Fundacja rodzinna nie będzie działać jako podatnik VAT, gdy w ramach zarządzania własnym mieniem będzie zbywać przedmioty kolekcjonerskie, a sprzedaż ta będzie incydentalna – orzekł WSA w Gdańsku.

Chodziło o fundację rodzinną będącą właścicielem nieruchomości użytkowych. Z ich najmu fundacja uzyskuje przychody opodatkowane 23-proc. VAT.

Problem dotyczył planowanego przekazania na jej rzecz przez fundatora kolekcji samochodów i zegarków. Są to wyjątkowe wersje o wartości zabytkowej lub kolekcjonerskiej, wyprodukowane w niewielkiej liczbie egzemplarzy. Fundator zamierza przekazać je fundacji w darowiźnie lub w ramach powiększenia jej funduszu założycielskiego.

We wniosku o interpretację podkreślono, że mienie to nie zostanie wniesione do fundacji w celu zbycia, natomiast wyjaśniono, że w sytuacjach wyjątkowych będą mogli nieodpłatnie korzystać z niego beneficjenci fundacji. Przedmioty te nie będą traktowane jako przedmioty codziennego użytku, będą mogły być użyczone na wyjątkowe uroczystości. Będą też wystawiane na różnego rodzaju pokazach i targach, bo ma to korzystny wpływ na ich wartość.

W ramach gromadzenia mienia fundacja będzie także powiększać kolekcję o nowe eksponaty. W związku z posiadaniem kolekcji oraz jej udostępnianiem beneficjentom fundacja będzie ponosić różnego rodzaju koszty, m.in. w celu zapewnienia odpowiednich warunków przechowywania (tj. odpowiedniej temperatury, wilgotności, zabezpieczenia przed kradzieżą).

Co z podatkiem?

W przyszłości sporadycznie fundacja mogłaby sprzedawać poszczególne eksponaty z kolekcji i na tym tle powstał zasadniczy spór z fiskusem.

Fundacja była przekonana, że taka sprzedaż nie będzie opodatkowana VAT. To, że jest czynnym podatnikiem VAT z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie wynajmu, nie powoduje automatycznie, iż sprzedaż składników mienia niezwiązanego z prowadzoną działalnością gospodarczą również podlega opodatkowaniu – uważała fundacja. Tłumaczyła, że sprzedaż będzie sporadyczna i będzie prowadzona w ramach zarządzania mieniem, w szczególności w celu zapewnienia środków na funkcjonowanie fundacji oraz na świadczenia dla beneficjentów, np. na pokrycie kosztów ich kształcenia, leczenia. W konsekwencji liczyła się z tym, że jej samej nie będzie przysługiwało prawo do odliczenia VAT z faktur dokumentujących zakupy związane z utrzymaniem kolekcji. Uważała, że gdyby fiskus uznał inaczej, tj. że sprzedaż poszczególnych eksponatów z kolekcji będzie opodatkowana, powinna mieć prawo do odliczenia podatku naliczonego.

Z VAT, ale bez odliczenia

Nie zgodził się z nią dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. W interpretacji z 16 maja 2024 r. (sygn. 0111-KDIB3-1.4012.52. 2024.2.ICZ) stwierdził, że czynności, które będzie realizować fundacja, będą przekraczać zakres zwykłego zarządu majątkiem prywatnym. Będzie to działal ność handlowa opodatkowana VAT, a fundacja będzie w tym zakresie podatnikiem VAT.

Dyrektor KIS uzasadnił to tym, że fundacja będzie zbywać mienie w sytuacji, gdy np. dostanie wyjątkowo korzystną ofertę zakupu danego przedmiotu. Będzie też wystawiać je na różnego rodzaju pokazach i targach, ponieważ ma to korzystny wpływ na wartość tych przedmiotów. A gdy będzie potrzebować środków na sfinansowanie kosztów swojego utrzymania, będzie stosować typowe formy sprzedaży przewidziane dla przedmiotów kolekcjonerskich, np. z wykorzystaniem specjalistycznych aukcji, targów branżowych, ogłoszeń na specjalistycznych portalach.

Wszystkie te czynności – jak uznał dyrektor KIS – przekraczają czynności związane ze zwykłym wykonywaniem prawa własności i dlatego należy je uznać za prowadzenie działalności gospodarczej. Podkreślił, że ani liczba, ani zakres transakcji nie stanowi podstawowego kryterium rozróżnienia między czynnościami dokonywanymi prywatnie a czynnościami stanowiącymi działalność gospodarczą w rozumieniu ustawy o VAT.

Jednocześnie dyrektor KIS stwierdził, że fundacja nie będzie mogła odliczać podatku naliczonego wynikającego z faktur związanych z bieżącym utrzymaniem przedmiotów kolekcji. Przedmioty z kolekcji nie będą bowiem wykorzystywane do czynności opodatkowanych, a jedynie nieodpłatnie użyczane beneficjentom – uzasadnił.

Bez VAT i bez odliczenia

Takiej wykładni nie zaakceptował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku. Przypomniał, że podstawowym celem powołania i funkcjonowania fundacji rodzinnych jest gromadzenie mienia, zarządzania tym mieniem w interesie beneficjentów oraz spełniania świadczeń na rzecz beneficjentów (art. 2 ust. 1 ustawy o fundacji rodzinnej, Dz.U. z 2023 r. poz. 326 ze zm.).

Według WSA wykonywanie przez fundacje rodzinne ich zasadniczych celów nie stanowi działalności gospodarczej w rozumieniu ustawy o VAT. Wykonując te zadania, fundacje rodzinne nie działają bowiem jako producent, handlowiec czy usługodawca. Nie mają również na uwadze celów zarobkowych. Celem jest bowiem gromadzenie mienia, zarządzanie nim w interesie beneficjentów oraz spełnianie na ich rzecz świadczeń, w sposób uszczegółowiony w statucie – wyjaśnił sąd.

Dlatego uznał, że dbanie o zachowanie kolekcji otrzymanej od fundatora oraz remontowanie eksponatów, które tego wymagają, stanowią element zarządzania mieniem. Może nim być również – zdaniem sądu – incydentalna sprzedaż niektórych eksponatów, gdy decyzja w tym zakresie będzie uzależniona od takich czynników, jak konieczność uzyskania środków na funkcjonowanie fundacji.

To, że fundacja rodzinna jest zarejestrowanym czynnym podatnikiem VAT z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie wynajmu, nie powoduje zatem, że zawsze sprzedaż składników mienia niezwiązanego z prowadzoną działalnością gospodarczą (zarządzanego zgodnie z art. 2 ustawy o fundacji rodzinnej) również podlega VAT. Zawsze należy bowiem zbadać, czy są podstawy do uznania, że konkretna transakcja jest dokonywana w charakterze podatnika VAT – podsumował sąd.

Wyrok jest nieprawomocny. ©℗

Autor jest doradcą podatkowym

orzecznictwo