dr Izabella Tymińska: Wyrok unijnego trybunału będzie wskazówką, jak traktować podmioty, które dokonują zgłoszeń celnych nieprawidłowo, a później występują o korektę zgłoszenia

Czy pani zdaniem Naczelny Sąd Administracyjny słusznie wystąpił w tej sprawie z pytaniem do Trybunału Sprawiedliwości UE, czy przeciwnie – powinien był uznać, że sprawa jest już na tyle wyjaśniona, że powinna już zakończyć się wyrokiem?

Uważam, że należy korzystać z narzędzi, jakie daje nam prawo. Pytanie prejudycjalne nie jest często stosowane w naszych postępowaniach, a zawsze odpowiedzi TSUE dużo wnoszą do dorobku prawnego. Ponadto często w jasny i rzeczowy sposób wyjaśniają ścieżkę postępowania, co jest znaczącą zaletą dla przedsiębiorców. Z tego punktu widzenia należy uznać, że NSA dobrze zrobił, ponieważ dostaniemy jasne i klarowne odpowiedzi na pytania, a zwłaszcza na jedno z nich – czy przyznanie pierwszeństwa w skorzystaniu z kontyngentu podmiotom dokonującym zgłoszenia celnego z zamiarem późniejszego jego sprostowania nie narusza zasady: równości, sprawiedliwości i solidarności w stosunku do podmiotów dokonujących prawidłowego zgłoszenia celnego w najwcześniejszym terminie.

Dlaczego pani zdaniem to tak ważne?

Odpowiedź unijnego trybunału na to pytanie będzie wiążąca dla wszystkich krajów UE i będzie dla nich wskazówką, jak traktować podmioty, które dokonują zgłoszeń celnych nieprawidłowo, a później występują o korektę zgłoszenia. Moim zdaniem przyznanie pierwszeństwa na korzystanie z kontyngentu podmiotom, które złożyły zgłoszenia z zamiarem ich późniejszej korekty, jest działaniem niesprawiedliwym i działa na niekorzyść podmiotów składających zgłoszenia kompletne i prawidłowe. W mojej ocenie takie działanie narusza zasady: równości, sprawiedliwości i solidarności.

A gdyby miała się pani wypowiedzieć co do meritum sprawy zawisłej przed sądem?

Uważam, że dyrektor izby administracji skarbowej dogłębnie wyjaśnił wszystkie wątpliwości. Rozporządzenie wprowadzające kontyngent na miód naturalny z Ukrainy było znane od 13 września 2017 r. Zatem zainteresowane osoby mogły (mimo niedziałającej Zintegrowanej Taryfy Celnej UE -TARIC) dokonać prawidłowego zgłoszenia celnego z numerem kontyngentu i obniżoną stawką celną. Należy podkreślić, że system TARIC nie jest aktem prawnym, a tylko te nas wiążą. System informatyczny może ulec awarii lub być przedmiotem cyberataku, ale to nie oznacza, że z tego powodu nie można zgłosić towaru do procedury celnej.

Jeśli nawet TSUE wyda wyrok korzystny dla spółki, to czy ma ona szanse na odzyskanie tego, co straciła wskutek nieprzyznania jej kontyngentu? Jeżeli nie ma szans na odzyskanie, to dlaczego walczy?

Prawem każdego podatnika jest wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia prawne. W biznesie bardzo istotną rolę odgrywają koszty produktu, a 17,3 proc. wartości towaru to bardzo wysoka kwota. Należy zauważyć, że kontyngenty są przydzielane przez Komisję Europejską zgodnie z kolejnością przyjętych zgłoszeń celnych co do daty i godziny. Niemniej, zgodnie z art. 120 rozporządzenia 952/2013, jeżeli dług celny powstał w szczególnych okolicznościach, w których nie można przypisać dłużnikowi oszustwa ani oczywistego zaniedbania, to wtedy kwota należności celnych podlega zwrotowi lub umorzeniu. Dlatego spółka, jeśli wygra sprawę, będzie mogła na mocy tego przepisu ubiegać się o zwrot niesłusznie zapłaconych należności, które wynikały z zastosowania stawki celnej 17,3 proc.

Jak wiele polskich firm mogło być poszkodowanych z powodu niespodziewanego wyczerpania kontyngentu już 1 października 2017 r.

Trudno to oszacować. Nie ulega wątpliwości, że kontyngent został wyczerpany już pierwszego dnia (co jednak jest często spotykane w UE) i nikt poza czterema podmiotami nie miał prawa przywieźć miodu z Ukrainy z zerowym cłem. Proszę zwrócić uwagę na to, że dotyczyło to nie tylko polskich podmiotów, ale i z pozostałych krajów UE.

Jakie wnioski będą mogli wyciągnąć na przyszłość z wyroku TSUE inni importerzy?

– Poznają chociażby jednoznaczną odpowiedź na pytanie, czy wszystkie pola w zgłoszeniu celnym można sprostować. Do tego de facto zmierza pytanie NSA, czy art. 173 ust. 3 unijnego kodeksu celnego umożliwia sprostowanie zgłoszenia celnego poprzez jego uzupełnienie (np. o numer kontyngentu) oraz poprzez zastąpienie podanej wcześniej stawki stawką preferencyjną. Mam nadzieję, że odpowiadając na inne pytanie NSA, unijny trybunał jednoznacznie stwierdzi, że datą złożenia prawidłowego zgłoszenia celnego jest dzień odebrania przez podmiot gospodarczy decyzji korygującej, wydanej przez organ celny.

Jak wygląda teraz sprawa importu miodu z Ukrainy? W sierpniu 2024 r. Komisja Europejska uruchomiła tzw. automatyczny mechanizm ochronny w imporcie miodu z Ukrainy. Co to oznaczało i czy ten mechanizm jest aktualny?

Automatyczny mechanizm ochronny (ATM), wprowadzony na mocy rozporządzenia 2024/1392, ma na celu ochronę unijnego rynku przed nadmiernym napływem miodu z Ukrainy. Jego uruchomienie było odpowiedzią Komisji Europejskiej na przekroczenie progowej wielkości importu miodu z Ukrainy. Oprócz miodu, rozporządzenie 2024/1392 dotyczy również innych produktów, takich jak owies, cukier i jaja, co wskazuje na szeroki zakres ochrony rynku. Ma zabezpieczać unijny rynek przed zalaniem nas tymi produktami z Ukrainy. ATM wprowadza ograniczenia w imporcie, co jest zgodne z zasadami umowy stowarzyszeniowej między Unią Europejską a Ukrainą, ale jednocześnie ma chronić unijnych producentów przed nieuczciwą konkurencją i destabilizacją rynku. UE zobowiązała się w umowie stowarzyszeniowej do wspierania Ukrainy, ale wprowadzenie ATM pokazuje, że istnieje potrzeba równoważenia interesów obu stron, aby nie destabilizować unijnego rynku nadmiernym przywozem produktów z tego kraju. ©℗

Rozmawiała Katarzyna Jędrzejewska