Wakacje spędziłam w Ameryce – pisze pani Iwona. – Było wspaniale, ale powrót okazał się niezwykle męczący, bo samolot miał kilkanaście godzin opóźnienia. W związku z tym wystąpiłam o rekompensatę w wysokości 600 euro i ją otrzymałam. Czy powinnam się podzielić tą kwotą z fiskusem – niepokoi się czytelniczka.
Nie. Wprawdzie odszkodowania zasadniczo stanowią przychód, ale nie wszystkie są opodatkowane. Daniny nie trzeba płacić od tych, które są wymienione w katalogu zwolnień w ustawie o PIT. Z preferencji korzystają m.in. takie odszkodowania lub zadośćuczynienia, których wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów ustaw lub aktów wykonawczych, oraz te, które zostały wypłacone na podstawie wyroku lub ugody sądowej. Prawa pasażerów linii lotniczych w Unii Europejskiej na wypadek odwołania bądź opóźnienia lotu lub odmowy przyjęcia na pokład regulują przepisy unijne, które stosuje się wprost – kraje członkowskie nie muszą implementować ich postanowień do swojego prawa. Przepisy mają zastosowanie zarówno do pasażerów odlatujących z lotniska znajdującego się na terytorium państwa członkowskiego Unii Europejskiej, jak i – jak w przypadku pani Iwony – do odlatujących z lotniska znajdującego się w kraju trzecim i lądujących na lotnisku w kraju należącym do UE, jeżeli przewoźnik lotniczy obsługujący dany lot jest przewoźnikiem wspólnotowym.
Stosownie do regulacji pasażerowie otrzymują odszkodowanie w wysokości:
- 250 euro dla wszystkich lotów o dystansie do 1500 kilometrów,
- 400 euro dla wszystkich lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1500 kilometrów i wszystkich innych od 1500 do 3500 kilometrów,
- 600 euro dla wszystkich pozostałych lotów.
Przy określaniu odległości podstawą jest ostatni cel lotu, do którego przybycie pasażera nastąpi po czasie planowego przylotu na skutek opóźnienia spowodowanego odmową przyjęcia na pokład lub odwołaniem lotu.
Jeżeli pasażerom zaoferowano zmianę planu podróży do ich miejsca docelowego na alternatywny, którego czas przylotu nie przekracza planowego czasu pierwotnie zarezerwowanego lotu:
- o dwie godziny w przypadku wszystkich lotów o długości do 1500 kilometrów; lub
- o trzy godziny odnośnie do lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1500 kilometrów i wszystkich innych na dystansie od 1500 do 3500 kilometrów; lub
- o cztery godziny w przypadku pozostałych lotów,
obsługujący przewoźnik może pomniejszyć wyżej wymienione kwoty odszkodowania o 50 proc.
Jeśli więc czytelniczka otrzymała rekompensatę zgodnie z unijnym rozporządzeniem – od wypłaconej kwoty nie musi odprowadzać PIT. Możliwość zastosowania preferencji w takiej sytuacji potwierdzają organy podatkowe. Chodzi m.in. o interpretację dyrektora Izby Skarbowej w Warszawie z 11 maja 2015 r. oraz dyrektora IS w Bydgoszczy z 10 lutego 2016 r. W drugim przypadku rekompensata przewyższyła nawet wartość biletu, ale okazało się to bez znaczenia. Ważne jest, że kwota za odwołany lot jest odszkodowaniem, którego zasady ustalania i wysokość wynikają wprost z przepisów.
Ważne
Choroba pilota nie uprawnia linii lotniczej do odmowy wypłaty rekompensaty za opóźniony lub odwołany lot. Tak orzekł Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia. Spór toczył się pomiędzy polskim pasażerem a liniami lotniczymi British Airways
Podstawa prawna
Art. 7 ust. 1 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z 11 lutego 2004 r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylającego rozporządzenie nr 295/91/EWG (Dz.Urz. UE L 46 z 17 lutego 2004 r.). Wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie z 18 lipca 2016 r. (sygn. akt VI C 1386/16).