśli wziąć pod uwagę to, że materiał sypki (sól) potrzebuje kubatury, a nie powierzchni, na której może być wysypany.
Pojawia się też argument, że nie jest istotny sposób faktycznego wykorzystania obiektu, a cel, dla jakiego został on zaprojektowany. Nie wynika to wprost z przepisów, takie założenie odwołuje się do pierwotnej dokumentacji budowlanej.
Organy odwołują się także do zapisów w ewidencji gruntów i budynków. Warto jednak zauważyć, że podstawy kwalifikacji obiektów w tej ewidencji nie są spójne z normami podatku od nieruchomości. Nie zawsze więc ten argument będzie decydujący.
Organy podatkowe wciąż także powołują się na uchwałę NSA z 29 października 2021 r. (sygn. III FPS 1/21), mimo że przepisy zmieniły się od 2025 r. Nie odwołują się one do powierzchni użytkowej jako cechy niezbędnej dla budynków. Wprowadzono z kolei przesłankę negatywną – w postaci pojemności, a to nie to samo co powierzchnia.
Wydaje się, że niektóre organy szukają najłatwiejszych ścieżek i zamiast interpretować nowe przepisy (choć – przyznaję – niejednoznaczne), wolą powołać się na uchwałę NSA, która zapadła na tle innego stanu prawnego. Uważam, że to daje podatnikom pole do podważania stanowisk organów.
Wniosek jest też taki, że zarówno podatnicy, jak i organy podatkowe szukają interpretacji, które odpowiadają ich interesom finansowym. A niejednoznaczna regulacja na to pozwala.
To kolejny przykład zagadnienia, które będzie zapewne rozstrzygane przez sądy. ©℗