Sąd UE będzie odpowiadał na podatkowe i celne pytania prejudycjalne, począwszy od tych, które wpłynęły do Luksemburga po 30 września br. – wyjaśnił Jarosław Zasada, attaché prasowy Trybunału Sprawiedliwości UE, w odpowiedzi na pytanie DGP.
To oznacza, że sprawy zainicjowane pytaniami, które wpłynęły do końca września br., rozpatrzy tak jak dotychczas unijny trybunał.
Spytaliśmy o to w związku z nowelizacją statutu TSUE, która obowiązuje od 1 września 2024 r. Opisywaliśmy ją szeroko na łamach DGP. Najważniejsza nowość weszła w życie miesiąc później. Od października br. wydawanie orzeczeń w sprawach podatkowych i celnych przejął Sąd UE (podobnie jak w sprawach odszkodowań i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład, opóźnienia lub odwołania usług transportowych oraz systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych – ETS). Pytania prejudycjalne nadal trafiają do unijnego trybunału, który w wyjątkowych sytuacjach może przejąć rozpoznanie sprawy. Zasadą jednak jest wyrokowanie w tych sprawach przez Sąd UE.
W październiku zapadło jednak co najmniej kilka orzeczeń w sprawach podatkowych, które wydał unijny trybunał. Przykładem jest wyrok z 4 października (sygn. C-171/23), który omówiliśmy w artykule „Sztuczne oszczędności na podatku mogą łatwo przepaść”. Wynika z niego, że tworzenie spółki tylko po to, aby utrzymać zwolnienie podmiotowe z VAT, może być uznane za nadużycie prawa.
Z odpowiedzi attaché prasowego wynika, że unijny trybunał będzie jeszcze orzekał przez pewien czas, a na podatkowe wyroki Sądu UE poczekamy.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 19 ust. 1 Traktatu o Unii Europejskiej TSUE jest jedną instytucją, która obejmuje: Trybunał Sprawiedliwości, sąd i sądy wyspecjalizowane. To oznacza, że przez orzeczenia TSUE należy rozumieć zarówno orzeczenia trybunału, jak i orzeczenia sądu.
Dlatego – jak tłumaczyło Ministerstwo Finansów na naszych łamach – nie ma potrzeby zmiany polskich przepisów podatkowych, w których mowa jest o wyrokach TSUE. Przez orzeczenia TSUE należy rozumieć zarówno orzeczenia trybunału, jak i orzeczenia sądu – wyjaśniło MF. Jego odpowiedź przytoczyliśmy w całości w artykule „MF: Zmienił się statut TSUE, ale polskie regulacje nie muszą” (DGP nr 205/2024).©℗