Jak podano w poniedziałek w komunikacie prasowym, śledztwo dotyczące działania zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się praniem pieniędzy pochodzących z oszustw podatkowych przy obrocie miedzią było prowadzone przez Dolnośląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Według śledczych w nielegalnym procederze brały udział łącznie 42 osoby: Polacy, dziewięciu obywateli Węgier oraz jeden Czech.
Grupa miała sprowadzać do Polski z państw UE złom miedziowy i katody miedziowe. Nabywcami były firmy zarejestrowane w Polsce, które, zdaniem prokuratury, nie płaciły należnego podatku VAT. "Za pośrednictwem łańcuszka firm towar odsprzedawany był ostatecznym nabywcom wyłącznie +na papierze+. Firmy były następnie zamykane lub odsprzedawane, a reprezentujące je osoby ukrywały się" - podała Prokuratura Krajowa.
W śledztwie ustalono, że miedź - inaczej niż to wynikało z faktur sprzedażowych - trafiała od dostawcy z Austrii lub Włoch bezpośrednio do firmy będącej rzeczywistym nabywcą. "Po dostarczeniu towaru następowała zapłata, w tym na rachunki bankowe prowadzone przez banki zagraniczne. Część pieniędzy stanowiąca zysk przestępców wybierana była przez podstawione osoby w formie gotówkowej" - podano.
Zdaniem prokuratury w oszustwach podatkowych uczestniczyło około 70 firm, a straty Skarbu Państwa z tytułu niezapłaconego podatku VAT wyniosły co najmniej 148 mln zł.
Osobom objętym aktem oskarżenia grozi do 15 lat więzienia.