Zapowiedzieli toprzedstawiciele Ministerstwa Finansów podczas IX edycji Kongresu Rady Programowej Konfederacji Lewiatan.

Poinformowali, że resort nie przewiduje na razie zmian w przepisach o podatku od nieruchomości. Jeżeli lokalne (samorządowe) organy podatkowe będą wydawać sprzeczne interpretacje indywidualne dotyczące tych przepisów, to niewykluczone, że głos zabierze minister finansów - w interpretacjach ogólnych.

Zmiany w KSeF

Z zapowiedzi, jakie padły na kongresie, wynika, że projekt nowelizacji przepisów o KSeF niedługo trafi na posiedzenie rządu, a następnie zostanie skierowany do Sejmu. Prace parlamentarne mają się zakończyć jeszcze przed przerwą wakacyjną.

Mówił o tym dr Tomasz Tratkiewicz, dyrektor departamentu podatku od towarów i usług w

Ministerstwie Finansów. Dodał, że resort pracuje już nad objaśnieniami podatkowymi w tym zakresie, a opublikuje je, gdy tylko nowelizacja zostanie opublikowana w Dzienniku Ustaw.

Przypomnijmy, że obowiązkowy KSeF będzie wdrażany etapowo. Za pomocą tego systemu będą musieli wystawiać faktury:

- od 1 lutego 2026 r. przedsiębiorcy, których wartość sprzedaży (wraz z VAT) w 2024 r. przekroczyła 200 mln zł,

- od 1 kwietnia 2026 r. pozostali przedsiębiorcy, z wyjątkiem mikroprzedsiębiorców (których łączna wartość sprzedaży z VAT udokumentowana fakturami nie przekroczy 10 tys. zł miesięcznie), dla których obowiązek stosowania KSeF wchodzi od 1 stycznia 2027 r.

Tomasz Tratkiewicz potwierdził, że etapowe wdrażanie nie będzie dotyczyło odbierania faktur za pomocą systemu. To oznacza, że mniejsi podatnicy będą musieli odbierać z KSeF ustrukturyzowane faktury już od 1 lutego 2026 r. (od największych firm).

Co z akcyzą od samochodów?

Z kolei wiceminister finansów Jarosław Neneman poinformował o planowanej nowelizacji przepisów dotyczących akcyzy od samochodów - w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Projekt – jak powiedział wiceminister - jest już gotowy. Zostanie on opublikowany, gdy zakończą się negocjacje z Komisją Europejską.

- Trzeba przemodelować ten podatek – mówił wiceminister. Problemem – jak tłumaczył - jest to, że obecnie akcyza jest naliczana od wartości auta.

Już wcześniej próbowano to zmienić, m.in. na przełomie 2016 r. i 2017 r. Projekt był senacki i trafił nawet do Sejmu. Ostatecznie z niego zrezygnowano.

Teraz resort podejmie kolejną próbę zmian. Przypomnijmy, że zmiany w akcyzie od aut wiceminister zapowiedział już w lutym br. w odpowiedzi na interpelację poselską nr 8079. Wiceminister poinformował wówczas, że stawka akcyzy ma zależeć od poziomu emisji szkodliwych substancji oraz wieku auta. Pisaliśmy o tym w artykule „Akcyza od aut zostanie zmieniona. Problemem diesle i miękkie hybrydy” (DGP nr 47/2025).

Inne planowane zmiany

Resort planuje też nowelizację przepisów o podatku cukrowym (tj. opłacie od środków spożywczych) tj. ustawie o zdrowiu publicznym (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 183 ze zm.). Mają to być jednak zmiany o charakterze technicznym.

Zmienione mają też zostać przepisy o podatku dochodowym. - Od czasu Polskiego Ładu nie było też przyzwoitej nowelizacji ustaw PIT i CIT. Widzimy sporo miejsc, które wymagają interwencji legislacyjnej - powiedział Jarosław Neneman. Wyjaśnił, że zmiany będą zarówno na korzyść podatników jak i uszczelniające.

Wiceminister nie wykluczył też zmian w przepisach o podatku od sprzedaży detalicznej.

Przypomniał, że w Sejmie trwają już prace nad zmianami deregulacyjnymi, np. w zakresie wprowadzenia sześciomiesięcznego vacatio legis dla nowych przepisów, jeżeli będą one niekorzystne dla podatników.

Podatek od nieruchomości

Na razie nie ma co liczyć na objaśnienia ogólne dotyczące przepisów o podatku od nieruchomości. Przypomnijmy, że zmiany w tym zakresie weszły w życie od 1 stycznia 2025 r. i przede wszystkim wprowadziły nowe definicje budynku i budowli. Nie ma już odwołania do prawa budowlanego, a w załączniku nr 4 do ustawy zamieszczono katalog obiektów, które dla celów podatkowych są budowlami.

Przypomnijmy, że interpretacje indywidualne w zakresie podatku od nieruchomości wydają poszczególne lokalne organy podatkowe (wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast). Nie ma co liczyć na to, że będzie je będzie wydawał jeden organ, np. dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. To mogłoby ujednolicić wykładnię, ale takiej zmianie sprzeciwiają się duże miasta.

Resort finansów na razie przygląda się temu, jak nowe regulacje będą interpretowane, stosowane i jak do tego podejdą sądy administracyjne. Mówiła o tym podczas kongresu Monika Derejko-Kotowska, dyrektor departamentu podatków i opłat stanowiących dochód jednostek samorządu terytorialnego w MF. Poinformowała, że Naczelny Sąd Administracyjny (a konkretnie Wydział III, który zajmuje się rozstrzyganiem sporów w zakresie podatku od nieruchomości) potwierdził już, że w pierwszej kolejności będzie rozstrzygać sprawy dotyczące nowych przepisów, żeby zapobiec mnożeniu sporów w przyszłości. To by oznaczało, że na pierwsze wyroki nie trzeba będzie czekać wiele lat.

Monika Derejko-Kotowska dodała, że MF jest gotowe rozstrzygać sporne kwestie w interpretacjach ogólnych ministra finansów. Wyjaśniła, że wystarczą dwie sprzeczne interpretacje indywidualne wydane przez lokalne organy podatkowe, aby podatnik mógł już zawnioskować o interpretację ogólną MF.

Gdzie mogą być spory?

Monika Derejko-Kotowska odniosła się też do kwestii merytorycznych. Potwierdziła, że intencją ustawodawcy nie było opodatkowanie kontenerów mobilnych. Nie są one bowiem wzniesione w wyniku robót budowlanych.

Przypomnijmy, że inaczej podchodzą już do tego samorządy. Z interpretacji prezydenta Rzeszowa (nr FN-310.1.2025) z 6 lutego 2025 r. wynika, że kontenery przenośne są opodatkowane jak budowle.

Przedstawicielka MF odniosła się też do problemu opodatkowania zbiorników. Wyjaśniła, że o tym, czy dany obiekt jest opodatkowany jako budowla, nie przesądza to, czy został on ujęty w pozwoleniu na budowę. Wymienione w tym pozwoleniu zbiorniki nie muszą być więc opodatkowane jako budowle, każdą sytuację trzeba rozstrzygać indywidualnie – tłumaczyła przedstawicielka MF.

Monika Derejko-Kotowska odniosła się też do kwestii opodatkowania urządzeń i instalacji wewnątrz budynku. Potwierdziła, że mogą one być odrębnym przedmiotem opodatkowania – jako budowle – ale – jak dodała - są to wyjątkowe sytuacje. Jej zdaniem większość urządzeń i instalacji wewnątrz budynku nie jest odrębnym przedmiotem opodatkowania, bo nie spełnia definicji budowli – nie zostały one wzniesione w wyniku robót budowlanych.