- Skąd to wynika
- Jak jest
- Jak będzie
- Unijne 100 tys. euro nie kończy polskiego zwolnienia
- Różne warianty
W limicie 100 tys. euro jest zawarty limit krajowy, wynoszący w Polsce 200 tys. zł. Zwolnienia z VAT będą więc zależeć od wysokości obrotów w danym kraju unijnym (w tym w Polsce) oraz od łącznej sprzedaży w całej UE. To sprawi, że będą różne warianty wykorzystania tej preferencji, co pokazujemy dziś w infografice.
Co więcej, firma z siedzibą w Polsce nadal będzie mogła tu korzystać ze zwolnienia (w ramach krajowego limitu 200 tys. zł), nawet gdy przekroczy unijny limit 100 tys. euro.
Przykład
Przyjmujemy kurs: 1 euro = 4,5 zł
Limit w całej UE = 100 tys. euro = 450 tys. zł
Limit w Polsce = 200 tys. zł
Spółka A sprzedała do końca czerwca 2025 r.:
– w Polsce – za 195 tys. zł
– w sumie w całej UE – za 450 tys. zł, z tego w innych krajach niż Polska – za 255 tys. zł
W lipcu:
– spółce nie przysługuje już zwolnienie w UE, bo wyczerpała cały limit 100 tys. euro (255 tys. zł + 195 tys. zł = 450 tys. zł)
– spółce przysługuje jeszcze w Polsce zwolnienie w wysokości 5 tys. zł (200 tys. zł – 195 tys. zł)
Łączna kwota zwolnienia dla spółki A:
450 tys. zł (wykorzystane do końca czerwca) + 5 tys. zł (w lipcu) = 455 tys. zł
Spółka B sprzedała do końca czerwca 2025 r.:
– w Polsce – za 50 tys. zł
– w sumie w UE – za 450 tys. zł, z tego w innych krajach niż Polska – za 400 tys. zł
W lipcu:
– spółce nie przysługuje już zwolnienie w UE, bo wyczerpała cały limit 100 tys. euro (400 tys. zł + 50 tys. zł = 450 tys. zł)
– spółce przysługuje jeszcze w Polsce zwolnienie w wysokości 150 tys. zł (200 tys. zł – 50 tys. zł)
Łączna kwota zwolnienia dla spółki B:
450 tys. zł (wykorzystane do końca czerwca) + 150 tys. zł (w lipcu) = 600 tys. zł
Skutek: spółka B wykorzystała na terenie UE (bez Polski) większą kwotę zwolnienia (400 tys. zł) niż spółka A (255 tys. zł). W sumie skorzystała z większego łącznego zwolnienia (w UE i w Polsce), bo w wysokości 600 tys. zł, niż spółka A (455 tys. zł).
Może też być sytuacja odwrotna, w której nie będzie już można dłużej korzystać ze zwolnienia w Polsce, jednakże ciągle jeszcze taka preferencja będzie przysługiwać w innych państwach UE.
W rezultacie choć ustawowe limity będą dla wszystkich podatników jednakowe (w Polsce 200 tys. zł, w całej UE – 100 tys. euro), to w praktyce w jednych firmach sprzedaż będzie dłużej zwolniona z VAT, a w innych krócej. Jak to możliwe? Wyjaśniamy dalej w przykładzie.
Skąd to wynika
Wszystko to jest związane z nowymi przepisami, które wejdą w życie 1 stycznia 2025 r. Po raz pierwszy będzie można skorzystać ze zwolnienia z VAT nie tylko w kraju siedziby (w Polsce), lecz także w innych państwach unijnych (tzw. procedura SME, z ang. Small and Medium-sized Enterprises).
Takie zmiany zakłada podpisana już przez prezydenta RP nowelizacja z 8 listopada 2024 r. ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw. Czeka ona już tylko na publikację w Dzienniku Ustaw. Wdraża przepisy unijnej dyrektywy 2020/285.
Jak jest
Obecnie małe unijne firmy, które prowadzą działalność gospodarczą w innych krajach UE, co do zasady nie mogą korzystać z obowiązującego tam zwolnienia podmiotowego z VAT. Muszą więc rozliczać podatek już od pierwszej sprzedaży dokonanej na terytorium tego innego kraju. Stawia to je w gorszej sytuacji w porównaniu z lokalnymi firmami z siedzibą w danym państwie, bo te mogą korzystać ze zwolnienia podmiotowego aż do momentu, gdy przekroczą obowiązujący w nim limit sprzedaży. W Polsce jest to rocznie 200 tys. zł.
Jak będzie
Od 1 stycznia 2025 r. najmniejsze firmy z siedzibą w UE skorzystają ze zwolnienia podmiotowego w VAT obowiązującego w innym państwie UE. Będą musiały więc przestrzegać dwóch limitów:
- krajowego, obowiązującego w danym państwie, i
- ogólnounijnego w wysokości 100 tys. euro.
Polska firma, chcąc skorzystać z zagranicznej preferencji, będzie musiała złożyć właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego (ale poprzez e-Urząd Skarbowy) tzw. uprzednie powiadomienie. Będzie musiała w nim poinformować m.in.:
- w jakich państwach UE planuje skorzystać ze zwolnienia z VAT,
- jaki był jego roczny obrót na terytorium danego kraju UE za rok poprzedni i rok bieżący.
W ciągu 35 dni od tego powiadomienia naczelnik US nada przedsiębiorcy unikalny numer identyfikacyjny, który pozwoli na zwolnienie w innych krajach UE.
Korzystając z niego, trzeba będzie informować co kwartał m.in. o wysokości obrotów osiągniętych w każdym z państw UE za dany kwartał, w tym o wartości sprzedaży na terytorium kraju (w Polsce). Ministerstwo Finansów pracuje właśnie nad rozporządzeniem w tym zakresie, o czym pisaliśmy w artykule „Wybór zwolnienia z VAT w innym państwie tylko przez e-US” (DGP nr 225/2024).
– Nowe zasady dotyczą np. polskich firm świadczących usługi budowlane w Niemczech, dla których miejscem opodatkowania jest to inne państwo UE (miejsce położenia nieruchomości), a klientem jest konsument – wyjaśnia dr Paweł Selera, doradca podatkowy, starszy menedżer w MDDP.
Unijne 100 tys. euro nie kończy polskiego zwolnienia
Każde państwo unijne ma swój własny limit zwolnienia z VAT (nie może on przekraczać 85 tys. euro). W Polsce jest to 200 tys. zł netto (tj. z wyłączeniem kwoty VAT) i to się nie zmieni od przyszłego roku.
– Limity w poszczególnych krajach UE mogą się radykalnie różnić, a może nawet wcale nie być zwolnienia podmiotowego, jak np. w Hiszpanii – mówi Paweł Selera.
Z kolei ogólnounijny limit będzie wynosił 100 tys. euro. Do jego przeliczenia stosuje się kurs wymiany opublikowany przez Europejski Bank Centralny w pierwszym dniu roku, a jeżeli w tym dniu kurs wymiany nie został opublikowany – kurs z następnego dnia publikacji.
Limit 100 tys. euro to całkowita roczna wartość dostaw towarów i świadczenia usług w danym roku podatkowym, dla których miejscem opodatkowania jest terytorium UE, z wyłączeniem kwoty podatku od wartości dodanej.
W limicie 100 tys. euro jest zawarty limit krajowy, wynoszący w Polsce 200 tys. zł. To oznacza, że polska firma, aby sprawdzić, czy nie przekroczyła limitu ogólnounijnego, musi doliczyć sprzedaż w Polsce.
Jeżeli podatnik przekroczy unijny próg 100 tys. euro, ale jego sprzedaż w Polsce nie przewyższy 200 tys. zł, to w naszym kraju nadal będzie mógł korzystać ze zwolnienia.
– Będzie to wynikać także z nowego brzmienia art. 113 ust. 1 ustawy o VAT – tłumaczy Paweł Selera. Od 1 stycznia 2025 r. w przepisie tym będzie mowa o limicie 200 tys. zł dla polskich rezydentów (podatnika mającego siedzibę działalności gospodarczej na terytorium kraju).
Ekspert dodaje, że taką wykładnię przepisów potwierdzają też noty wyjaśniające Komisji Europejskiej oraz uzasadnienie do projektu nowelizacji.
Różne warianty
W związku z tym będą możliwe różne warianty stosowania zwolnienia z VAT. Przykładowo z preferencji będzie można korzystać zarówno w Polsce, jak i w innych krajach UE, gdy żaden z limitów nie zostanie przekroczony (patrz: wariant nr 1). Albo przeciwnie – nie będzie można skorzystać ze zwolnienia w żadnym z państw UE ze względu na przekroczenie obu progów sprzedaży (patrz: wariant nr 5).
Inny wariant (nr 2) zakłada, że podatnik zarejestrowany w Polsce będzie mógł korzystać tu ze zwolnienia, ale w innych państwach unijnych nie będzie już to możliwe, bo łączna wartość jego sprzedaży w UE przekroczy 100 tys. euro.
Będzie nowy druk VAT-R
Ministerstwo Finansów przygotowuje nowy wzór zgłoszenia rejestracyjnego w zakresie VAT, czyli druku VAT-R – wynika z opublikowanego projektu.
Jest to związane ze wspomnianą nowelizacją z 8 listopada 2024 r. ustawy o VAT oraz niektórych innych ustaw, która od 1 stycznia 2025 r. wprowadzi szczególną procedurę zwolnień dla małych przedsiębiorstw na terenie Unii Europejskiej.
Zmiany w druku VAT-R będą dotyczyć podatników, którzy mają siedzibę w innym kraju UE. Zasadniczo nie będą oni musieli składać tego formularza, jeżeli będą korzystać w Polsce tylko ze zwolnienia w ramach procedury SME (z ang. small and medium-sized enterprises). Wówczas bowiem będą się posługiwać numerem nadanym im przez państwo siedziby ich działalności gospodarczej (numerem identyfikacyjnym EX).
Będą musieli natomiast złożyć zgłoszenie VAT-R, jeżeli będą wykonywać transakcje wymagające rejestracji, np. wewnątrzwspólnotowe. Na tej podstawie zostaną oni zarejestrowani w Polsce jako podatnicy VAT UE (będzie to ich dodatkowy numer oprócz numeru identyfikacyjnego EX). Zmiany w formularzu VAT-R przewidują możliwość poinformowania np., że oprócz zarejestrowania się dla celów transakcji wewnątrzwspólnotowych firma korzysta jednocześnie w Polsce ze zwolnienia w ramach procedury SME albo rezygnuje z niego, albo je utraciła.
Nic nie zmieni się w formularzu VAT-R dla podatników z siedzibą w Polsce. Zasadniczo, aby skorzystać ze zwolnienia w innych krajach UE, będą oni musieli być zarejestrowani w Polsce jako podatnik VAT (zwolniony albo czynny). Dopiero wówczas będą mogli złożyć (w Polsce) powiadomienie uprzednie o zamiarze skorzystania ze zwolnienia z VAT na terenie innych krajów UE.
Rozporządzenie wejdzie w życie od 1 stycznia 2025 r., ale dotychczasową wersję formularza VAT-R będzie można stosować do końca marca 2025 r.
Podstawa prawna
Etap legislacyjny
Nowelizacja rozporządzenia w sprawie wzorów dokumentów związanych z rejestracją w zakresie podatku od towarów i usług – w konsultacjach
Może być też tak, że podatnik będzie miał prawo do zwolnienia z VAT w Polsce oraz w jednym z krajów unijnych (w którym również nie przekroczy limitu), a w jeszcze innym państwie UE będzie musiał zarejestrować się już dla celów VAT ze względu na przekroczenie tamtejszego krajowego progu zwolnienia (wariant nr 3).
Możliwy jest też jeszcze inny wariant (nr 4), w którym polska firma nie będzie mieć już prawa do zwolnienia w Polsce (ze względu na przekroczenie progu 200 tys. zł), ale nadal będzie prowadzić sprzedaż zwolnioną z VAT w innych krajach unijnych, bo nie przekroczyła ani ustalonych w tych państwach limitów krajowych, ani unijnego progu 100 tys. euro.
Nie dla wszystkich jednakowo
Zasada, zgodnie z którą po wykorzystaniu limitu unijnego (100 tys. euro) podatnik może nadal korzystać z limitu obowiązującego w państwie swojej siedziby, ma również inne konsekwencje.
W skrajnym przypadku polska firma może skorzystać w sumie ze zwolnienia z VAT sprzedaży na kwotę 100 tys. euro plus 200 tys. zł. Będzie tak w sytuacji, gdy najpierw, prowadząc sprzedaż w innych krajach UE (w ramach tamtejszych limitów), wykorzysta ona próg ogólnounjny 100 tys. euro, a dopiero po jego wyczerpaniu zacznie sprzedawać w kraju i tu korzystać ze zwolnienia do 200 tys. zł.
To oznacza, że faktyczny limit zwolnienia będzie zależał od tego, jak będzie przebiegać sprzedaż krajowa. W praktyce może to prowadzić do sytuacji, że jedna firma będzie dłużej korzystać ze zwolnienia z VAT niż inna. Pokazujemy to na poniższym przykładzie.©℗