Polski fiskus uważa, że nasz kraj ma prawo do pobrania podatku od wynagrodzenia amerykańskiej spółki za usługi dotyczące przygotowania i wdrożenia projektu budowy w Polsce pierwszej elektrowni jądrowej. Po raz drugi już przegrał w sądzie.
Najpierw, w maju br., wygrała ze skarbówką spółka Skarbu Państwa, która została powołana do realizacji zadań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Teraz sukces odnotowała amerykańska firma, która została wybrana przez polski rząd do budowy elektrowni jądrowej.
Oba sądy orzekły, że skoro we wnioskach o podatkowe interpretacje napisano, iż sporne czynności mają integralny charakter i w całości stanowią usługę projektowo-wdrożeniową, to polski fiskus nie może wyodrębniać poszczególnych składników wynagrodzenia i na tej podstawie oczekiwać podatku.
Oba wyroki są nieprawomocne.
Umowa pomostowa
Przypomnijmy: w lutym 2023 r. amerykańska firma Westinghouse Electric Company oraz Polskie Elektrownie Jądrowe Sp. z o.o. podpisały umowę pomostową (ang. bridge contract), która obejmuje wstępne prace zmierzające do budowy elektrowni jądrowej. Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) to spółka Skarbu Państwa odpowiedzialna m.in. za przygotowanie, finansowanie (jako inwestor) i zarządzanie procesem inwestycyjnym przy budowie elektrowni jądrowej.
Umowa pomostowa dotyczy takich obszarów jak: prace przedprojektowe, przygotowanie specyfikacji zakupowych dla głównych urządzeń, przygotowanie wymagań i modelu procesu inwestycyjnego.
Ta umowa zakłada, że niektóre dokumenty i informacje, które mogą być chronione prawami własności intelektualnej, będą licencjonowane na rzecz PEJ wyłącznie w celu umożliwienia przygotowania projektu. Jednocześnie amerykański wykonawca udzieli PEJ ograniczonej, niewyłącznej, niepodlegającej dalszemu licencjonowaniu i nieprzenoszalnej licencji do niektórych dokumentów i informacji.
Ostateczna wysokość wynagrodzenia ma zostać ustalona po wykonaniu usług, przy czym w umowie określono maksymalną wysokość wynagrodzenia, jaka może być należna z tytułu świadczenia tych usług.
We wrześniu 2023 r. po stronie amerykańskiej zostało zawarte konsorcjum pomiędzy Westinghouse a Bechtelem jako firmą budowlano-wykonawczą. Od tej pory konsorcjum Westinghouse-Bechtel stało się stroną realizacji kontraktu na budowę elektrowni jądrowej w Polsce.
Podatek w USA, ale i w Polsce?
W obu sprawach rozpatrzonych przez wojewódzkie sądy administracyjne nie było sporu co do tego, że amerykański wykonawca jest spółką transparentną podatkowo, nie prowadzi w Polsce działalności gospodarczej w formie zakładu (w rozumieniu przepisów podatkowych) i nie jest polskim podatnikiem na gruncie ustawy o CIT. Nie było też wątpliwości, że wykonywane przez niego usługi należy zaliczać do zysków przedsiębiorstwa i że te zyski będą w całości opodatkowane w USA, zgodnie z zasadą wyrażoną w polsko-amerykańskiej umowie o unikaniu podwójnego opodatkowania (UPO). Umowa ta nie przewiduje możliwości opodatkowania takich przychodów w Polsce, jeżeli nie są one osiągane za pośrednictwem położonego tu zakładu (podatkowego).
Problem rozstrzygnięty w najnowszym wyroku przez WSA w Gliwicach dotyczył natomiast licencjonowanych dokumentów i informacji chronionych prawami własności intelektualnej. W interpretacji z 29 listopada 2023 r. (sygn. 0111-KDIB1-2.4010. 267.2023.1.ANK UNP) dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdził, że wynagrodzenie amerykańskiej spółki z tego tytułu należy traktować odrębnie. Są to należności licencyjne, i to niezależnie od tego, czy licencja jest objęta odrębną umową o zachowaniu poufności (NDA z ang. non-disclosure agreement), czy jest to licencja niewyłączna – wyjaśnił dyrektor KIS.
Wskazał, że zgodnie z art. 13 UPO prawo do opodatkowania należności licencyjnych mają obydwa umawiające się państwa, przy czym Polska jako państwo źródła może pobrać podatek w maksymalnej wysokości 10 proc. (przy spełnieniu określonych warunków, takich jak np. przedłożenie przez amerykańską spółkę certyfikatu rezydencji).
Będą to więc usługi wymienione w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT, gdzie wprost jest mowa m.in. o doradztwie, usługach prawnych (w zakresie przeprowadzonej oceny prawnej), a także o usługach o podobnym charakterze – podsumował fiskus.
Nie zgodziła się z nim amerykańska spółka. Uważała, że wszystkie jej usługi oraz prawa własności intelektualnej wskazane w umowie pomostowej należy traktować kompleksowo i uznać za usługę projektowo-wdrożeniową, z której tytułu żadne wypłacane płatności nie będą opodatkowane w Polsce podatkiem u źródła.
Rację przyznał jej sąd w Gliwicach. W wyroku z 23 października 2024 r. (sygn. akt I SA/Gl 79/24) zwrócił uwagę na to, że każde świadczenie, w którym uczestniczy podmiot profesjonalny, można by uznać za usługę doradczą, bo w każdym takim przypadku są wykorzystywane doświadczenie i wiedza świadczącego usługę. Dotyczy to szczególnie usług o wysokospecjalistycznym i niestandardowym charakterze. „W skomplikowanym procesie inwestycyjnym trudno uniknąć czynności, które mogą mieć znamiona doradztwa lub udostępnienia praw własności intelektualnej” – zauważył sąd.
Podkreślił jednak, że te czynności nie zmieniają zasadniczej charakterystyki usługi, ocenianej przez pryzmat celu przedsięwzięcia. Tym bardziej że z wniosku o wydanie interpretacji wprost wynikało, że celem spółki nie jest nabycie każdej z usług akcesoryjnych oddzielnie, lecz nabycie kompleksowej usługi projektowo-wdrożeniowej – zauważył WSA. Zarzucił dyrektorowi KIS, że w ogóle nie wziął tego pod uwagę.
Druga porażka fiskusa
Podobny problem rozpatrzył 15 maja 2024 r. WSA w Warszawie (III SA/Wa 492/24).
Chodziło o usługi inżynieryjne, które miałyby zostać wykonane na podstawie umowy ESC (z ang. engineering services contract), będącej kontynuacją i rozwinięciem umowy pomostowej. ESC podpisano 27 września 2023 r.
Dla uniknięcia wątpliwości we wniosku o interpretację polska spółka wyjaśniła, że przedmiotem umowy, o którą pyta, nie są usługi i świadczenia typowe dla samej budowy elektrowni atomowej, bo te zostaną objęte w przyszłości odrębną umową na zaprojektowanie, dostawy i budowę.
W interpretacji z 14 grudnia 2023 r. (0111-KDIB1-2. 4010.480.2023.1.ANK) dyrektor KIS nie zgodził się ze spółką, że usługi świadczone na podstawie ESC należy potraktować kompleksowo i uznać za usługę projektowo-wdrożeniową, za którą wynagrodzenie nie będzie objęte w Polsce podatkiem u źródła.
Stwierdził, że usługi mające na celu przygotowanie do realizacji projektu budowy elektrowni należy ocenić łącznie jako doradcze i analityczne, które mieszczą się w katalogu usług wymienionych w art. 21 ust. 1 pkt 2a ustawy o CIT. W tym przepisie jest mowa m.in. o doradztwie, usługach prawnych i usługach o podobnym charakterze. Zatem należności z tego tytułu będą opodatkowane w Polsce podatkiem u źródła – skonstatował fiskus.
Nie zgodził się z tym WSA w Warszawie i 15 maja 2024 r. uchylił interpretację dyrektora KIS (III SA/Wa 492/24). Przede wszystkim zarzucił dyrektorowi KIS, że nie wziął on pod uwagę tego, iż za całość usług przewidziano w umowie łączne wynagrodzenie. Jest to związane z celem i charakterem usług oraz koniecznością traktowania ich jak całości – podkreślił sąd.
Wskazał, że ze względu na kompleksowość tych usług przyjęto jedną, podstawową metodologię kalkulacji wynagrodzenia. Miało to zagwarantować, że wykonawca nie będzie mógł żądać dodatkowego wynagrodzenia ponad kwotę uzgodnioną w umowie. Dlatego nie można wyodrębniać poszczególnych składników wynagrodzenia.
Tym bardziej nie może ich wyodrębniać dyrektor KIS, który jest tylko organem interpretacyjnym i powinien bazować na opisie zawartym we wniosku o interpretację – podkreślił warszawski WSA.
Nie może on tego wniosku kwestionować, modyfikować ani samemu ustalać stanu faktycznego, bo jest to niedopuszczalne w postępowaniu w sprawie wydania interpretacji indywidualnych (w takim postępowaniu fiskus nie zbiera dowodów).
Sąd dodał, że dopiero gdyby w toku postępowania podatkowego okazało się, że przedstawiony we wniosku stan faktyczny odbiega od rzeczywistego, wydana interpretacja nie wywoływałaby skutków prawnych określonych w art. 14k ordynacji podatkowej.
Taka weryfikacja jest jednak możliwa dopiero w toku kontroli podatkowej, kontroli celno-skarbowej, a następnie w toku postępowania podatkowego. Dopiero wówczas jest bowiem możliwe przeprowadzenie postępowania dowodowego w pełnym zakresie – podsumował sąd.©℗