Najnowsza interpretacja ogólna w sprawie dywidendowego zwolnienia jest chwalona, ale budzi też duży niedosyt informacyjny i jest źródłem nowych wątpliwości.

Doszło do tego, że interpretacja ministra finansów zdążyła już mocno podzielić ekspertów. Padają nawet słowa o chaosie.

Inaczej widzi to Mikołaj Kondej, doradca podatkowy i starszy menedżer w PwC. – Od początku założeniem było, aby interpretacja obejmowała wyłącznie wąski obszar związany z wykładnią art. 22 ust. 4 pkt 4 ustawy o PIT. Do pozostałych kwestii spornych w obszarze podatku u źródła mają odnosić się kolejna interpretacja ogólna i inne dokumenty wypracowane w ramach grup roboczych – mówi ekspert.

Chodzi o zwolnienie z podatku dywidend wypłacanych do innego kraju Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W interpretacji ogólnej z 15 listopada 2024 r. (sygn. DD9.8202.1.2024) minister potwierdził, że wypłacając za granicę taką należność, polski płatnik nie musi badać, czy będzie ona tam efektywnie opodatkowana. Informowaliśmy już o tym w artykule „Będzie łatwiej o zwolnienie dywidend z podatku u źródła” (DGP nr 226/2024).

Co się udało?

Zgodnie z art. 22 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT dywidenda powinna trafić do odbiorcy, który nie korzysta ze zwolnienia z opodatkowania podatkiem dochodowym od całości swoich dochodów, bez względu na źródło ich osiągania. Przez dłuższy czas nie było większych wątpliwości, że chodzi o odbiorcę, który korzysta ze zwolnienia podmiotowego.

Jednak w 2023 r. zmieniła się wykładnia Lubelskiego Urzędu Skarbowego w Lublinie (odpowiedzialnego za rozliczenia podatku u źródła). Zaczął on uznawać, że zwolnienie w Polsce nie przysługuje, gdy dywidenda będzie za granicą zwolniona z podatku (zwolnienie przedmiotowe).

Co więcej, rację fiskusowi przyznawał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie. Odmówił on prawa do zwolnienia nawet w sytuacji, w której odbiorca dywidendy nie płacił podatku, bo odnotował podatkową stratę (wyrok z 21 czerwca 2024 r., sygn. akt I SA/Lu 157/24).

Wyprostował to minister finansów w najnowszej interpretacji. Stwierdził, że dywidenda nie jest zwolniona z podatku w Polsce tylko wtedy, gdy odbiorca z innego kraju UE lub EOG jest tam zwolniony z podatku (zwolnienie podmiotowe) albo przysługuje mu stawka 0 proc.

Czy była potrzebna?

Eksperci uważają wykładnię ministra za jedyną racjonalną. Zastanawiają się tylko, czy faktycznie była potrzeba wydania interpretacji, i to po kilku miesiącach konsultacji.

– Minister zaprezentował podobne podejście już 25 września 2023 r. w projekcie objaśnień dotyczących podatku u źródła. Zdziwiłbym się więc, gdyby teraz sam sobie zaprzeczył – zauważa Jarosław Ziółkowski, doradca podatkowy w Independent Tax Advisers.

Przypomnijmy, że w projekcie objaśnień MF napisało: „w przypadku dywidend warunek powinien być rozumiany w ten sposób, iż podmiot otrzymujący dywidendę powinien podlegać efektywnemu opodatkowaniu w państwie członkowskim. Mając jednak na uwadze odmienność dyrektywy PS (90/435/EWG) i dyrektywy IR (2004/49/WE), warunek ten powinien być odnoszony wyłącznie do aspektów podmiotowych”.

Już wtedy doradcy podatkowi chwalili resort finansów za korektę restrykcyjnej wykładni lubelskiego urzędu i WSA.

A jednak wcześniejsza wykładnia się utrzymała, o czym świadczy orzecznictwo sądu I instancji z 2024 r., na które powołał się sam minister.

– W praktyce więc minister kolejny raz powtórzył własne słowa, z tą tylko różnicą, że tym razem zrobił to wiążąco, w interpretacji ogólnej – komentuje Jarosław Ziółkowski.

Zauważa natomiast, że po ponad roku od opublikowania projektu objaśnień i po kilku miesiącach uzgodnień z ekspertami minister ograniczył się w zasadzie do wytłumaczenia podległemu organowi, gdzie ten popełnił błąd.

Co ze skargami?

Na inną kwestię zwraca uwagę Daniel Więckowski, doradca podatkowy i partner w LTCA. – Negatywne dla płatników wyroki WSA w Lublinie są nieprawomocne. Jak więc będą postępowali pełnomocnicy organu podatkowego, gdy skarga kasacyjna złożona przez podatnika trafi do Naczelnego Sądu Administracyjnego? Nie mogą przecież wycofać skargi, której sami nie złożyli – zastanawia się ekspert.

Ma też wątpliwości, czy interpretacja ogólna pozwoli wznowić postępowanie płatnikom w sprawach, które zostały zakończone ostateczną decyzją fiskusa lub prawomocnym wyrokiem lubelskiego WSA. Na takie prawo nie wskazuje bowiem bezpośrednio żaden przepis ordynacji podatkowej ani ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 935).

Rzeczywisty właściciel

Ale największy niedosyt budzi u ekspertów treść ostatniego akapitu interpretacji. Wynika z niego, że zwolnienie może przysługiwać również, gdy odbiorca dywidendy:

  • odnotował stratę lub
  • osiąga przychody wyłącznie z dywidend, lub
  • „dochodzi do przekazywania zysków w łańcuchu podmiotów w taki sposób, że dywidenda nie jest co najmniej jednokrotnie opodatkowana w ramach UE lub EOG, gdy jej rzeczywistym właścicielem jest spółka mająca siedzibę do celów podatkowych poza UE i EOG lub podmiot niespełniający definicji spółki w rozumieniu dyrektywy 90/435/EWG”.

Chodzi o ostatni punkt. Z jednej strony interpretacja ogólna nie odnosi się do kwestii tzw. rzeczywistego właściciela, co podkreślał już w mediach społecznościowych dr Jakub Jankowski, dyrektor departamentu podatków dochodowych w MF.

– Z drugiej jednak strony można z niej wysnuć wniosek, że zwolnienie z dywidendy mogłoby przysługiwać, gdy polski płatnik wypłaca dywidendę np. do Holandii i wie już, że trafi ona potem np. do USA. W takim wypadku podatek u źródła powinien potrącić holenderski podmiot w swoim kraju – zauważa Daniel Więckowski.

Ale co w takim razie ze znanym już stanowiskiem resortu finansów, z którego wynika, że choć w ustawie o CIT nie ma stosownego przepisu, to polski płatnik, jeśli chce skorzystać ze zwolnienia przy wypłacie dywidendy do UE lub EOG, musi badać, kim jest rzeczywisty właściciel należności?

– Pojawia się pytanie, czy polski płatnik faktycznie musi przepytywać niderlandzkiego kontrahenta o to, gdzie ostatecznie trafi dywidenda. Co w sytuacji, gdy nie dostanie odpowiedzi? Co ma zrobić, jeśli wie, że rzeczywisty odbiorca dywidendy ma siedzibę np. w Kanadzie, ale nie ma wpływu na to, czy unijny odbiorca, który przekaże mu środki, potrąci podatek u źródła we własnym kraju? – stawia pytania Daniel Więckowski.

Jego zdaniem najnowsza interpretacja ogólna nie tylko na te pytania nie odpowiada, ale sprawia, że rodzą się kolejne.

Podobnie uważa Jarosław Ziółkowski. W jego ocenie płynie z niej wniosek, że dla zastosowania zwolnienia z CIT płatnik musi przeprowadzić weryfikację, kto jest rzeczywistym właścicielem dywidendy.

Zdaniem dr. Mikołaja Kondeja interpretacja ogólna sugeruje odmowę zastosowania zwolnienia dywidendowego w przypadku, jeżeli dojdzie do nadużycia prawa. ©℗

Czas na odsetki i należności licencyjne

Kolejna interpretacja ogólna ma dotyczyć opodatkowania u źródła odsetek i należności licencyjnych wypłacanych do odbiorców w UE lub EOG. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że znajdziemy w niej całkiem inne wnioski niż w interpretacji dotyczącej dywidend.

Jak przypomina dr Mikołaj Kondej z PwC, już w projekcie objaśnień z września 2023 r. resort zwrócił uwagę na to, że dyrektywa 2003/49/WE dotycząca odsetek istotnie różni się od dyrektywy 90/435/EWG odnoszącej się do dywidend. Z tej pierwszej można wysnuć wniosek, że płatnik wypłacający np. odsetki do innego kraju UE musi badać, czy nie są one za granicą zwolnione (przedmiotowo) z podatku.