"Będziemy nadal rozmawiali o tym z Komisją Europejską (KE), ale jeszcze dzisiaj, po ostatecznie rozmowie też z minister (MFiPR Katarzyną - PAP) Pełczyńską-Nałęcz, podjęliśmy decyzję, żeby odejść od tzw. podatku Morawieckiego. Chodzi o ten sławetny podatek przy rejestracji samochodów, tego najtańszego samochodu, na które było stać ludzi, którzy mniej zarabiają" - powiedział szef rządu.

Opłata uderzała w najbiedniejszych. Rząd wycofuje się z planów

Tusk wyjaśnił, że podatek ten miał polegać na tym, że opłata przy rejestracji auta miałaby być wyższa dla starych aut. "Im tańszy samochód kupujesz, a więc na przykład wieloletni diesel, tym wyższą opłatę przy rejestracji będziesz zobowiązany uiścić. Trudno się zgodzić na to, aby za walkę ze zmianami klimatu odpowiedzialni finansowo mieliby ci, którzy najmniej zarabiają" - dodał Donald Tusk.

Odejście od podatku od samochodów spalinowych zapowiadała już w ubiegłym roku minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, podkreślając wtedy, że podatek ten został wpisany do KPO przez poprzedni rząd. Jak informowała, wyższa opłata rejestracyjna od aut z konwencjonalnym napędem nie zostanie wykreślona, ale ma ona być zróżnicowana, tak by nabywcy małych samochodów płacili mniej niż ci, którzy decydują się na zakup dużych, więcej palących pojazdów, które w większym stopniu zatruwają środowisko.

Zgodnie z dostępnym na stronie MFiPR planem rozwojowym KPO, "planuje się wprowadzenie nowych przepisów mających na celu ograniczenie emisji pochodzących z transportu". "Planowana opłata i podatek uzależnione będą od emisji CO2 lub NOx, a ich wysokość zależna będzie od poziomu szkodliwych emisji danego pojazdu – zgodnie z zasadą +zanieczyszczający płaci więcej+. Planuje się, że opłata rejestracyjna zostanie wprowadzona do końca 2024 r. a podatek od posiadania pojazdu do końca II kwartału 2026 r." - czytamy w dokumencie.

Nowe zasady dla rejestracji aut. Co może się zmienić do 2026 roku?

Na początku 2025 r. wiceminister finansów Jarosław Neneman, w odpowiedzi na interpelację poselską napisał, że w ramach KPO Polska zobowiązała się do wdrożenia dwóch reform opartych na zasadzie „zanieczyszczający płaci” w zakresie samochodów. Pierwsza z nich, oznaczona jako kamień milowy E3G, dotyczy wprowadzenia opłaty rejestracyjnej od pojazdów emitujących zanieczyszczenia. Druga, kamień milowy E4G, przewiduje wprowadzenie opłaty środowiskowej dla pojazdów emitujących zanieczyszczenia.

Jak podkreślił Neneman, MF nie planuje wprowadzenia nowego obciążenia podatkowego dla właścicieli pojazdów spalinowych, a sposobem realizacji kamienia milowego E3G będzie modyfikacja istniejącego podatku akcyzowego, poprzez uzależnienie jego wysokości m.in. od emisji szkodliwych substancji, takich jak CO2 i/lub NOx, z uwzględnieniem również wieku pojazdu. Zgodnie z odpowiedzią Nenemana, podatek miałby dotyczyć zarówno nowych jak i używanych pojazdów, i tak jak obecnie miałby zastosowanie przy pierwszej rejestracji samochodu na terytorium Polski.(PAP)